-
ooo natalka dzieki za cała listę jeżycjady ! teraz nie mam co się wykręcać tylko gnać do biblioteki , wypożyczać i czytać ;) tylko cholera trzeba jakoś czas znaleźć w tym roku szkolnym, tylko ciekawe jak .. :roll:
(:oops: no i co ?! znowu sie wykrecam .. :oops: )
Agassi - baw sie dobrze na imprezie 8) heh
buźka :*
-
zaszalej słonko :D warto, bo lato się kończy :roll:
-
hehhh, a kiedy to lato się zaczęło, kiedy minęło? :shock: :? bo ja nwet nie wiem..
no ale mi przynajmniej został ''cały'' tydzień.. :? :P ;)
ehhh, jakoś przeżyje... /chyba/ ;)
-
ja nie przezyje :? !
kurna ma ktoś jeszcze doła ? xD
-
Ja sie cieszę że tylko ponad miesiąc wakacji mi został.
Wiecie, jak się nic nie robi od maja, to można zwiariować.
Rzygam tymi wakacjami! Ja chce isć do szkoły we wrześniu! xD
-
lauri: no przestań :shock: w zeszłym roku miałam najpiękniejsze wakacje życia :lol:
zresztą teraz też... 3 miesiące wakacji to jest to 8)
wczoraj było nawet fajnie... najpierw przyjechała babcia i dziadek z obiadkiem- kasza i gulasz :D
potem było jakieś ciasto i lody :)
potem poszliśmy do takiego pubu, gdzie można tytoń owocowy palić przez fajkę wodną 8) czadersko :) fajna sprawa :) do tego wypiłam sobie najpiers herbatkę tiramisu, potem koktail jagodowy (poprosiłam, żeby na samym mleku był 8) )
a dlatego tak, bo kierowałam ;)
potem pojechałam z Pawłem i kuzynką do tego klubu... :roll: no klub nowiutki, ładny, elegnacki, ale mały. za mały chyba. gdyby taki stał w centrum Poznania to jeszcze luz, ale to było na samych obrzeżach, gdzie się praktycznie w nocy nie da dojechać (w dzień jest trudno), więc nie wiem czy klub się utrzyma :roll: ja już tam raczej więcej nie pójdę :lol:
szczególnie, ze wstęp za 2o zł :lol: (tyle było wczoraj, ale my mieliśmy te zaproszenia)
i piwo. porażka. albo dają lecha lite, albo ładnie rozcieńczają :shock:
ja piłam grzecznie soczek grejpfrutowy
potem była akcja, musiałam brata i kuzyna z miasta odebrać, a Radka kolega miał spać u innego
i wtedy się okazało, że tego innego rodzice wrócili, zrobili duży gnój i nie wiadomo było co dalej. a ja nawet już miejsca w aucie nie miałam, żeby go zawieść ;) w końću poszli do domu i chyba tam został :lol: tylko, że to dzieciak- 15 lat :roll:
teraz idę do kościoła, więc zbieram się już
potem mamy grilla :roll: choć pogoda średniawa
odezwę się później
miłego dnia :)
-
hej :)
powrocilam, doczytalam to, co mnie ominelo :wink:
tez lubie ksiazki musierowicz, kiedys czytalam (ale chyba nie wszystkie), poza tym, podobalo mi sie ''jezioro osobliwosci'' siesickiej, a ostatnio, to ''droga do indii'' forstera i Maus I+II i jeszcze pare innych :wink:
gazet kolorowych odkad mieszkam we Wloszech nie kupuje, bo 80% zawartosci to reklamy :?..
a shape'a nie kupuje od czasu jak naczelna zostala ibisz, gazeta zeszla wtedy na psy (a'propo, dalej jest naczelna?? )
co do tytoniu owocowego, to musze wam powiedziec, ze w domu mam wlasnie ten przyrzad do palenia-ta fajka wodna to ARGUILE i lepiej palic sobie na balkonie, bo w domu strasznie zakopca... :?...
tak, to nudy... dzis biore sie za nauke, bo za tydzien egzaminy zaczynam :roll: ..
-
buziaczki :)
no to miałas aktywny dzionek ;)
-
czesc agasku i dziewczynki!
Agasek tak jak obiecałóam i Ciebie odwiedzam ...
przeczytałam jak sie bawiłas wczoraj i zszokowało mnie te 20 zł za wstep ...hehe
Ja wczoraj wróciłam od babci z Lubelskiego - jeziorka , lasy , łaki ...bajka - wróciłam zrelaxowana i mam siłe powalczyc nie co dalej na diecie , ale i tez tak normalnie . A pracy przede mna dużo...bo nie wiem co mnie czeka po tym urlopie a jeszcze poprawka ...
No nic ...jedynie co moge was prosic to o trzymanie kciuków :). Buziaki
-
No Marlenka nareszcie wróciłaś :twisted: Cieszę się, że wypoczęłaś. Nowe siły na nowe wyzwania :wink:
Lauri wiem coś o dłuuugich wakacjach, też w tym roku maturę zdawałam. I też mam już dosyć. Ale korzystam ile się da, bo wiem, że od października niezły zapierdziel będę miała :?
Agassi ja czytałam "S@motność w sieci" i nawet wzięłam to do mojej pracy na ustny polski :wink: Książka ciekawa, momentami ciężka. Zastanawiam się, czy film sprosta wyzwaniu, jakie stawia przed nim lektura. Nie wydaje mi się :wink:
Ja wczoraj od 17:00 do 3:30 siedziałam i oglądałm dzielnie maraton "Lost" na AXN. Choć przyznam szczerze, że momentami oczy mi sie zamykały ale i tak jestem z siebie zadowolona :D Dzisiaj powtórka z rozrywki :wink:
Co do mojej choroby to juz się lepiej czuję, lekarz dał mi antybiotyk i nareszcie ruszyły mi zatoki, więc teraz smarkam i kaszlę ale jest juz decydowanie lepiej :wink: