agassi, gratuluję, buziaki ogromne!!!!! a najładniejsze butki to nr 2 :roll:
Wersja do druku
agassi, gratuluję, buziaki ogromne!!!!! a najładniejsze butki to nr 2 :roll:
Hej Agassi!
Gratulacje wielkie indexu!Jezeli to lubisz robic, to warto walczyc co?:)
Buty jak dla mnie zdecydowanie pumy:)
już w ogóle nie wiem :roll: wszystkie mi się podobają :) i któreś tam sobie kupię :) tzn. będę pracowała i powiem tacie, żeby za to mi kupił ;)
pumki są słodkie, ale naprawdę dużo osób je ma (nawet mój Paweł, tylko czerwone)
a tamte z kolei są takie bardzo sportowe. raczej do biegania niż do miasta... cholera wie :twisted:
a jutro jednak jadę spowrotem do Sierakowa :D
dla mojej diety nie jest to najlepsza sytuacja, ale trudno. są wakacje, nie będę się zadręczała. nie schudnę, nieważne. bylebym nie przytyła :)
jak wrócę, to będę grzecznie siedziała na dupce i dietkowała, chyba, że znów coś mi wypadnie (a znając mnie, wypadnie ;) )
zacznę w październiku. wtedy to już na pewno ;)
wiem, cienias ze mnie. ale ja tak nie umiem :? za to w następne wakacje będę super cool laska 8)
posluchaj cieniasku, postaraj się przede wszystkim utrzymac wagę, żeby nie przytyć. A w roku studenckim to wszystko samo poleci w dół, nie będzie czasu jeść, stresy, zaliczenia itp.
ja jako ewenement oczywiście tyłam w trakcie sesji , podczas gdy koleżanki chudly. Ale ja w stresie mam ogromny apetyt. To zreszta wiesz.
A co do butów, to zastanów się czy chcesz je nosić potem po mieście i na uczelnie np., czy raczej do biegania (pisałaś że nike do biegania raczej). A nie mozesz poprosić taty o pumy i czarne nike ?? jakbyś tak ładnie poprosila to może się zgodzi :lol:
Aguniu... zapomniałam wtedy napisać GRATULUJE!!!! bardzo bardzo się ciesze :)
agassi, i znow impra sie kroi :lol: ...
odchudzanie w lato jest o tyle latwe i przyjemne, ze duzo jest warzyw i owocow, jak jest tak goraco to nie chce sie tyle jesc :roll: ..
gratuluje indexu :D
wracaj szybko :wink:
ja też gratuluję :)
jak dobrze, że ja mam wakacje do września :D
cześć :D
giul: nie wiem czy się kroi :? Paweł się zgodził na ten wyjazd, a teraz nagle jest ciężko chory, ma temperaturę i nie poszedł do pracy :?
coś czuję, że on ostro kombinuje, żeby nie jechać. i mnie skręca normalnie. wiem, że może się źle czuć, ale może to byc też wywołane podświadomie :evil:
nie dzisiaj, pojedziemy jutro. ja nie odpuszczam :evil:
noe: do września? z czego się tu cieszyć? ja do października :D jak dobrze :roll:
kitola: pewnie by i kupił ;) ale ja mam 3 pary adidasków :roll: takich, które nadają się do noszenia. z tego jedne pumki, podobne, tylko starszy model i z czerwonym znaczkiem.
i ja już butów nie potrzebuję ;) tylko po prostu chcę. wiesz jak to jest :P a nie mogę chcieć za dużo.
kiedyś w czasie stresów tez tyłam :? teraz mi się odmieniło :D uffff
a wagę postaram się właśnie utrzymać :) już to mi wystarczy ;)
miłego dnia :)
Ja znowu butów mam zawsze za mało, ale nigdy nie mam kasy zeby kupic i nie kupuję i potem chodzę w rozćłapanych buciorach.
Dobrze, ze chociaz ty wiesz czego chcesz, bo u mnie to z tym źle.
agassi, a co tak ten twoj pawel kombinuje ..??? dlaczego nie chce jechac?? :evil:
masz racje, nie odpuszczaj :D !!!
a co do butkow, to mi sie podobaly ostatnio takie zlote ''najki'' z czerwonym znaczkiem, no ale do niczego by mi sie pasowaly... :roll: ..
wogole jak na plaskim to wole baleriny :roll: