no właśnie leniu Ty! taka okazja a Ty co?! :roll: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Jenny88
Giul zapraszam! ;) a w ogole to jak masz na imie bo to pisanie Giul mnie irytuje :P
Wersja do druku
no właśnie leniu Ty! taka okazja a Ty co?! :roll: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Jenny88
Giul zapraszam! ;) a w ogole to jak masz na imie bo to pisanie Giul mnie irytuje :P
to pisz Giulietta :wink:Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
agassek , no własnie, jutro może nie być już tych rybaczek :wink:
a z drugiej strony, jesli nie potrzebujesz, to po co kupować kolejny ciuch ?
hihihi co tu wpadam to u ciebie o ciuchcach :) fajnie :)
ja to ci radze... leć do sklepu... :)
buziaki :)
no to leć leć, dziewczyny dorze mówią!!!! ja też musiałabym zrobic zakupy, ale wiesdz...przerobiłam swoją koszulkę :shock: zrobiłam duuuży dekolt [aż za duży, więc musiałam doszyć 3 paski, fajnie to wygląda], i ładnie obszyłam koronką :twisted: :twisted: taka romantyczno-erotyczna teraz jest!!!1 miałam natchnienie :lol: :lol: :lol:
Hej agasse :)
Wspolczuje pisania tych prac, ja jakos nie przepadam za ich pisaniem, a na piatek z francuskiego musze napisac :?
Ja wakacje tez na Mazurach po czesci spedze, wybieramy sie tez do Krakowa i moze w Bieszczady jeszcze wyruszymy...jeszcze zobaczymy.
pozdrawiam i dobrej nocki zycze :)
oooch, aerobik! Super, uwieeelbiam aerobik :wink:
Milutkiego czwartku życzę :D
dzień dobry :D
wczoraj miałam jeszcze tu zajrzeć, ale jakoś nie wyszło :roll:
zmęczona się zrobiłam i poszłam spać, pracę jedną napisałam, drugą muszę napisać dzisiaj.co do jedzenia to było ok. chyba zjadłam mniej niż 15oo :roll:
corsic: niby tak, ale prawda jest taka, że na napisanie tych prac miałam dużo czasu... ale ja się zawsze za wszystko zabieram na ostatnią chwilę :? :roll:
kolega wcale nie jest podejrzany, a giulietta ma na imię Jolka (no chyba :P )
giul: a do Polski przyjeżdżasz? :) plany na pewno się znajdą!
jenny: leń jestem, to fakt :D
kitola: masz rację! tak właśnie do tego doszłam :P już sobie dawno obiecywałam, żeby nie kupować ciuchów tylko dlatego, że są tanie i okej. ja wolę wydać trochę kasy, ale mieć z tego ciucha naprawdę radochę. więc chyba ich nie kupię :P były ładne, ale takie zwykłe, bardzo zwykłe... znajdę lepsze :D no chyba, że bym tak pojechała i okazałoby się, że leżą super ;)
aga: :lol: coś w tym chyba jest. lubię ciuchy, ale to już chyba wszystkie wiecie :P
xixa: ja nie umiem w ogóle szyć :roll: ale na szczęście mam babcię, która ostatnio skraca mi spódniczki i spodnie :P ale nie robię z ciuchami nic "niegrzecznego". zresztą to by do mnie nie pasowało :P
ale zazdroszczę dziewczynom, które potrafią wykombinować coś ekstra ze zwykłych ubrań :)
misia: ja nawet lubię pisać prace... wolę to niż liczyć te durne zadania na rolniczej :roll:
no ale... jak mam trzy napisać w jednym dniu, to mi się nie chce :lol:
sporo macie planów na wakacje- fajnie :)
ja z moimi wakacjami to jeszcze nie mam pojęcia, jak zwykle mam mnóstwo planów, tylko czasu brak :P nie wiem jak to będzie... pewne na trochę w góry, na trochę do Sierakowa, miałam jechać do Anglii, ale to raczej nie wypali... coś się wymyśli :D
whatUget: to się gdzieś zapisz! ja też polubiłam :) chociaż przy końcówce już nie daję rady... wczoraj robiłyśmy jakieś ćwiczenia na nogi z ciężarkami :? masakra. a dziś jakie zakwasy mam! ale wiem, że skoro boli, tzn. że skuteczne ;) trzeba pocierpieć. i wykorzystać, bo jeszcze tylko następny tydzień i koniec :roll:
to chyba wszystko... a nie... weszłam na wagę a tam 63,3 :shock:
nie wiem jakim cudem, ale się cieszę :) bo w poniedziałek jak zaczynałam to było ponad 65... no, ale wiem, że to woda i to żarcie z weekendu we mnie siedziało 8) :lol:
miłego dnia :D
Czesc Agasku :P
Dobrze ci idzie z tymi kilogramami :P jak tak dalej pujdzie to 16 mozesz miec
nawet mniej niz 63 :P
Agasek
Tez tak mam :lol: :lol:Cytat:
ale ja się zawsze za wszystko zabieram na ostatnią chwilę
gratuluje tych 63 :)
corsi? wiesz co? sama len jestes! :D kto ostatnio zakladal jedna koszulke na druga bo mu sie nie chcialo jej zdejmowac :lol:Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
agassku ja tez tak wszystko na ostatnia chwile zostawiam. Np. w ten weekend mam 2 egzaminy i 3 koła. A jeszcze nic nie umiem :oops:
aa i szyc tez nie umiem :oops:
hej Agasku :* :) :)
eh chyba większość z nas robi wszystko na ostatnią chwile :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
ale co zrobic :roll: :roll: :roll:
i jak napisalaś? boz tego, co pamietam to mialo byc na dzisiaj, tak :?: :roll:
buziak :*
agassi, no ja raczej nie przerabiam swoich ciuchów, ale teraz mi się zechciało, bo jkos tak słabiutko ta moja koszulka wygladała, a teraz... :roll: :oops: :roll: wczoraj pojechałam na zakupy, to wszyscy się patrzyli na mnie :twisted: :twisted: fajnie =było 8) 8)
do Polski przyjezdzam, autem w tym roku :wink:
wyjezdzam 30 lipca kolo 23.00, planuje byc w domu na 11.00 dzien pozniej :wink:
zostaje na 2 tygodnie :wink:
pozniej we wrzesniu od 3 do 8 lece do Berlnia do wujka :wink:
a przed swietami planuje pare dni w Paryzu :wink: (jeszcze nie bylam :roll: )
na swieta prawdopodobnie zostane we Wloszech, moze po Nowym Roku przyjade na pare dni :wink:
corsica, za mlodu naczytalam sie za duzo Szekspira :lol: , dlatego pewnie Giulietta :lol:
No i widzisz jak ladnie ...juz 63 :) Zostalo tylko 5 kilo to jakies 5 tygodni przy dobrych wiatrach. Powodzenia na zaliczeniach, u mnie zostaly tylko egzaminy :**
no to do roboty Agasse :) pisac prace pisac :P;)
a ja jestem len wiem wiem :P;)
a wiecie, ze z mojego reportaza dostalam 5?! :D:D
Giulietta to masz na imie Jola czy Jula? :roll: :twisted:
Jola :lol:
skad ta Jule wytrzasnelas :lol: ???
gratuluje piatki :wink:
gratuluje piąteczki :D
hehe Jola :D niespotykane imię :P w takim wieku ;) :D
Hej agassku
wpadlam zyczyc dobrej nocki :)
Jutro popisze wiecej
buziaki :)
Wiesz, chętnie bym się na aerobik zapisała, ale w tym roku kompletnie nie miałam czasu, bo nauka i nauka, a w przyszłym to już w ogóle masakra, bo mam egzamin na koniec gimnazjum... Ale gadałam z moją wuefistką i może będziemy mieć aerobik w sql, więc się cieszę :)
A Tobie gratuluję 63,3 :) (ładna liczba :))
Miłego piąteczku życzę :wink:
cześć lasencje :D
wczoraj już tu nie zajrzałam, bo napisałam na wszystkich Waszych wątkach i mi sił nie starczyło na mój 8)
wczoraj ładnie zjadłam- mniej niż 15oo.
miałam strasznie zalatany dzień, ale pozałatwiałam prawie wszystkie wpisy, jeszcze tylko nie mam dwóch, z tych przedmiotów, których nie pisałam 8)
ufff. dostałam 5 za autoanalizę 8) i 3 z egzaminu, ale to nieważne. ważne, że zdany, bo i tak na stypendium nie mam żadnych szans- może w przyszłym roku :P
cóż jeszcze... waga dzisiaj taka jak wczoraj, super się z tym czuję, na prawdę :roll:
co kupiłam sobie spodenki w lumpeksie! ale nie tamte, kupiłam dżinsowe, naprawdę fajne, za 15 zł 8) wyglądają na nowe zupełnie. jak się wypiorą, to zrobię zdjęcie :P
mika: no mniej niż 63 to raczej nie będzie. jakbym nie miała tych dwóch weekendowych wpadek po drodze, to na pewno byłoby lepiej, ale tak? no cieszę się, że jest to 63 :D
kurde. właśnie muszę iść. więc reszcie odpiszę jak wrócę.
buziak :*
hej złotko :)
no, no.. gratuluje utzrymania wagi - suuper :lol:
pieknie, idziesz jak burza :lol:
jak tak dalej pojdzie to zostaniesz chudzielcem roku :D
olej oceny, najwazniejsze, że zdane. Ja tez w tym semestrze nie wypadne najlepiej, ale byleby do przodu. szkoda troche, bo myslalam, ze sie zalapie na stypendium, tamten semestr byl good 8) , a ten .... maksymalna olewka, no coz siły nie mam, chęci brak, zero motywacji :roll:
no to super :D gratuluję :) ja muszę się w końcu po tę baterię do wagi wybrać... :roll:
Czesc Agassku ja tylko na chwilke bo nie mam czasu musze wypucowac domek :roll:
a na 13 ide do roboty :lol:
Pozdrawiam i zycze miłego i radosnego dnia :P :P :P
no to jestem, piszę dalej :D
say: dziękuję :D
ago: współczuję tylu egzaminów w jeden weekend- uroki studiów zaocznych :roll:
mi się szykuje w środę egzamin i zaliczenie :roll: ale jeżeli nauczę się na to koło, to mogę pisać je w poniedziałek. postaram się, bo jak będę miała dwie rzeczy w jednym dniu, to pewnie na nic się nie nauczę :P
jenny: no... i mimo, że wiemy, że powinnyśmy wcześniej się zabrać, to i tak nigdy nie wychodzi :P prace napisałam i oddałam :D
xixa: ja ostatnio sporo przerabiam. tzn. babcia mi przerabia. większości jednak chyba nie założę... ale kilka sztuk bardzo fajnie wyszło. ale takie zwykłe są, grzeczne. niektóre spódniczki skróciłam, spodnie też, bluzki zmniejszyłam. może kiedyś zrobię fotki tych ubrań :P
giul: już Ci kiedyś pisałam, że Cię podziwia tym autem :D ja nadal jeżdżę tylko po znajomych trasach. najdalej sama pojechałam chyba 2o km ode mnie :lol: tzn. w obce miejsce :P
nicol: na pewno nie 5 kilo w 5 tygodni. zresztą tak bym nie chciała (tzn. może i bym chciała, ale wiem, że bezpieczniej jest wolniej). chciałabym do końca czerwca mieć jakieś 62 kilo i utrzymać to przez wakacje.
corsic: gratuluję piątki! :D
giul: no bo Giulietta to chyba po polsku Julia, no nie? też myślałam kiedyś, że masz tak na imię!
wiem, że w wakacje nie będę się odchudzała. nie ma na to szans :P cudem będzie jeżeli nie przytyję za dużo. ale jeżeli we wrześniu będzie 65 to będę zadowolona :P
misia: :D
whatUget: heh, żebym jeszcze tak ładnie wyglądała :P przy moim wzroście idealna waga to 53 kilo... :roll:
fajnie jakbyście mieli na WFie aero, bo byś nie musiała płacić dodatkowo, dojeżdżać i jeszcze byś robiła to co chcesz :)
ja bym na uniwerku mogła chodzić, ale daleko bym musiała dojeżdżać, to chyba cenowo na jedno wyjdzie, jakbym tam za benzynę musiała zapłacić a tu mam godzinę za 7 zł :P
ago: utrzymania wagi? :lol: przez dwa dni 8) ja myślałam, że chciałabym mieć stypendium, ale w sumie... ja jestem taki olewus bez ambicji- byleby zdać :roll:
a szkoda bo jakaś kasa zawsze się przyda!
noe: no... ja bym tyle bez wagi nie wytrzymała :P :lol:
muszę codziennie rano skontrolować czy wszystko w porządku. nawet jak wiem, że będzie więcej, bo się objadłam dzień wcześniej, to muszę :P
mika: nawzajem :*
no to ja lecę... trochę się pouczę, a potem jadę do m1 szukać torebki :P i w ogóle popatrzeć co tam mają ciekawego.
buźka :*
Agassi, sprawa z wyjazdem do domu sie komplikuje, bo chyba pojedziemy autem od Giulii, a problem jest taki, ze ja w Mercedesie ledwo co siegam stopami do pedalow :lol: ...
no a Giulietta to Julia po polsku :wink:
qrcze, juz 2 kawe pije, a jeszcze nic nie zjadlam :roll: ...
przed domem mam drzewo z morelami, chyba pojde sobie pare zerwac :wink:
ale gorac... i jak ja mam biegac jak jest tak cieplo :? :x :?:
hejo :)
Wiesz co, podoba mi się to, że nie masz super planów, że schudniesz 10kg w te wakacje i takie tam ;)
tylko patrzysz na to w taki mądry sposób :) 8)
jutro weselisko :?: :evil: :twisted: czy dobrze pamiętam :?: :lol: :lol: :lol:
xzy w nagrodę po nauce do m1 :P też coś :wink: :lol: :lol: :lol:
na forum trzeba bylo :lol: :lol: :lol:
eh jakie pustki :(
buziaki :)
a no pusto, pusto, wszędzie tak jakoś niemrawa. ludzie balują, a nie siedzą przed komputerami :P
a ja dzisiaj zjadłam za dużo :roll: :evil:
nie dużo za dużo, bo jakieś 17oo kcal mi wyszło... ale najgorsze, że koło 1o zaczęłam jeść.
ogólnie wyglądało to tak:
śniadanie: płatki z jogurtem (33o kcal)
II śniadanie: truskawki z jogurtem, marwit (2oo kcal)
obiad: 4 takie racuszki gotowe. chyba mogły mieć nawet 8oo kcal :roll: ale odsączyłam tłuszcz, tyle ile się dało :P
deser: kalafior, jabłko (1oo kcal)
kolacja: kalafior, sałatka, plasterek szynki i kawałek sera camembert (3oo kcal)
echh. plus taki, że byłam na stepie i naprawdę mocno się zmęczyłam :roll:
jenny: po jakiej nauce :roll: przez cały dzień się do niej nie zabrałam :evil: o ja głupia.
dopiero pod wieczór przeczytałam raz wykłady :? zła jestem. a jutro też pewnie za dużo nie zrobię... ale chociaż trochę dobrze by było!
bo ja w ogóle mądra dziewczynka jestem :lol:Cytat:
Wiesz co, podoba mi się to, że nie masz super planów, że schudniesz 10kg w te wakacje i takie tam ;)
tylko patrzysz na to w taki mądry sposób :) 8)
giul: wiem, że się trudno biega w takiej pogodzie... ale szczerze mówiąc nie wiem czy nie jest to przyjemniejsze niż ten nasz step w małej klitce bez klimatyzacji :? :roll:
a Ty do Polski z nią przyjeżdżasz? i dlaczego nie możecie w takim razie Twojego auta wziąć? :)
duży ma ten samochód? mój tata ma dużego mercedesa, ale lubię nim jeździć. jest jak ciężarówka :P
ok. może jeszcze teraz trochę poczytam... buziaki przesyłam :*
i życzę spokojnej nocy :*
Spokojnej nocy Agasku :P
No, nie było tak źle :) Bardzo ładnie :D
A jakie plany na sobotę?? :lol: Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :D
agassi, ma mercedesa klasy C 200 wersje elegance 8) .. a moim nie chce jechac, bo jej wygodniejsze :roll: ....
Czesc Kochanie :*:*:*
Widze w super sposob dajesz sobie rade ;) Te pare kcal wiecej to nie koszmar i Ty o tym wiesz :P:P
Podstawa jest nie katowac swojego ciala :P
No ja tez nie bylabym w weekend przed kompem gdyby nie to ze moj ulubiony kolega ma dzisiaj impreze pare km od mojego miasta i niestety go od dzisiaj nie ma :D (wczoraj u mnie byl:P)
Dlatego tez ja mam plany ten weekend spedzic przed kompem, TV i odpoczywajac... bo nareszcie ocenki sa powystawiane u mnie i juz nie bedzie zadnego sprawdzianu:D W piatek byl ostatni:D
Tobie tez zycze powodzonka!
Mozesz wpadac do mnie bo przez ten tydzien bede codziennie wchodzic i sprawdzac czy cos piszecie i odpisywac :P
BUZIOLLLLLLLLLLLLLLEEEEEEEEEEEE :**********
:lol: :lol: :lol: :lol: 8) 8) 8) 8) 8) :DCytat:
Zamieszczone przez agassi
jak tam dzisiaj przed weseliskiem :?: :!: :!: :?: :?: jak humorek :?: :D
no i jaka kreacja bo pytałam się kiedys u siebie to mi nei odpowiedzialaś :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :wink: :wink: :wink:
trudno z tym jedzeniem :P
ale cieszę się, ze bylaś na stepie 8) :D :D
a dzisiaj na to wesele to tylko tyle moge Ci doradzić: nie idź głodna :!: bo to moze miec konsekwencje :P ;)
buziak
cześć :D
dzisiaj jeszcze nie miałam czasu tu wpaść, bo rano próbowałam trochę czytać, a potem pojechałam z rodzinką do m1 :D
i mam nową spódniczkę, t-shirt i pasek :D
a teraz w sumie już się szykuję :P
zaraz paznokcie pomaluję, wysuszę włosy,a jak mi jeszcze trochę czasu zostanie to się pouczę :P
jenny: no w tej czarnej sukience idę :roll:
nie wiem co zrobić tak do końca... ale tak pójdę :P i czerwone butki. z tym mam problem, bo do nich nie mogę założyć rajstop, a bez rajstop to tak głupio :roll:
a co do jedzenia. i tak zjem za dużo i tak. i nie wiem czy właśnie oszczędzać kalorie czy jak :P zjem chyba po prostu normalnie. obiad i tyle :P
GuZi: :D :D :D nawet nie wiesz jak się cieszę, jak tu wpadniesz! fajnie, że już masz wakacje :) ja będę miała w środę, o ile wszystko zdam :P
ale jestem dobrej myśli :P
miłego odpoczywania! :D
giul: heh, nawet nie wiem jaki to :P więc nic Ci nie powiem :P no to może ona będzie kierowała? :)
whatUget: dzisiaj bawię się na weselu :D
a wczoraj chyba rzeczywiście nie było tak źle, bo waga zamiast podnieść się, spadła :P
dzisiaj było 63,1 :!:
:D :D :D
mika: dziękuję ;)
to lecę jeszcze szybciutko popatrzeć co tam u Was.
a tu pewnie zajrzę jutro ;)
tez chce jakas nowa spodnice!
pokaz pokaz!
a tymi kaloriami sie nie przejmuj, bedzie mniej :)
No wlasnie nie mam wakacji, bo szkola nadal jest tylko ze juz zadnych sprawdzianow ;) Szkole to ja jeszcze do 7 lipca bede miec ;) ale to szybko minie, bo za tydzien jedziemy na wycieczke ,a ostatni tydzien szkoly to siedzenie albo gotowanie :D
A jak tam u Ciebie z serduszkiem? Wszystko ok?
Mam nadzieje wielka ze moze i u mnie sie nareszcie cos powaznego ulozy ;) (ale to ewentualnie dowiem sie o tym od wrzesnia:D)
hej Agasku :* :)
to udanej zabawy życzę :D
wytańcz sie, mało siedź przy stole i takie tam ;)
no i wklej fotki jak się odpicowałas ;) 8) 8) :D :D
a czemu rajstop nie? :? :roll:
odezwij sie koniecznie :D
buziak
miłej niedzieli ;)
cześć :)
wyspałam się,wstałam już, zjadłam śniadanko i jestem :)
fajnie było nawet :roll: tzn. nie takie wesele ja bym chciała, ale było ok. jedzenie było, alkohol był, muzyka też, więc nie będę narzekać, no nie?
choć jakieś tam niedociągnięcia były :roll:
ja zjadłam za dużo oczywiście... tzn. głównie ciasta, bo chyba jakieś 5 kawałków :rolll: :oops:
mięsa ze dwa kawałki i trochę frytek... no plus jakieś owoce, warzywa itd. więc średnio na jeża. tańczyłam trochę, ale znów nie aż tak dużo. jakoś nie miałam weny chyba wczoraj do tego. zazwyczaj lepiej się bawiliśmy na takich imprezach.
zdjęć nie będzie, bo nie robiliśmy :shock:
ja naprawdę chciałam! ale nikt tego nie podchwycił ;) pewnie potem dostaniemy płytę, to coś wkleję. ale to poczekacie :P
jenny: bo te buty to peep toe :roll: czyli tak jak do sandałków nie zakłada się rajstop, tak do tych też nie bardzo :roll:
ale w końcu założyłam. i tak było ciemno ;) a buty potem zmieniłam ;)
GuZi: no u mnie bez zmian. wciąż z jednym ;) 3 lipca stuknie nam trzeci rok :P
współczuję jeżeli chodzi o wakacje... późno zaczynacie! a takie chodzenie do szkoły, kiedy oceny są już wystawione, jest naprawdę beznadziejne!
say: ok. wieczorem porobię fotki i wkleję :)
kurde... w ogóle miałam pisać jutro to jedno zaliczenie, ale szczerze mówiąc, to nie sądzę, żebym czegoś się nauczyła :evil:
będę musiała pisać dwie rzeczy w środę. więc w sumie i tak dzisiaj bym musiała się pouczyć :roll: beznadzieja.
idę. potem zajrzę do Was :*
buziaki
No coś Ty, bez fotek??? :shock: Buuuu :( :D
Wcale nie zjadłaś jakoś strasznie dużo :D
współczuję nauki, ja też niestety dzisiaj muszę... :evil:
miłej niedzielki życzę :D