-
cześć :)
sobota jest, a ja już wstałam ;)
poczekam aż Radek się obudzi i pójdziemy biegać :)
bo mam chyba za mało sportu i dlatego ta waga spada tak opornie.
pamiętam, że po nartach jak ćwiczyłam, to leciało tak, że sama nie mogłam w to uwierzyć
a teraz... :roll:
więc jeszcze nie jem śniadanka :)
wczoraj byłam na zakupach :) i dostałam dwie spódniczki, ciemne okularki, dwie pary zwykłych okularów i dużo skarpetek :)
teraz jeszcze tylko jakies staniki potrzebuję :)
allunia: u mnie 64. ale też jestem zadowolona
z racji tego, że mamy podobną wagę i wzrost, możesz wrzucić wymiarki do porównania? oczywiście jeśli chcesz ;)
noe: fajnie, że wróciłaś :) to teraz ostro się bierzesz? jak nastrój? a jedzonko? dajesz radę?
a co do kompa... wiem co to za ból ;) więc współczuję
marlenka: ja soków już nie piję od kilku lat... no czasem mi się zdarzy
ale tak normlnie to nie chcę kalkorii wykorzystywać na coś do picia ;)
chyba, że alko od czasu do czasu :twisted:
miłej soboty, trzymajcie się!
-
hej.. :)
aguś super jeśli chodzi o bieganie podziwiam Cię :) :)
ja jutro na basen.. :) hmm.. a jesli chodzi o wymiarki to tutaj mam tylko taki krótki centymetr na 65 cm ale w środę wieczorem bedę już w domu w mielcu to w czwartek się postaram wymierzyć ok? :) :)
ale z Ciebie zakupowiczka.. u mnie krucho z kasa.. ale kupiłam sobie następne korale bo mama mi pewnie weźmei brązowe nio i kupiłam sobie takie do spódnicy :))
kurcze pół mojej letniej szafy jest do wymiany bo wszystko albo luźne albo mama mi zwęża w biuście tu pod pachami ;) :) haha.. :) nio i już widzę że jest coraz więcej spódniczek na lato to po świętach sobie jakieś kupię :))))
ehh tak cieplutko a ja się muszę wziac za nauke.. bo we wtorek kolos z anglika a we środę z matmy.. oj będzie cienko ze mna ;/ hmm.. ale pewnie za jakas godzinke pojde do parku na ławeczke do słońca i bede sie uczyła grzecznie :) :)
-
hej
dawno mnie tu nie było
zawaliłam sprawę :oops: , głupio mi, było juz 52, a tera 55 kg, ale jestem 2 dzień na diecie i mam zamiar dojść do 52 do maja. Gratuluję dziewczyny, slicznie dietkujecie.
Musi się udać
http://chezdophy.com/images/blinka15.gif
-
oj Aguniu aż mi wstyd, że tak dawno tu nie byłam :( ale może teraz będzie udawało się być na bierząco bo przecież wiosna pełną parą to i odchudzanie pełną parą czas zacząć :)
kilka osttanich dni... znaczy się od czwartku to było jedno wieelkie podjadanie.. i to .. zazwyczaj słodyczy :?
ale dzisiaj dostałam @ i to... tydzien za wczesnie wiec mam nadzieje, że teraz ta mania podjadania mnie już zostawi w spokoju :P
ja rano też mam zamiar biegać... choć nie wiem jak to wyjdzie bo sama nie lubie :? a kumpela może dopiero wieczorem kiedy to ja się umówiłam na rekolekcje do Franciszkanów :?
aaaa... i mam radnke o 13.30 :P doszłam do wniosku, że gdyym czekała aż się Arek łaskawie na coś zdecyduje to ani się obejrze a będe o lasce chodziła :D
-
wiosna zakupy i dietka tu-i tak trzymac...optymizmem mozna sie tu naladowac!!! i mi juz lepeij jakos....milej niedzieli!!!!
:arrow: agasku faktycznie zakupowiczka z Cibie...ja w zwiazku z ta przeprowadzka i meblami nowymi itd troche dlugo mam u Rudiego...a osttani ciuchowy zakup to opaski na wlosy...
pa pa
-
cześć dziewczynki :)
dzisiaj też biegałam :) bo rano weszłam na wagę, a tam poniżej 64 i to mnie bardzo zmotywowało :)
a przed chwilą zjadłam sobie taką sałatkę owocową. moje nowe odkrycie- pół banana, pół pomarańczka i kiwi razem z serkiem Danio light. razem ma 25o kcal a jest pyszne i można się najeść :) bo sam serek Danio jest średni ;)
przeczytałam książkę "Osobowość Ćmy" i jest fajna :) trochę sobie popłakałam, ale ja taka jestem, że się bardzo rozczulam
poza tym naszego proboszcza przenoszą :( i tez mi smutno, bo przez te 2 lata polubiłam go :) więc taki mam płaczliwy nastrój od rana :?
allunia: teraz mi się tak z tymi zakupami udało :) tata miał dobry humor, poza tym święta idą ;)
ale chyba na następne takie będę musiała trochę poczekać ;)
moje ubrania, te stare, niestety za luźne nie są ;) teraz może leżą w sam raz, a kiedyś były ciasne... ;)
solmeg: :) 3 kilo to nie taka tragedia :) uda się, bo musi... no nie?
jak nie do maja, to do czerwca. ale będzie ok :)
buraczku: a zdradzisz z kim tym razem ta randka?
uważaj na siebie :) i może jednak warto trochę na tego Arka poczekać? choć ja tam już nie wiem, jak to jest z Wami ;)
miłego spotkania, baw się dobrze i oczaruj go!
a na wiosnę będzie łatwiej i damy czadu!!! :twisted:
mady: nie masz co narzekać, ja bym zrezygnowała z ciuchów przez jakiś czas na rzecz mieszkania ;) bardzo Wam tego zazdroszczę :)
ale cieszę się, że w końću będziecie mieli swoje ładne mieszkanko :)
no zmykam sobie trochę do nauki :?
ostatnie 3 dni mnie czekają i święta :) więc teraz postaram się zmobilizowac i już nic nie zawalać, żeby sobie na tą przerwę humoru nie psuć :)
miłej niedzieli :) pięknie dzisiaj jest u mnie :D
-
hej solmeg, aguś i buraczqu ( fajnie że jesteś z powrotem :)
aguś ja też dzisiaj miałam poniżej 64 na wadze a nawet poniżej 63
:shock: :shock: nie wiem z jakiej paki :P :P hehe.. wczoraj miałam lekkiego doła.. bo miałam się niby uczyć ale myślałam o tym co robi artur umówił się ze mną na gadulcu o 16 ale napisał że właśnie jedzie do wawy.. a ze mną się nie umówił i myślałam już ze z jakąś panną się spotkał ale poetm wieczorem mi wysłał smsa że przed 24 dopiero będzie bo wraca z wawy.. nio i przyszedł i był milutki i dziś się widzimy o 16.30 i idziemy na spacerek.. :) ehh rano w wawie było ślicznie ale teraz już chmurki idą.. ;/ ale jest ciepło..
pozdrowienia ;)
upatrzyłam soobie wczoraj kilka spódniczek na stadionie i jak będe mieć kase to sobie je kupię ;)
-
hej agassi
koniecznie do maja muszę ważyć 52. dziś
:arrow: 2 kawałki razowca z topionym serkiem
:arrow: duży kefir z płatkami kukurydzianymi
:arrow: duży jogurt do picia
:arrow: miseczka zupy z makaronem
do tysiaka chyba dobiłam.
pozdrowionka
wpadnijcie do mnie.
-
w końcu nie poszliśmy.. tzn. jeszcze do mnie dzwonił koło 13.30 i było ugadane że o 16.30 w centrum sięwidzimy.. a wychodzę z basenu patrze smsa dostałam i pisze że jednak nie może bo mama mu kazała zostać że coś do rodziny mieli jechać..
nio i byłam trochę wkurzona że to tak naciąganei trochę wygląda że może jednak z jakąś inną dziewczyną się umówił i mnie olał.. o 13 mówił że mecz ma oglądać w tv, nio to się spytałam w smsie jaki jest wynik :P :P czyli że jak siedzi w domu to odpowie a jak jest gdzieś w mieście to nie będzie wiedział ;) ale napisał że sie uczy anglika to mu w miarę wierzę :)
a pod względem basenu poprawa.. ;) tydzien temu - 30, dziś 35 długości :D
-
Aguś wiesz... ja bym naprawde chciała na Niego zaczekać :(
randka była taka sobie... po prostu nic ciekawego i tyle...
ale za to... Aruś się pytał rano z kim :P bo miałam w opisie na gg... no i chyba mu się wreszcie jakaś lampka kontrolna włączyła bo zaczął się tłumaczyć, że odkąd ma 20 ludzi na siłowni to nie ma jak, ale że mysli o mnie i żebym jutro przyjechała (ale ja nie moge :( a juz ponad 3 tygodnie się nie widzieliśmy :cry: ) i napisał mi, żebym była ostrożna bo jestem piekną kobieta :) a to był gość z fotki, z której zresztą kiedyś usunęłam konto przez Arka byłą :?
No i potem pytyał jak było a ja, że nie powiem to stwierdził, że przyjedzie udusi i wtedy Mu powiem...
boje się, że znów się nakręce a jemu się lampka odzapali :? i znów bedzie do dupy :?
Allunia zrobiłas 35 długości??? a jaki masz długi basen?? bo ja ide jutro, ale na 35 to się raczej nie skuszę :P żebym choć 20 przepłynęła... ale będe się starac :) tylko, że mnie ostatnio baaaardzo kurcze łapią w łydce :(