-
aaa...aaa...aaa...
Mam ostatnio stresujacy tryb zycia.
Dzisiaj myslalam, ze dostane szalu.
Sprzedaje kosmetyki a Oriflame i paczki przywozi mi firma DHL do domu. Ostatnio facet zostawil mi juz drugie awizo na nim napisal: "prosze sobie przyjechac po paczke samemu" czytam i zdebialam. Odkad sie przeprowadzilam, kuriuer, ktory tutaj dostarcza mi paczki to wyjatkowy gbur! Napisal mi na pierwszym awizie, ze kolejan proba doreczenia paczki odbedzie sie dastepnego dnia, czyli wczoraj w godzinach od 08:00 do 18:00. Wkoncu po to jest to miejsce na godzine aby sie konkretniej okreslic, co ja mam 10 godzin w domu na niego czekac? Zadzwonilam tam z reklamacja i przy okazki chcialam sie umowic na konkterna godzine, zeby nie minac sie nastapnym razem z kurierem ale ten bez zadnych skrupulow powiedzial podobnie jak napisal: "ja do Pani nie przyjade bo juz bylem teraz to sobie Pani sama moze po to przyjechac!" Chcialam nadmienic, ze ja za dostarczenie paczki do domu place. Pytam wiec firmy czy jak przyjade i odbiore sobie sama przesylke to czy mi zwroca pieniadze za niewykonane zlecenie, a oni na to, ze nie. Mam nazwisko kuriera, nr przesylki wiec zlozylam skarge w Wa-wie. Beda wyciagniete odpowiednie konsekwencje od tego palanta za przeproszeniem. Takie traktowanie klientanie jest na miejscu i oczywiescie wplywa na wizerunek firmy.
Ale sie wscieklam to Wam mowie!
Wkoncu place za to, ze dostarcza mi paczke do domu a nie za to, zeby sobie sama po nia jezdzic!!!
Wiecie ja chyba nie chudne dlatego, ze tak jest tzn, dieta i starania. Wydaje mi sie ze to przez stresy no i remont to niezla gimnastyka. Caly kregoslup mnie juz boli od skrecania i przestawiania mebli w Indii pokoju.
niunia, tak jak mowisz, wazne, ze Twoja waga stoi. Ja tezbym sie cieszyla ale nie ukrywam, ze jak powolutki spada ciesze sie jeszcze wiecej
Musze zmykac do pracy bo duzo ludzi sie dzisiaj u mnie kreci.
-
trzymam kciuki za szybki koniec remontu, no i za twoją dietę.
A co do przesyłek to może firmę zmień - my w pracy kożystamy z Masterlinka, bo jest najlepszy i do tej pory był najtańszy, pozatym jak nie dowiozą na drugi dzień na 16,00 to przesyłka jest gratis
UPS i DHL - zawalają.
Pozdrowienia
-
Witaj Savvanko
Niezłą gimnastykę masz przy tm remoncie ale warto później tak miło jak już wszystko gotowe
Nie denerwuj się nie warto a Ewcia ma rację ja korzystam jak już coś potrzebuję z Masterlinka są zawsze na czas a jak nie zastaną mnie w domu to na drugi dzień punktualnie na godzinę ,która jest na awizie zostawionym w skrzynce. Może warto spróbować
Trzymaj się dzielnie dietkowo , nie stresuj się bo nie warto
Pozdrawiam
-
Jestem spiaca!
Nie wiem jak przezyje dzisiejszy dzien, jestem SPIACA, wykonczona, zmeczona, wogole przemeczona ... itp, itd.
Skonczylismy Indii pokoj, nie wiedzialam, ze takie male poprawki sa az tak czasochlonne. Poszlismy spac przed 03:00 w nocy czyli nad ranem. Efekt jest ... super ...
doszlam jednak do wniosku a wlasciwie doszla do niego moja kolezanka, ze jak bede sie tak wypuowac, zeby zdarzyc na te Swieta to w koncu na same swieta to chyba mnie cos trafi. Wiem, ze ma racje bo sama widze, ze przez to niespanie nie wygladam najlepiej, usypiam na stojaco. Wiecie do czegos Wam sie przyznam wczoraj to bylam TAK padnieta, ze poprostu nie zmylam makijazu a rano wstalam i tylko go poprawilam. Nie zdarza mi sie cos takiego ale spalam tylko 3 godzinki wiec, zeby dluzej pospac ... LENISTWO! A dizisj mam tyyyle do zalatwienia:
- jechac po ta nieszczesna paczke do DHL (acha jezeli chodzi o firme to ja nie moge sobie zmienic firmy bo to Oriflame wysyla kosmetyki i to oni korzystaja z uslug tej firmy, wiec jezeli chce paczke do domu to tylko przez DHL);
- dwoch lekarzy (acha czy ktoras bierze moze Jeanine bo zmieniam tabletki a mam jedno cale opakowanie, moge odsprzedac);
- jechac do Reala;
- wejscdo apteki;
- wejsc do fotografa;
- kupic rzeczy z listy meza czyli jakias benzyne lakowa ... itp, itd;
- poukladac Indii rzeczy w Jej pokoju
Potem wymieniamy drzwi a potem jeszcze jestesmy zaproszeni na piwko. Nie mam ochoty isc ale obiecalam znajomej. Usne juz przy wymianie drzwi a gdzie tam piwko albo wypije dwa lyki i padne. Jutro sobota ale tez nie odpoczne bo obiecalam mamie, ze przygotujemy pierozki z grzybami na Wigilie no i zrobimy bigos. W niedziele malowanie a w poniedzialek jade sluzbowo do Wa-wy. Rany, mysle, ze jakos przyszly tydzien przezyje a potem juz Swieta. Na szczescie po Swietach mam urlop az do 10 stycznia. Moze wtedy odpoczne.
A dzisiaj przyjezdza prezes i nie wiem czy wyjde planowo.
-
Savanko - to może jednak troszkę odpuścisz i dokończycie wykończeniówkę po świętach. Bo jak tak sie będziesz wykańczać to te Świeta nie będą cię cieszyć
Muszę lecieć
pa do poniedziałku
aha u mnie kilo mniej
-
Savanko, życzę Ci dużo wypoczynku. Faktycznie święta są po to, żeby się nimi cieszyć, nie stresować Jestem pewna, że India zachwycona jest nowo wyremontowanym pokoikiem A Ty teraz postaraj się troszeczkę zwolnić i odpocząć. Sen jest bardzo ważny dla organizmu, regenerujemy się wtedy i nabieramy sił na cały kolejny dzień (sama też mam go często zbyt mało)
Nie dziwię Ci się, że sie z tą paczką wkurzyłaś. Mam nadzieję, że porządnie im dziś na tej poczcie nawrzucałaś i że następnym razem już się taki numer nie powtórzy... bo będą się Ciebie bali
Usciski
-
:-)
Witam.
Wczoraj bylam w Wa-wie (sluzbowo). Wrocilam do domciu o 21:00. Najpierw bylo zebranie a potem wigilijna kolacja bylo milo. Co roku mamy taka sluzbowa Wigilie. U mnie w firmie pracuje ok 100 osob wiec oczywiste jest, ze nasza "populacja" reprezentuje rozne wyznania wiec oplataka nie bylo (jak zawsze) ale zyczenia kazdy z checia przekazywal.
Moj remont: konczymy! Jutro pomalujemy pokoj drugi raz i polozymy wykladzine a w czwartek poskaladamy mebelki i spobujue troszke dokonczyc sprzatanie ale pewnie zostanie mi cos na piatek. Piatek wiec bedzie na sprzatanie i gotowanie. A szykowanie jedzonka dokoncze w sobote rano. Uda sie!
Wprawdzie drzwi nie beda wymienione (z wejsciowymi nie zdarzymy) ale juz mnie to za przeproszeniem nie bedzie obchodzilo poczekaja na "po swietach".
Dzisiaj obiecalam sobie, ze pojde wczesniej spac, tak ok. 20:00 gora 21:00. Musze odpoczac.
Jutro wazenie. Nie wiem czemu ale mam przeczucie, ze bedzie wiecej ale to sie okaze.
Acha, na Sylwesrta wprawdzie nie idziemy na sale ale tez bedzie SUPER bo wyprawiam go u siebie
A jak u Was, wybieracie sie gdzies?
-
cześć
cieszę się, że z remontem zdążysz przed świętami.
wagą się nie martw, na pewno będzie mniej.
a my na Sylwestra idziemy ze znajomymi do knajpki. Będzie tak kameralnie bez orkiestry ale z tańcami
Tris - gratuluję spadku wagi
-
!!!
-
Savvanko, nie przejmuj się wagą. Te przedświąteczne dni są dość trudne dietowo, wszystkie mamy pełno takich okazji, jak chociażby ta Twoja wigilia w pracy... a 0,7 kg to w granicach błędu statystycznego, możesz mieć spokojnie tyle w jelitach i jedno posiedzenie na kibelku załatwi sprawę
My na Sylwestra jedziemy do Seattle, będziemy się z naszymi przyjaciółmi bawić na sporej imprezie na kilkadziesiąt osób. To pierwszy Sylwester, którego spędzimy razem, bo przez ostatnie 2 lata mój mąż w tę noc pracował.
Uściski
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki