-
MOJE GRATULACJE SAVVANKO
nie ma to jak własny przytulny kącik ja dopiero zaczynam życie studenckie, więc do własnego mieszkanka daaaleka droga ale uwielbiam remonty i chodzenie po sklepach meblowych moim marzeniem nawet jest architektura, ale w polskiej rzeczywistości wcale nie jest to takie proste może kiedyś skusze się na zaoczne, bo w Sosnowcu na byc otwarty wydział architektury Politechniki Śląskiej..ehhh, marzenia ściętej głowy póki co
ale też nie moge się doczekać, kiedy bede robiła popisy u siebie :P może do tego czasu rodzice mi pozwolą troszke powymyslaćw mieszkaniu przy jakimś najbliższym remoncie
swój pokoik już urzadziłam i bardzo go lubie kocham morze, więc wszystko w nim przywołuje moje wspomnienia z wakacji
ja też się widze rozpisałam nie na temat :P ale co tam, trzeba się oderwać czasem od ciągłego myslenia o jedzeniu a to mój cel teraz
u mnie znowu nowy zapał i świeże siły do walki wczoraj miałam dzień bez wpadek i niezłą dawke ruchu..jestem zadowolona, mam czyste sumienie i suuuuper świąteczny nastrój :P czuje, ze mój cel jest coraz bliżej
trzymaj się Savvanko i ciesz się swoim mieszkankiem, bo co innego pozostaje nam w tym życiu, jak nie cieszyć się z każdej nawet małej, a pozytywnej zmiany
-
Witaj Kasiek, dziekuje, ze podzielasz moja radosc. Wiesz swoj kacik to my juz mamy tylko mniejszy bo pokoj z kuchnia i juz tu poglam urzadzac, kupowac, wymyslac - super zabawa. Traz bedziemy mieli wiekszy kacik i zabawa zacznie sie na nowo. Juz nie moge sie doczekac.
A Ty jak masz taka mozliwosc to idz na architerkute bo barakuje nam ludzi, ktorzy ladnie urzadzaja...
Pozdrawiam "savvanak"
ps. wlasnie siedze przy chipsach
-
44 dzien
Jestem ... chora
Mam goraczke, boli mnie glowa, wszystkie kosci, nic mi sie nie chce a w dodatku strasznie boli mnie zab. Ide na 12:00 do dentysty tylko nie wiem czy dotrwam do tej godziny. Jest mi na przemian zimno, goraco, zimno, goraco ....... i wogole czuje sie taka "przymulona". Od wczoraj nie mam apetytu bo wczoraj strasznie bolal mnie zoladek, wypilam orzecha bo moja babcia stwoerdzila, ze to mi pomaze ale przez tego orzecha to "chorowalam" pol nocy juz nigdy wiecej orzecha brrr...
Pozdrawiam "savvanka"
-
46 dzien
... nie wiem co pisac...
w zasadzie weszlam tu, zeby nie miac dlugiej przerwy. No ale juz weszlam to sprobuje cos napisac.
Wiec tak: wagi nie mam nadal, czuje sie skopochociaz chyba dalej nie chudne Ogolnie jestem zmeczona bieganina, ktora nie wiem kiedy sie skonczy, bank, sad, bank, sad, bank, sad, bank, sad, bank, sad, bank, sad, bank, sad, bank, sad, bank, sad, bank, sad, bank, sad, bank, sad ......................... dom, bank, sad, przedszole, sad, dom, bank ... niedy nie wierzcie, ze mozna cos zalatwic na jednym razem w urzedach, bankach, sadach, instutucjach panstwowych, spoldzielniach .... bo to jest jedna wielka bzdura!!
Wczoraj moja wizyta w banku byla podobno ostatnia ale jakos nie chce mi sie w to wierzyc, do sadu mam zajrzec jeszcze dwa razy (okaze sie), raz do elektrowni, raz do gazowni, raz do spoldzielni, i sama juz nie wiem gdzie jeszcze ...
Dzisiaj ide z malenstwem po buciki jesienne i na zakupy, obkupie ja kluzeczkami, ciuszkami ... to mnie cieszy
Na wieczor napije sie z mezem szampana, ktory wczoraj kupil i bedziemy go zajadac winogronkiem.Wczoraj wieczorem bylam tak zmeczona, ze juz na nic nie mialalm sily.
Ale ... dzisiaj pojde jeszcze na solarium a jutro do fryzjera (mam juz takie odrosty, ze az strach). A w weekend bede odpoczywac
POZDRAWIAM "savvanka"
-
Witam Savanko Tak długo już jesteś na forum, a ja Cię jeszcze nie odwiedziłam, wstyd Bo obie jesteśmy z tego samego miasta
Gratuluję Ci nowego nabytku, nie mieszkasz już na PCK?
Trzymam kciuki za Twoją dietkę, musisz być bardzop drobniutka jeśli chcesz ważyć 45 kg Przede mną ostatki, ale właśnie końcówka jest dla mnie najcięższa... Męczę się z nią już parę miesięcy (sic!). Za to od regularnych ćwiczeń i codziennej jazdy na rowerze zgubiłam troszkę w obwodzie
Pozdrawiam!!!
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
Witaj Olifka.
Ciesze sie, ze zajrzalas do mnie. Mieszkam dalej na PCK kupilam mieszkanko bardzo blisko mojego pierwszego mieszkanka wiec dzielnica sie nie zmienila.
Ty rowniez jestes pewnie drobna skoro dazysz do 48, to nie duza roznica z moim marzeniem 45 - 46. Ja mam 158 cm wzrostu no i raczej jestem drobnej kosci. Dla mnie jeszcze jednak dluuuga droga. Zaczynam diete, zaczynam bo jeszcze nic nie udalo mi sie schudnac a staram sie juz drugi miesiac, drugi ... niedlugo zacznie sie trzeci. Dla mnie poczatek jest ciezki. Ciezki bo ja naprawde sie staram ale waga nie chce sie ruszyc bede jednak wytrwala i cierpliwa w koncu musi cie uda "zaczac". Moze to wynika z tego, ze wczesniej jak sie odchudzalam robilam to "niezdrowo" i moj organizm musi sie przystosowac do "nowej, zdrowej formy odchudzania", nie chcialabym miec w przyszlosci problemow z czymkolwiem (choroby, braki niektorych skladnikow w organizmie ...)
Na dzien dzisiejszy nie mam wagi, w chcwili zlosci na nia, ze "stoi" w miejscu pozbylam sie jej. Planowalam zakup nowej zaraz na poczatku pazdziernika ale jakos tak wyszlo, ze jeszcze jej nie mam. Sama jestem ciekawa i wrecz niecierpliwa, ze kiedy na niej stane pokaze mi 51 kg OBY, bo jezeli nie to bardzo mnie to zniecheci. Ale jak juz nie raz pisalam kilogramy gromadzi sie dwa, trzy lata a chce sie ich pozbyc w dwa tygodnie - trzeba nad soba pracowac, starac sie i byc cierpliwym jak w moim przypadku Mam nadzieje, ze jednak do Sylwestra (jakie jest moje zalozenie) osiagne moj cel, bede sie cieszyc jezeli osiagne go chociazby w 2/3.
POZDRAWIAM "savvanka"
-
51 dzien
Ale ten czas szybko leci, 52 dzien rany niedlugo bedzie 100! 27 listopada w niedziele bedzie 100! Jak w ten 100 dzien wejde na wage i znowu zobacze 52 to chyba dostane szalu!!! Juz od polowy sierpnia mam taka gimnastyke, ze dawno takiej nie mialam, ciagle biegam, ciagle cos zalatwiam do tego nerwy juz z samej tej bieganiny niejeden czlowiek by schudl a ja .... jeszcze tegoby brakowalo, ze jak przestane tak biegac i zalatwiec to jeszcze okaze sie, ze przytyje!Ja chyba ewidentnie jestem jakms wyjatkiem bo nie wierze w to, ze majac 51 dzien diety wazy sie ciagle tyle samo. Moze gdzybym oszukiwala to rozumiem ale ja nie oszukuje. Jem zdrowo, biegam (wprawdzie nie w dresie ale codziennie od banku do domu z domu do banku od banku do sadu do spoldzielni, gazowni, elektrowni - nawt nie wiedzialam, ze mozna w jeden dzien byc 6 razy w sadzie 4 razy w banku i 2 razy w spoldzielni - a jednak). Brzuszki, dieta, nerwy, bieganina = 51 dni i ....................... NIC!!! Gdzie tu sprawiedliwosc??
OK, troche mi lepiej.
POZDRAWIAM "savvanka"
-
53 dzien
chyba chudne, w tym tygodniu kupie wage i sprawdze to
-
54 dzien
Jeszcze 19 dni do przeprowadzki juz nie moge sie doczekac a potem male szybkie sprzatanie i ... zakupy! Zakupy, zakupy...
do Indii pokoju mebelki, do Naszego cos do siedzenie i szklany stolik a do lazienki lustro i mebelki
oprocz tego firanki, rolety, zyrandole i dywany
Przeprowadzka zajmie nam 1 dzien gorzej z ukladaniem i sprzataniem
przeprowadzamy sie w srode 2 listopada - trzeba w srode albo w sobote bo taki jest przesad w inne dni nie mozna bo sie bedzie zle mieszkalo
sroda, czwartek, piatek sprzatanie (ukladanie wszystkiego)
a mysle, ze najpozniej od poniedzialku wymiana drzwi i zakupty
no moze jeszcze sie uda zwabic wczesniej projektanta na nasz oryginalny pomysl - podest w pokoju na ktorym bedzie stal stolik a ... pod spodem wysuwane spanie, Nic nie widac, wyglada oryginalnie a ile miejsca sie zyskuje SUPER BEDZIE!
Acha, wczoraj wydawalo mi sie, ze mam taki sliczny plaski brzuszek ale dzisiaj jakos znowu mam wydety, mam juz chyba zwidy hahaha
Wagi dalej nie mam i nie wiem czy nie poczekam z kupnem na nowe mieszkanko po co mam ja wozic ze sklepu do domu z domu do drugiego domu, zawioze ja ze sklepu do drugiego domu bo i tak bedzie mam rzeczy do przewiezienia.
POZDRAWIAM "savvanka"
-
60 dzien
Jestem WSCIEKLA WSCIEKLA WSCIEKLA!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
NIE UWIERZYCIE??? DZISIAJ MIJA 60 DZIEN MOJEJ DIETY, KTORA MIALA BYC TAKA ZDROWA I SKUTECZNA HAHAHAHAHA
60 DNI STARAN PILNOWANIA SIE LICZENIA ODMAWIANIA I CO ... WIELKIE G...
60 DNI TO NIE JAKIES TAM 6 TYLKO 60!!!
MAM JUZ TO GLEBOKO GDZIES MOJE PODSUMOWANIE JEST JEDNOZNACZNE I KATEGOTYCZNE MOJ ORGANIZM NIE POTRZEBUJE 1000 KCAL DZIENNIE TERAZ TO WIEM TO JUZ NA 10000%
JAK MOWILAM WCZESNIEJ, ZE CZASEM MAM DNI, ZE JEM 200 - 300 KLAC I TO NIE DLATEGO, ZE SIE GLODZE TYLKO TAK JEM POPROSTU (I TO BEZ DIETY) TO ZOSTALAM ZLINCZOWANA. NIE MOWIEM BO MAM ROWNIEZ DNI ZE KLAC ZJADAM 3000 I TEZ WSZYSTKO JEST DOBRZE.
OD DZISIAJ ZACZYNAM SIE ODCHUDZAC PO SWOJEMY A DLACZEGO ... CHCECIE WIEDZIEC? PROSZE BARDZO, WYNIKI SA NASPEPUJACE:
1. ODCHUDZAM SIE 60 DZIEN "ZDROWA DIETA" CZYLI OK. 1000KCAL DZIENNIE
2. ZAWSZE WAZYLAM 46 KG I BYLA TO MOJA STALA WAGA
3. PODSKOCZYLA ONA JEDNAK DO 52 (DLATEGO POSTANOWILAM SIE ODCHUDZIC)
4. A TERAZ PO 2 MIESIACAM ZAMIAST ZGUBIC TO MOJE 6 KG WIECEJ ....
5. WAZE 57!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRZYTYLAM 5 KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
BRAK MI SLOW TO JEST NIENORMALNE CHORE, POPIEPRZONE ..... JESTEM WSCIEKLA, ROZGORYCZONA I SAMA NIE WIEM CO JESZCZE
MAM GDZIES 1000 KCAL/DZIENNIE BEDE JESC NORMALNIE (NORMALNIE DLA MNIE TAK JAK CALE ZYCIE) OD DZISIAJ DRUGI ETAP I DAJE SOBIE ROWNIEZ 60 DNI I OBIECUJE ZE ZGUBIE NIE TYLKO TO MOJE 6 KG KTORYCH MIALAM ZA DUZO ALE JESZCZE DODATKOWO TE 5 KTORE PRZYBYLO MI ZE ZDROWA DIETA - CHORA DIETA
nA DZIEN DZISIEJSZY MAM WIEC DO ZRZUCENIA 11 KG
11 KG W 60 DNI
WIECIE CO COS WAM POWIEM RAZ W ZYCIU WAZYLAM TYLE A DOKLADNIEJ 2 KG WIECEJ BO 59 BYLO TO 4 LATA TEMU WIEC TROCHCE CZASU MINELO I NAPEWNO NIE MA TO NIC WSPOLNEGO Z TAMAT MOJA WAGA BO MINELO SPORO CZASU A POZATYM BYLAM TUZ PRZEZ SAMYM PORODEM!!!! W DNIU PORODU WAZYLAM 59 KG. POZNIEJ WAGA WROCILA DO NORMY MOMENTALNIE BO W CIAGU 3 TYGODNI I NIE GLODZILAM SIE BO KARMILAM PIERSIA. WIEC PRZEZ 3 LATA MIALAM WAGE 46 A TO 6 KG CO MI SIE PRZYBRALO TO SIE TAK STALO W CIAGU OK OSTATNIEGO ROKU A TU MASZ CI BABA PLACEK ZACHCIALO MI SIE ODCHUDZAC I WYNIKIEM TEGO JEST JESZCZE 5 KG WIECEJ MAM OCHOTW WEC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIE ZMIENIAM MOJEGO RYSUNKU BO BYLOBY MI WSTYD CHOCIAZ I TAK POWINNO ALE ... CHOCIAZ NA NIM BEDE MIEC 52 KG A NIE 57 BLEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
ALE ZA 60 DNI ZABACZYCIE NA NIM 46 KG
pOZDRAWIAM "savvanka"
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki