-
Boojka super, że wróciłaś na pole walki :wink:
Trzymam kciuki i widzę, że idzie Ci świetnie, ob tak dalej 8)
Ja wyjeżdzałam na wakacje z wagą 58 kg i miałam w planie po prostu na tych wakacjach nie przytyć....jutro wracam do W-wy z wagą 57 z małym hakiem, więc w sumie plan wykonany...ale do końca zadowolona nie jestm bo żołądek niestety rozciągnęłam sobie niemożebnie i będę na początku znów chodziło głodna, oj będę :twisted:
-
Mnie również czeka studniówka w tym roku (moja). Mam nadzieje, że do tego czasu obydwie będziemy już szczuplejsze o te zbędne kiloski :).
Co do tych witaminek to może za mało warzyw jesz? Skrzyp chyba nie jest drogi za to skuteczny bardzo więc napewno pomoże ;)
Pozdrawiam
-
Hej Slonka !!
Ja musze sie pochwalic kolejnym udanym dniem, bez zadnych wpadek :) ohhh ale sily to nie mam, musze sie przyznac ze jestem padnieta i nie chce mi sie cwiczyc, chociaz juz troche rano zaliczylam brzuszkow. Dzisiaj caly dzien pucowalam moj pokoj przed moim wyjazdem, zeby tylko pozniej zrobic ostatanie poprawki i sie z nim pozegnac :roll: na dobre... juz troszke patrzylam co ze soba zabiore, troche mnie to przeraza, ze musze sie wyniesc z mojego cieplego przytulnego gniazdka, ale z drugiej strony bardzo sie ciesze... w koncu jakas zmiana, a licze po cichu ze na lepsze jednak :) No coż ale taka jest już kolej rzeczy ;)
:arrow: Kasiu, nie pisz , że masz nadzije, tylko że jesteś pewna , że bedziemy szprychy :lol: A co do warzywek to nie, ja jem fury warzywek :) wiesz ja nie jem mieska tylko od czasu do czasu rybke :) wiec wszytko co jem to prawie same owocki warzywka i nabiał czyli mleczka jogurciki i inne. Wiec zielska chyba wystarczajaco duzo jem, ale wiesz jak to jest, jak sie odchudza czlowiek to troche sobie porcje tez "odchudza" to zawsze jakis tam skladnikow moze zabraknac :) trzba niestety troche tabletkami sie dopomoc. A co do skrzypu, to probowałaś ?? No i jeszcze jedno pytanko :) marzy Ci sie jakas konkretna kiecka, tzn wymarzylas juz cos sobie, czy od tak poprostu zawitasz przed studniowka do sklepiku i cos wybierzesz :) ??
:arrow: Yagusia dziekuje za kciuki. Rzeczywiscie idzie mi narazie nienajgorzej .A Twoje kg zrzucone widze ze dzielnie nie wracaja ... super !! :) No i jeszcze jest ich troche mniej wiec nic lepszego stac sie nie moglo :) A głód szybko przejdzie , dla mnie głód nigdy nie był problemem, ale te wymyslanie i zachcianki to gorzej niz u kobiety w ciazy :) hihi :P
:arrow: Aggi jak miło , że wpadlaś tak z samego rana, ja jeszcze słodko spałam :) az do 8 :? bo mamus moja mnie wyciagnela na kawe , zebym jej towarzyszyla, co za egoizm, hi hi oczywiscie zartuje :)
:arrow: Puluś, dobrze robisz ja nie chcem namawiac zeby nie było na mnie jak coś, ale sadze ze gegra to dobry wybor, nawet jak nic nie umiesz... ja juz ostatanie podrygi to z vademekum lecialam no i jakos sie udalo, wiec Ty taka zdolniach to ohhh rozwalisz te zadanka bez dwoch zdan, powiem Ci ze najgorsszy jest czas, a raczej jego brak , goni jak szalony !!! Oj na pewno jesli jakowe fotki beda to sie ymienimy. No ale zaraz , tak sobie mysle ja tu sie juz ciesze, as zaproszona jeszcze nie jestem :? A co do miasta to jednak pamiec Cie nie zawiodla :)
:arrow: Julcus , juz troszke sie zorientowala , polatalam po postach tu i tam i widze wlasnie co sie dzieje :) no no dla niektorych wakacje juz sie koncza , ale nie dla mnie :lol:
:arrow: Amelcia, koncycha pewnie ze wroci, tylko musi jej dopomoc czasem troszke silna wola :) Ah no i ja tak samo mysle jak Ty, wiesz jak kiedys zabieralm sie do odchudzania i nie wiedzialam rezultatow to sie zniechecalam poprostu nie wierzylam , ze mi sie uda, a tu ostatanio dokonalam cudu, ktory nie byl cudem i wiem ze moge zrobic to jeszcze raz. Fakt niezbyt rozsadnie tak w ta i spowrotem , ale coz zdarzylo sie... no i bedziem wszytkie tu piekne i szczuple, szczuple jak schudniemy, a piekne to i tak jestesmy :lol: Nom czasem kogos , kto wciaga cale jedzonko do okola jest miec dobrze , bo nadrabia za Ciebie :) ja tak mysle czasem co to by bylo ze mna gdybym zaczela bez chlopaka chodzic na pizze ( oczywiscie w aktualnym stanie nie chodze , ale tak ogolenie ) [przeciez ja teraz bym wazyla dwa razy wiecej !! tak zjem 2 kawalki a tak bym zjadla pewnie cala pizze sama :) No a do studniowki no to ja wiem wiem ze tak sie mysli, ale i tak w ostatecznyosci kazda bedzie wygladala pieknie, ale trzeba sie starac zeby wygladac rownie pieknie. Pamietam w tym roku jak weslam na sale to swoich kolezannek nie poznawalam takie piekne kobiety sie porobiły, tylko oczy wywalac :)
:arrow: Korcia, widzisz , kto szuka nie błądzi i Ty nmusialas do mnie wczesniej czy pozniej wpasc :) Ahhh jak tu sie miło robi :) tak jak dawniej, tego było mi trzeba juz czuje ten przepływ pozytywnej enerdzi :)
O ja a ta boojka znow sie rozpisala, jakby nie wiadomo co przezywala caly dzien , a tu kurcze tylko sprzatala :wink: I cos z nia nie tak odrobine bo pisze o sobie w trzeciej osobie :) o ja , no tak nienormalna :)
Pozdrowki wszytkim jesli przetrwali przez ta paplanin bez sensu i ladu :)
Buziaki i Dobranocki =*
http://www.albertus.pl/galerie/83-237-8641-0.gif
-
Wybaczcie, ze tak wtargne do waszego watku :wink:
Chcialam tylko napisac, ze wyciag ze skrzypu polnego jest bardzo dobry. Po diecie moje wlosy zrzedly chyba ze 4 razy :( Zaczelam stosowac wyciag ze skrzypu polnego z witaminami i dromin (preparat drozdzowy dla organizmow zmeczonych dieta, na poprawe stanu wlosow, paznokci i skory) I teraz tyle mam wlosow, ze klamerka nie moge spiac a na grzebieniu nic nie zostaje :shock: A jak szybko rosna! Musze obcinac grzywe 2 razy w tygodniu :shock: Jestem bardzo usatysfakcjonowana :lol:
Boojka, ja w lipcu bylam z narzeczonym w Gizycku. Moze Cie widzialam :mrgreen:
-
Figuś możliwe , możliwe :)
A powiedz mi, moze pamietasz jaki to preparat był , chodzi mi o firme, bylabym bardzo wdzieczna :) przydałoby mi sie troche wiecej futerka na głowie :)
No i wcale nie wtargnełąs jesteś tu jaknajbardziej mile widziana :)
-
Ja przetrwałam wiec pozdrowki mi sie należą :D Ta ja sie do generalnych porządków w moim pokoju zabieram całe wakacje... Wakacje sie kończą a tu porządku ani śladu :D Ale cóż... bywa :P Ja chyba musze sie przestać spotykać z moimi koleżankami, bo przy nich zawsze sie uginam... a to pójde do jakiejś i ona wypali z jakimiś chipsami, a to któraś przyjdzie do mnie więc ja musze czymś ją ugościć... no i przy okazji sama sie posilam... chociaż już troszke sie hamuje ale jednak to jeszcze nie to... trzeba to zmienić :) Moja siostra jak na razie niestety poprzestała na spijaniu moich kochanych soczków, bo sama sie odchudza... nie wiem co prawda z czego, ale doszła do wniosku, że przytyła, a mnie sie nie chce wyprowadzac jej z błędu... niech robi co chce :P
Milusiej nocki życze :*
-
Boojka, to jakas telepatia. Wpisalam Ci sie do pamietniczka kilka minut przed Twoim zaproszeniem :lol:
Dziekuje za powitanie. Ale mi sie milo zrobilo :)
W Gizycku narobilismy ponad setke zdjec. Ale musze przyznac, ze drogie leki macie ;) Byla podbramkowa sytuacja i musielismy kupic fastum gel. Okazalo sie, ze jest 8 zl drozszy niz u nas :shock:
Ten skrzyp ktorego uzywam nazywa sie "wyciag ze skrzypu polnego z witaminami" i producentem jest Vitamex AB, natomiast preparat drozdzowy to "dromin" - przedsiebiorstwo pszczelarsko-farmaceutyczne Apipol-Farma.
Dla lepszego rozpoznania prezentuje zdjecia ;)
Zreszta oba mozna znalezc na stronach internetowych z opisami dzialania, np http://www.apteka.tona.pl/
U mnie skrzyp kosztuje 18zl a dromin 22zl. Skrzyp bierze sie 2 tabletki dziennie a drominu polecaja 6-12 tabletek :shock: wiec wychodzi duzo drozej. Ja biore tylko 4 tabletki.
Boojka, a jakie studia wybralas? :)
Milego dnia :*
http://republika.pl/figa222/d.jpg
http://republika.pl/figa222/s.jpg
-
Hej, hej !!!
Gratuluje dnia bez wpadek! Podziwiam, ze tak szybciutko udalo Ci sie wtopic w dietkowe menu 8) Ja po miesiecznej ponad przerwie mialam z tym problemy... :? Ale juz jest super!!!
No z ta matura jeszcze przemysle 100 razy i podejme (mam nadzieje) dobra decyzje.
Zazdroszcze Ci, ze masz to za soba! Teraz bedziesz mieszkac w Olsztynie i zasmakujesz studenckiego zycia 8) Ale cichutko, ja dolacze do Ciebie za rok!
Mowisz, ze pamiec mnie nie zawiodla? Hihi a jednak :P Sliczne miasteczko, mialam sie tam wybrac w wakacje... W nastepne bede juz bankowo, w koncu bede juz miala prawko :lol:
Ej, ej nie jestes zaproszona na studiowke, bo jeszcze zaproszen nie ma :P HiHi Nie boj zabki! Mamy motywacje, zeby schudnac i utrzymac ta wage! Poradzimy sobie, a potem w sklepach bdziemy mogly mieszyc kreacje w malutkich rozmiarkach :lol:
Pozdrawiam i caluje CMOK :*:*:*:*
-
Boojka, Paulyna, ale wam zazdroszcze. Ja na studniowce mialam rozmiar 42 albo 44 przy wzroscie 160 :( Kula :cry:
Ze tez wczesniej nie zadzialalam :x
-
Moze poranek sie nie zaczal najlepiej, bo o 7 ból brzucha <<comiesieczny>>, ale teraz już jest ok . Za oknem słoneczko pieknie świeci, chociaż ja dzisiaj z nim troche na bakier, ale dzisiaj mnie jakoś ono cieszy :)
Jestem już po śniadanku :P a zaraz wybieram się na miasto z mama :)
Wiecie co dziewczyny, odkad zaczeły mi się matury to miewam co noc kosmiczne wrecz sny... trudno to pisac, ale ani skladu ani ladu w nich nie ma :) ostatanio miałam sen gdzie czułam sie dosłowienie jak Alicja w krainie czarów :) Dzisiaj z reszta mialam nielepszy :D
A w czoraj wieczorem gdzies kolo 22 dorwał mnie taki głód, ze połozylam sie szybko spac :) bo już takie głupoty wymyslalam i w ogole byłam wczoraj marudna, ale dzisiaj rano okazało sie czemu :P
:arrow: Figuś ja na swojej studniowce ( rok temu tez mialam spory rozmiar , nie powiem Ci jaki bo nie pamietam, ale na szczescie miałam gorsecik i jakos na zdjeciach wzglednie wygladam, z reszta prawie nie mam zdjec :? to znaczy bardzo mało... a co do telepatii to bardzo mozliwe :P No a leki to ja nie wiem, ja raczej lekami sie nie faszeruje chyba ze musze, ostni raz chorowalam zima i z przymuszenia poszlam do lekarza po antybiotyk, nie mam jakos wiary ani w lekarzy ani w małe pastyleczki :P ktore maja zdzialac cuda, ale coz jak nie ma wyjscia to trzeba sprobowac, lysa to ja nie chcem byc :P wiec bede musiala sprobowac Twoich secyfikow :) A co do moich studiow to jak na razie administracja, srednio ciekawe, a moze nawet wrecz nudne, ale chyba praktyczne, z reszta to sie okaze, z reszta czuje ze to nie koniec mojej przygody ze studiami :P A Ty czym się zajmuesz ??
:arrow: PAulinko to wcale nie tak szybko mi poszlo jak sie wydaje :) wiesz ja juz od matury siez tym borykam , mialam takie momenty, zejadlam dietkowo , a pozniej znow sie objadalam no i dzieki temu tyle kg mi wrocilo :?
Hmm nie tylko Ty mi kochana zazdrościsz, ze mature mam juz ze sobą, ale to jest tak jak wszyscy mówią " nie taki diabeł straszny jak go malują ", więc nie masz się co przejmować ... musi być dobrze !!
Oby oby małe kreacje mam nadzije ze zdaze schudnac .. bo w koncu to bedzie zima i mniejsze mozliwosci... chyba ze po Olsztynie na piechote bede biegała, ale niestety do szkoły to mam za daleko zeby z buta isc :? caly czas jednak pocieszam sie tym lasem kolo mnie :P
:arrow: Ja tez w sumie sie do porzadkow długo zbieram i w sumie jeszcze nie skoczylam bo jeszcze szafa mnie straszy z ubraniami :P Zgadzam sie z Toba ze spotkania ze znajomymi sa najgorsze jak wszyscy jedza albo pija a Ty siedzisz i sie gapisz, to zawsze Cie na cos namowia :) hehe ciekawie macie , Ty siostra razem sie odchudzacie. U mnie w domu ja z mama, tzn. moja mama juz jest po diecie i 5 kg jej jest mniej. Moze nie jest laska jak osiemnastka, ale jak na kobiete w swoim wieku po 4 porodach wyglada calkiem dobrze :) A co do siostry to moja sobie teraz folguje i mnie podpuszcza zebym sie zlamala i je pysznosci i karmi swojego dzidziusia w brzuszku :P fajnie mi nie :) bede ciocia i to jeszcze chrzesna, kolejny powod zeby pozniej na zdjeciach wyjsc ladnie :) ojojoj Ty teraz boojka sprobuj sobie popusic to zobaczysz , masz tyle powdodow zeby schudnac ze musiasz sie za siebie wziasc...
W sumie mam jeszcze jeden powod , ale go na razie nie wyjawie bo to mzonki :P
Trzymajcie sie kochane ide poscielic lozeczko i ide na miasto :)
Miłego dzionka !!