uuu skoro tak poszalalas na rowerku to szarlotka napewno "wyparowala" i nie ma sie nia co przejmowac :P
a przynajmniej troche przyjemnosci sobie sprawilas mniam :P
Wersja do druku
uuu skoro tak poszalalas na rowerku to szarlotka napewno "wyparowala" i nie ma sie nia co przejmowac :P
a przynajmniej troche przyjemnosci sobie sprawilas mniam :P
cholera nigdy nie jadłam szarlotki z lodami .. :roll:
wszyscy mowią że to niezły deserek .. jeszcze jak ciasto jest ciepłe to już niby w ogole bajera ;D trzeba bedzie kiedys sprobwać, bo to grzech ! xD
qrna teraz jak nawet Ty ogladałaś "miasto gniewu" i polecasz to ja musze go obejrzeć !
sasasa ! :twisted:
xD
dobra zakrecona jestem i nie wiem co pisać :P
buziooole :*
to sie ciesz że zrobiłaś więcej km :D:D marudzisz jak... :P heheh ;)
cześć :D
olcieek: jak mogłaś szarlotki z lodami nie jeść? :lol: ta akurat ciepła nie była, ale też super. ale ciepła rządzi :)
kiedyś miałam taką ulubioną kafejkę, gdzie była pyszna kawa mrożona i szarlotka właśnie. nigdy nie mogłam się zdecydować co zamówić i brałam i to i to :lol: a potem zawsze mi było niedobrze od tego słodkiego ;)
noe: no wkurza mnie to, bo to był pierwszy raz od nie wiem kiedy i wczoraj cały dzień mnie tyłek boli. tak się nie robi, a mnie to niestety tylko zniechęca :?
ale kurde widzę, że wszystkie mojego tatę popieracie :evil:
:lol: :lol: :lol:
dzisiaj rodzinka wyjeżdża, trochę smutnawo, ale jednak tydzień wystarczy :lol:
pojadę z mamą zawieźć ich na lotnisko, potem pojedziemy do księgarni kupić książki dla mnie :D
na obiadek gotują kurczaka po karaibsku 8)
wczoraj oglądaliśmy "5o pierwszych randek"
taki trochę suchar, ale złe nie było ;) też nie zasnęłam :lol: choć tym razem chyba nie jest to wyznacznikiem jakości filmy ;)
miałyśmy iść na rower, ale pada. zresztą od wczoraj chyba. więc z roweru nici.
uciekam. trzymajcie się!
szarlotka z lodami :lol: eeehhh pycha :D
agassku dupcia nie szklanka - sie wygoi :wink:
a reszta to same korzysci :twisted:
ja oglądałam ostatnio K-PAX.. hmm.. takie trochę dziwny, ale ciekawiło mnie zakończenie, dlatego obejrzałam.. nie lubie niczego, co ma choć odrobinę fantastyki, czy jakkolwiek odbiega od realiów :lol: ale dałam radę :wink:
dzisiaj strasznie marznę :shock:
obkładam sie ciepełkiem i grzeje stópki :roll:
a i tak jestem sopelek lodu :)
eeehh przydałby sie mój Misiek, ten to jest jak piec gorący.. jak to sie dzieje, że faceci sa tacy gorący :D :lol:
ja nigdy nie jadlam szarlotki a co dopiero z lodem ;P
w ogole nie wiem jak to wyglada hehee ale moze to i dobrze bo znajac mnie to pewnie zasmakowalaby mi a tak to przynajmniej jedna pokusa mniej :D tak samo kebaba nigdy nie jadlam i wole nie zaczynac ;)
a ja szarlotke to chyba jadłam, ale z lodami ? :lol: na pewnoe nie :) :P to dobrze Agassi, czy nie ? :P
wugoi się wygoi dupcia ;)
Ziizuu kebaby są .. hmm, dawno nie jadłam, ale nie masz czego żałować ;) NIEZDROWE :D
kurcze, Ago mi też ziimno trochę... czy to od diety może być ??
mnie się tam 50 pierwszych randek podobało.. bo ja to lubie takie romansidła i oczywiście nieźle się na tym uryczałam :)
Ja się wyjątkowo uśmiałam na "50 pierwszych randek" :D
Szarlotkę preferuję własnej roboty, jadłam kiedyś w knajpie taką na ciepło z lodami, to moja była za ciepła a wręcz gorącą i się poparzyłam, więc za taką przyjemność juz podziękuję :?
U mnie po staremu, antybiotyk dalej biorę, nos mam dalej zapchany, dietka dalej taka jaka powinna być.
wszystko mozliwe jenny :? zimno mi non stop, zwłaszcza w stopy i dłonie. Mam lodowate, jakbym krążenia nie miała :wink:
teraz tez siedze ubrana jak bałwan, a telepie mnie zimno :shock:
zaraz jade na zakupy, jak pomyślę, że mam się rozbierać w tych przymierzalniach, to mało mnie szlag nie trafi :roll:
ale mus to mus :wink:
w sobote weselicho, więc trza coś kupić :lol:
a co do kebaba.. hmm.. kiedys jadłam w Turcji i smakował zupełnie inaczej, niż u nas. Zależy gdzie i jak podają. Nie znosze wydania w Piramidzie. Wolę gyrosa :twisted: ale w tortilli :twisted: :roll:
no i juz mi ślinka leci :roll: :wink: