i-love-chocolate.com

cześć :D

waga dzisiaj tylko o 1oo gramów wyższa, więc nie ma co się martwić :P
dzisiaj będzie już lepiej :D

suszona: :shock: dawno cię tu nie widziałam :roll: ;)
widzę, że waga już ładna, szybko się z tym uporałaś :)
a w święta :roll: no nie sądzę, żeby było lepiej :P bo nie mam zamiaru jakoś szczególnie się ograniczać :mrgreen:

w ogóle nie napisałam Wam, że byłam wczoraj u fryzjera i zrobiłam te pasemka, których w ogóle nie widać :lol: masakra. ale w sumie chyba sama tak chciałam, tylko trochę inaczej to wyszło, niż się spodziewałam :roll:
więc następnym razem zrobię tylko z wierzchu (bo pod spodem i tak nie widać odrostów)
i chyba z dwóch kolorów, to będzie ładnie :) ale to dopiero jakoś za 3 miesiące pewnie, bo nie mam tyle kasy :P

miłej soboty Wam życzę!
ja zamierzam dzisiaj nic nie robić 8)
potem tylko muszę jechać po prezenty, ale to po południu, a teraz będę czytała gazetki i leżała do góry... brzuchem :P

ano mam :D hihi zobaczymy jak długo :roll:

no to dobrze, ze waga ok :) no i nie daj sie w swieta :P ja tez sprobuje sie nie dac :D

wpadam wieczorem, z raporcikiem :P
nie jest idealnie, ale zdecydowanie lepiej niż wczoraj :P

śniadanie: fitnessy z mlekiem (25o)
II śniadanie: gruszka, dwie mandarynki (12o)
przed obiadem: banan, dwie mandarynki (2oo)
obiad: ziemniaki, warzywa, kurczak pieczony, sos (6oo)
u Pawła: dwa gofry (4oo)
kolacja: grejpfrut (6o)

163o :)
ciekawa jestem co na to waga powie :P

noe: mam nadzieję, że Ci go zostawią na święta :D
oczywiście też spróbuję jeść ładnie w święta, ale nie wierzę, że mi się uda trzymać diety... :roll: postaram się po prostu nie przesadzać :P nie podjadać między posiłkami, zapychać się herbatą, barszczem i mandarynkami itd :P

prezenty już kupiłam :) tylko mi zostało coś małego dla Pawła i połowa prezentu dla mamy, ale to sobie jutro tu koło mnie załatwię :) ufff :)

spokojnego wieczoru :*

gratuluje juz tak ślicznej wagi :) Idzie Ci swietnie :) Oby tylko w święta nie przybyło( a najlepiej spadło ;) ) a potem pewnie będziesz dalej pędzić jak burza :)

Z dzwiękiem dzwonów melodyjnych,
Wraz z opłatkiem wigilijnym,
W dzień Bożego Narodzenia,
Ślę serdeczne te życzenia
Zdrowia, szczęścia, powodzenia
I w Nowym Roku marzeń spełnienia


ładnie ładnie :roll:
Wiesz kto ja?:D

Świąt pięknych śnieżnych,
mrozem malowanych.
Prezentów tylko takich...
długo pamiętanych.
Sylwestra w tańcu szalonego
w szampanie skąpanego.
Zaś w Nowy Rok gdy zajdzie księżyc
a świt się światem rozniesie
niech jeszcze raz przyjdzie św.Mikołaj
i ...spod stołu podniesie!

no nie idzie mi ta dieta znowu :roll: dzisiaj na wadze było 63,2 :roll: jutro pewnie znów będzie więcej :evil: :evil: :evil:

na razie zjedzone:
śniadanie: płatki z mlekiem (25o)
II śniadanie: dwie kromki chleba, małe, dwa plastry sera, trzy plasterki szynki, kawa z kakao i mlekiem (45o)
potem: wylizałam miskę po cieście na sernik :oops: plus pół jabłka... nie mam pojęcia, ile to
obiad: frytki, kurczak, grecka, wino (7oo)
i już mam 15oo na koncie jak nic :roll:

a jeszcze mnie czeka kolacja u dziadków, na którą się niejako wprosiłam :roll:
na pewno będzie ciasto, które zjem :roll: :evil:
więc tysiak jeszcze dojdzie. ale postaram się nie przesadzać.

oby w te święta nie przytyć za bardzo, żeby nie było więcej niż 64 w czwartek po świętach... to będzie dobrze :P

aniołku: coraz słabiej w to wierzę, ale przecież tak musi być, no nie? :D
więc teraz postaram się nie przytyć, a po Nowym Roku rzeczywiście będę chudła :D
tzn. po świętach, tylko w Sylwestra zrobię sobie przerwę :P

psotnica, buraczku: dziękuję Wam za życzenia :*

psotnica... a teraz idę zobaczyć na Twój wątek :P

miłego wieczoru :*

agassku przyszlam zyczyc swiąt wesołych rozpustnych lecz nie tyjących ;)

mam nadzieje ze ktos jeszcze tu o mnie na forum pamieta :P ;)

wracam na calego w nowym roku :D

a tymczasem pada snieg pada snieg.... dzwonia dzwonki sań ;)

http://img249.imageshack.us/img249/9480/img2781uy2.jpg

Życzę wesołych, zdrowych, niezapomnianych i smacznych ;) Świąt :) masy prezentów i łaskawej wagi,hihi ;) Na pewno nie przytyjesz,a nawet jesli przybędzie nam troszkę to co za prolem to zrzucić? A święta są raz w roku i nie jest to czas na zamartwianie się kaloriami :) Są w życiu rzeczy ważniejsze niż dieta czy jedzenie :) Wesołych Świąt raz jeszcze ! :) :) :)
http://img155.imageshack.us/img155/1492/253wq0.gif

Agasse bez paniki, w koncu swieta sa, teraz z dieta to nie ma co wydziwiac bo trudno sie oprzec wszystkim rzeczom, ktore sami w koncu przygotowalismy. a lepiej chyba zjesc z przyjemnoscia niz z wyrzutami sumienia co?
Wesołych Świąt :D

Agassku :) :) :)
wszystkiego naaaaj :)
żebys nie przejmowala się dietką w te Święta :) ale oczywiście nie bez przesady :) ;)
uśmiechu i rodzinnej atmosfery :)
byś odpoczęła, odetchnęła od tego pośpiechu... :)
WESOŁYCH ŚWIĄĄĄĄT!!!

buziaki dla Ciebie, Jenny :)

http://republika.pl/blog_un_683451/1.../geddes222.jpg
Dużo śniegu, smacznej rybki,
lekkiej i niegroźnej chrypki,
uśmiechu od ucha do ucha
i pogody ducha w nadchodzące święta!
życzy Nicoletia

http://www.wilsoninfo.com/0_santa32c4.gif

i w końcu do siebie dotarłam :roll: co siadałam przed komputerem (a próbowałam od rana), to mi coś przeszkadzało. a chciałam najpierw u Was wszystkich napisać :P

na wadze dzisiaj 64 :evil: :oops:
zemściła się na mnie :P ale się nie dziwię, bo wczoraj naprawdę sporo zjadłam i to późno :roll:

mam nadzieję, że więcej nie przytyję przez święta, a potem, że do Sylwestra wrócę do 63 :P
dziekuję kochane za życzenia :*

Migotka: :shock: miło Cię widzieć! i cieszę się, że masz zamiar wrócić :D

Giul: :D

Aniołek: dokładnie! myślę tak samo :P ale jednak wolę, żeby mi się nic nie odkładało nigdzie :P raz w roku na święta powinnyśmy móc jeść bez konsekwencji :P

Corsic: jasne, że tak ;) i przecież będę tak robiła :P

Jenny: Ciebie też długo nie było :roll: dziękuję za życzenia i mam nadzieję, że będziesz częściej wpadała!? :)

Nicol: dzięki, śliczny bąbel :D

no, idę się przygotowywać :roll:
Wy pewnie już macie dawno komputery powyłączane :roll: tylko ja taki głupol... ale ja w sumie ledwo do domu wróciłam... byłam w spowiedzi, szybko w sklepie... i zleciał dzień :P

buziaki :*

edit: a z tego wszystkiego nie złożyłam Wam życzeń :P


Zdrowych i spokojnych świąt moje kochane
samych pięknych dni, miłości, radości i wiary w lepsze jutro :)
wspaniałych ludzi wokół, takich, na których będziecie mogły liczyć w każdej sytuacji...
spełnienia marzeń, szczególnie tych najskrytszych
a także cudownej atmosfery dzisiaj i każdego następnego dnia!

http://foto.m.onet.pl/_m/11c004c4225...0f,14,19,0.jpg

Cytat:

---

Zamieszczone przez agassi

no, idę się przygotowywać :roll:
Wy pewnie już macie dawno komputery powyłączane :roll: tylko ja taki głupol... ale ja w sumie ledwo do domu wróciłam... byłam w spowiedzi, szybko w sklepie... i zleciał dzień :P

---

no co Ty ;) komputer wlaczany, muzyka gra i wchodze co chwila na jakies strony, teraz akurat dieta.pl :)

a u mnie po zmniejszeniu kolacji w ciagu 3 dni z 61,6 spadlo do 60,9 :P
troche dziwne te moje swieta...
nie czuje tej swiatecznej atmosfery....
tesknie za polskimi swietami.... :roll:

ja się nie ważę [rzez najbliższe 3 dni :P bo strach ;)


właśnie się dopadłam do tych szwedzkich żelek, ale to jest jak eksperymentowanie z fasolkami różnych smaków w Harrym Potterze...skonczyło sie na tym ze zjadłam 4 i wyplulam jedna bo była ohydna...i dałam sobie spokój :P zjadłam tez trochu pierników....ufff dobrze, że dzisiaj mnie nie będzie pół dnia w domu ;P ale w sumie chyba az tak duzo nie zjadłam ;P


Ty też za dużo nie jedz jak ma byc do Sylwka cacy :D pozdrawiam :*

no i wpadłam :D :lol: :lol: :lol:

co do Świat, to wiecie, tak sobie myślałam.
to jest yak, ze tyjemy nie przez nie, ale ogólnie, w ciągu roku, tu sie podjada, tu się je neizdrowo, rzucamy sie na żarcie. a potem zganiamy na Święta.....
nie jest troche w tym prawdy? :P

buuuuuuuuuuuuziaczki :)
jakie tam prezenty dostałas? :D:D

cześć :D

najpierw się pochwalę, że po Wigilii nie przytyłam! wręcz przeciwnie, na wadze było 63,8, czyli o 2oo gramów mniej niż wczoraj :P
ale to na pewno nie dlatego, że tak dietetycznie jadłam :P

zresztą mogę napisać :roll:
śniadanie: płatki (25o)
potem: czekolada :roll: (2oo)
potem: trzy kawałki chleba, twaróg, jakiś owoc chyba (35o)
kolacja: kawałek chleba, ze trzy łyżki kapusty, trzy pierogi, dwa kawałki ryby (ale jeden maleńki), dwie porcje barszczu, 1,5 pasztecika, dwa pierniki, gryz sernika...
i to chyba wszystko... a nie, kluski z makiem- miseczka
a potem jeszcze dwa cukierki...

no wydaje mi się, że nie było aż tak źle :P byłam napchana, ale nie przesadzałam raczej :roll: chociaż ciekawa jestem, ile Wy zjadłyście, tak żeby mieć jakieś porównanie ;)

Jenny: ale jak się kontroluje wagę, to widać jak na dłoni, że to przez święta albo nie przez święta :P
moja mama miała dzisiaj kilo więcej, a tata półtora :roll:
ale nie sądzę, żeby zjedli dużo więcej ode mnie :roll: chyba kwestia tego, że mój metabolizm pracuje jak na razie dużo szybciej :roll:

Noe: a może wręcz przeciwnie? może będziesz miała taką niespodziankę, jak ja? :P
a ważyłaś się przed świętami?
te żelki niedobre to takie czarne były? lukrecjowe? jeżeli tak, to ja też ich nie cierpię :P

Giul: gratuluję! teraz pilnuj, żeby nie wróciło :D
a święta masz rzeczywiście nietypowe... ale się nie przejmuj, z tego co piszesz, to też jest miło :) i macie tą Waszą babkę? bo ja teraz myślę, że jak byłam we Włoszech, to mogłam ją kupić :roll: ale nie pomyślałam :P smaczne to to? :P

Corsic: to mnie trochę pocieszyłaś :) widziałam też, że potem (albo dzisiaj rano :roll: ) trochę buszowałaś po forum :P ja też dzisiaj już normalnie siedzę w necie... uzależnienie cholerne :P ale nie tyle, co na co dzień :P

jeżeli chodzi o prezenty to dostałam...
to pióro, które jeszcze nie przyszło :P mam nadzieję, że w czwartek będzie
pieniądze od dziadków
piżamkę od mamy
album na zdjęcia od brata
i od Pawła "Mikołajka" drugi tom :D uwielbiam! skarpetki i bransoletkę :)

ogólnie jestem zadowolona :D

a teraz już lecę, bo zaraz się zjeżdża rodzinka i obiad będziemy mieli :D
buziaki i miłego dnia :*

a jakies takie wlasnie :D ohydne...


ja przytylam 0,4kg ;P nie jest zle :D

Hohohoh...:D
gwaizdro chyba zamiast wpadł do ciebie? :D:D oddawaj połowe ! :D

Mam nadzieję ,że Święta udane :*

Smacznego :D
Buuuuziak :D :*

czesc agassku :D
dawno mnie tu nie było [no jakieś 5 dni :lol: :lol: :lol: :lol: ]
u mnie świątecznie, spokojnie, smacznie i leniwie :roll: nie licząc tego, że musze iść do pracy, :shock: :x :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a mi sie nie chce, chociaz,...teraz to może nawet mi sie chce...nie chciało mi sie wczoraj i w boże narodzenioe :roll: :twisted:

hej :)

ostatnio coś nie mam weny do pisania :roll:
ale może dlatego, że wciąż ktoś u nas jest albo my u kogoś i czas leci, nie wiem jak i kiedy :P
święta minęły.

wypadałoby jakieś podsumowanko po świętach zrobić ;)
ale niestety nie wiem co i jak z wagą... :P bo w sumie dzisiaj było 63,5, ale wczoraj w nocy wypiłam 4 piwa, więc byłam nieźle odwodniona :P
dlatego rzeczywista waga będzie jutro :)

a od dziś już wracam na dietę. tzn. raczej nie będzie to 15oo, przynajmniej do soboty, ale postaram się jeść jak najmniej.
no i wracam do pisania tego, co zjadam :)

Noe: no, bardzo ładnie jest nawet :D

Psotnica: udane :D święta zawsze są udane :P tylko dlaczego tak szybko mijają, co? :(

Xixa: mi pewnie tez nie chciałoby się iść do pracy :roll: szczególnie w święta :evil: teraz tak sobie myślę... my byliśmy w pierwsze święto na starym rynku i prawie wszystko pozamykane albo czynne do 24 :P jacy źli byliśmy... ale z drugiem strony- w życiu bym się nie zamieniła :roll:

OK, na razie kończę, bo zaraz jadę do Poznania z mamą :roll:
miłego dnia i do usłyszenia potem :*

:)
tu to dopiero tragedia :P
wszystko pozamykane i w pierwszy i w drugi dzien swiat :roll:
i taaaaaaaaaaak sie wynudzilam przez te 2 dni w domu.....
nic, nastepne swieta albo w Polsce, albo wykupie jakies wakacje na swieta + sylwestra :wink:
buziak

Giul w Pl tez malo co otwarte :roll: chcialam do sklepu pojsc kupic farbe do wlosow to taki dramat. WSZYSTKO zamkniete. ale na szczescie wieczorem pare knajp otworzyli to poszlam ze znajomymi sie napic :)
Agasse ja tez od dzis staram sie jesc mniej :D:D Mikolajek tez mi sie podoba ;) cudo!

CZEŚC Agassi
wiesz cos mnie dzis natchnelo do pisania
wiec pisze bo takiej weny twórczej nie miałam dawno..
a przylazlam akurat do ciebie bo wzruszyły mnie tqoje slowa w życzeniach do mnie skierowanych...
tak mi sie milusio zrobilo na serduchu ,że.......ach mówie ci


bądź tak zakręcona, jak jesteś teraz, nie zmieniaj się, bo drugiej takiej Rolki nie ma

...aż zabrakło mi słów..bo wiesz..ja to czasami sobie mysle ze ja to jaks dziwna jestem,ze niektorzy mnie odbieraja nie tak jak trzeba..tzn.boje sie zeby nie pomysleli sobie ze jestem jakas stuknieta...bo ja to gadam trzy po trzy...oczywiscie zastanawiam sie nad tym co mowie,staram sie nie popelniac gaf..i zawsze jestem ,,szczera''.....nie bezposrednia.ale zawsze jak gadam to wszysscy sie smieja i nie wiem czy robia to dlatego ze ja jestem taka zabawna czy tez taka durna...
ło matko
i znowu sie uzewnętrznilam u ciebie..ale ja agasek pisze to co chce powiedziec na glos...moze to i nie jest zbyt pieknie ubrane w słowa bo pisze szybko zeby nie zapomniec co chce powiedziec.....noo i ju zapomnialam....

aaaaa
no ale tak czy siak chcialam ci powiedziec ze miło mi ze ktos mnie lubi taka jaka jestem:)
cmkouski

UWAGA UWAGA UWAGA


Noe, Agassi -> I"M BACK! :D tęskniłyście za mną :?:


mam tyły jak widze moje drogie, świetnie sobie radzicie :D , no a ja cóż....
Wracam od nowego roku, musiałam chyba dojrzec do tej myśli i mam nadzieję, ze już nadszedł mój czas, nie na wariata, ale rozsądnie dla samej siebie. Mam nadzieję, ze nie straciłyscie całkiem wiary we mnie :cry:
Chcę schudnąc!

cześć :*

przepraszam, że ostatnio prawie nie piszę :roll: z tego co widzę, nie tylko ja :P
jakoś... tyle się działo ostatnio, była ta moja rodzinka z Anglii no i wciąż coś robiliśmy... jakiś pub, imprezka, obiad u dziadków i czas zleciał :(

jeżeli chodzi o wagę, to nie jest źle... :roll:
64,9. mogło być gorzej :) teraz mam nadzieję, że do Sylwestra jeszcze troszkę spadnie... ale tyle pyszności w domu, że ciężko się opanować :P

od wczoraj teoretycznie sie ograniczam :P trudno mi powiedzieć, ile kalorii było wczoraj, a nie chcę mi się pisać tego wszystkiego, bo to już nieaktualne... poza tym nikomu się nie chce tego czytać :P

ale od dzisiaj postaram się pisać na bieżąco :P

Giul: obie opcje mi się podobają :) chociaż ja bym mogła jeszcze jechać do Włoch na narty na święta i Sylwestra :P
a u nas :roll: no my zawsze w pierwsze święto gdzieś wychodziliśmy :shock:
nie wiem o co teraz chodzi :roll:

Corsa: no ja jestem zakochana w tych książkach :)
jak Ci wychodzi "jedzenie mniej"? :)

Rolka: ojj cieszę się w takim razie, że Ci się życzenia spodobały :) starałam się napisać każdej z Was coś innego, chociażby trochę innego... takiego właśnie do każdej osobno, ale nie do końca wyszło :)
a Ty jesteś taka inna od wszystkich :P i nie wiem jak to jest w rzeczywistości (bo to zawsze trochę inaczej), ale wydaje mi się, że chyba na forum wszystkie dziewczyny odbierają Cię właśnie tak jak ja :) tak mi się wydaje :)

Lalunia: :shock: o jaaa :D no kurde, szczerze powiem, nie sądziłam, że jeszcze tu wrócisz :shock: kupę lat ;)
mam nadzieję, że tym razem Ci się uda! skoro już wróciłaś, to nie może być inaczej :)

a ja teraz zmykam do M1, bo się wyprzedaże zaczęły :lol:
do usłyszenia potem :*

agassi :D

podziwiam Cię za wytrwałosć, no, ale skutecznie ciagle do celu,
wróciłam, wróciłam, i moze trochę zmądrzałam, juz nie jestem taka wariatka z tym odchudzaniem i wiem, ze co nagle to po diable.
Zreszta ja lubiłam się odchudzać :wink: , to teraz mam z czego :?

Pozdrówka :D

oo i kupilas cos? :)

hej :)

dzisiaj waga 65,2 :roll:
ale dostałam dzisiaj okres poza tym wczoraj byłam u wujka i trochę pojadłam
zresztą. dzisiaj też nie będzie diety, bo wyjeżdżam na cały dzień z rodzicami i Pawłem do Torunia... :D

so... odchudzanko zaczynamy od 1 stycznia :P

say: kupiłam wczoraj tylko bluzkę na sylwestra... ma być imprezka w klimatach lat 6o,7o-tych
ale ta bluzka to tak nie do końca :P ale mi się dosyć podobała i tania była (potem pokażę)
a te, które pasowały, po imprezie leżałyby w szafie :roll:

lalunia: wytrwałość? ja tu siedzę z przyzwyczajenia :lol:
8o% czasu spędzonego przeze mnie na dieta.pl nie ma nic wspólnego z odchudzaniem :lol:

ok, spadam, bo zaraz wyjeżdżamy :)
postaram się porobić jakieś zdjęcia ;)

hej:)
a mnie nei ma tutaj bo zabralam sie w koncu za nauke :wink:
wlasnie koncze ksiazke Virgini Woolf "Mrs Dalloway"... zostaly mi jeszcze do przeczytania fragmenty Jamesa Joyce'a "Ulysses"
pozniej juz standardowo historia literatury ang XXwieku
i krytyka literacka :?
w miare mi to idzie... bo ciekawe nawet :roll: :wink:
u mnie dieta lezy i kwiczy :lol:

no wiec milego wyjazdu :D

a powiedz mi agassku co sie stalo z tamarkiem? czy przegapilam jej watek czy co :roll:
chcialam sie przywitac a tu kiszka :?

cześć słodziaki, cześć laluniaa :D
agassi, z zakupów pewnie zadowolona, a ja czekam na zdjęcia, chce zobaczyć, co kupiłas, choć pewnie i tak mi sie nie spodoba :mrgreen:
ja zainstalowałam jakiegoś nowego antywirusa i nie wyświetla mi połowy obrazków :twisted: więc nie widze waszych emocji :mrgreen:

jakie plany na sylwestra? bo nie chce mi sie szukac, gdzie o tym pisałaś [leń jestem] :P

Wszystkiego dobrego :) :)

http://www.animowane-gify.com/gify/o...westrowe/3.gifhttp://www.animowane-gify.com/gify/o...westrowe/9.gifhttp://www.animowane-gify.com/gify/o...westrowe/3.gif

hej ho :****


agasiorku moj slodziutki, agolek zyczy Ci wszystkiego naj, naj w Nowym Roczku, cobyc zawsze taka pogodna byla i pelna optymizmu jak zawsze, czesto sie usmiechala, czesciej na forum bywala :twisted: i z nami plotkowala przy Twoim cappuccino :lol:

a tymczasem, baw sie bosko i wklej nam duzo fotosow :D :D

czekam na foty!
ja zaczynam od 2.01:D
dobrej zabawy!

cześć Słoneczka :mrgreen:

jest mi strasznie głupio, że pisze tylko u siebie... zresztą nawet u siebie prawie w ogóle nie piszę... ale od jutra to się zmieni, w każdym razie postaram się bywać tu częściej :)

w ogóle nie wiem jak to będzie, bo od nowego roku będę pracowała (u taty), nawet już dzisiaj rano byłam godzinkę no i czasu będzie mniej...
na razie jakoś nie mam zapału do pisania, ale chyba dlatego, że pusto na forum, w domu tyle się dzieje, dieta kompletnie leży...

w sumie zaraz muszę zacząć się szykować, bo jeszcze totalnie nic ze sobą nie zrobiłam, a za dwie godziny wychodzę... no może za trzy ;)

say: foty będą może jutro :roll: bo dziś już w żaden sposób nie zdążę...
a Ty co robisz dzisiaj? :)

ago: dzięki Słoneczko za życzenia :) mam nadzieję, że Ty też będziesz częściej bywała na forum no i pisała! (gdzieś mi tam mignęło, że już pan z TPSA był, więc myślę, że będzie ok :) )

agabie: dziękuję :*

xixa: miła jesteś, nie ma co :P ale rozumiem... no i to chyba dobrze, że każdy ma inny gust :P
dzisiaj bawię się u kumpla z liceum, na placu zabaw :P ale pod dachem

migotka: niestety nie powiem, bo z nią mijałam się tylko u Ciebie, więc nawet nie wiem dobrze, o kim piszesz :shock:
może nie powinnam mówić tego głośno? :lol:
ciiii

giul: to chyba takie ciężkie książki dosyć, co? szczególnie do czytania w oryginale?
ja w samochodzie czytałam "Charlie and the chocolate factory" po angielsku :lol:
bo nagrałam film sobie jak leciał i chciałam przedtem książkę przeczytać :lol:
ale jeszcze nie skończyłam :P

przyznam się Wam jeszcze, że z moją dietą beznadziejnie, z wagą też :roll:
ale po świętach, w czasie okresu... nie ma się co dziwić i płakać.
od jutra startuję z nową dietą, do Wielkanocy co najmniej ;)

Wam życzę, alby Nowy Rok przyniósł każdej z Was to, czego pragniecie!
a dzisiaj macie się świetnie bawić, bo jaki Sylwester, taki cały następny rok ;)

obiecuję, że jutro Was odwiedzę (albo najpóźniej pojutrze :P )

Hej Agasku :*
rozmiem, Swięta itd :?

ale traz zapominamy o tym wszystkim i juz :)
życzę i by 2008 Rok przniósł więcej dobrego niz zleo :)
bys ładnie i zdrowo sie odchudzała :)
siły, cierpliwości i wytrwałości tez Ci życze :D
no i usmiechu :) :) :) :) :) :)

buzki :* :*

dzien dobry :wink:
pisze jako pierwsza w Nowym roku :lol:
wstalam o 9.30, bo jednym z moich noworocznych postanowien jest wlasnie - wstawanie wczesnie rano :lol:
jak sie udala impreza??
u mnie ok, oprocz tego, ze znow sie przejadlam.... :roll:
a tak to ok
wlasnie kawe sobie robie, zaraz bede sie uczyc :?