Strona 321 z 697 PierwszyPierwszy ... 221 271 311 319 320 321 322 323 331 371 421 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,201 do 3,210 z 6968

Wątek: i-love-chocolate.com

  1. #3201
    Pampusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Eh

    Doskonale Cie rozumiem, Ci mezczyzni, nie rozumieja jak wielkiego samozaparcia i sily charakteru wymaga utrzymanie diety, i ciagle odmawianie sobie roznych przyjemnosci, i nie dosc ze po zjedzniu czegos "niedozwolonego" same mamy wyrzuty sumienia, to jeszcze musimy znosic taka krytyke Ja z kolei mam problem z babcia ktora zamiast mnie wspierac w mojej walce z kilogramami, caly wolny czas poswieca na zapelnianie lodowki pysznosciami i gotowanie.Na nic moje prosby, zeby w domu nie bylo slodyczy, bo nie umiem sobie ich odmowic, gdy znajda sie w zasiegu mojego wzroku Mam nadzieje, ze z czasem uda mi sie pokonac swoj brak silnej woli

  2. #3202
    alluniag86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-04-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    8

    Domyślnie

    no sczzeególnie wtedy nie rozumieją jak sami to chodzące przewody pokarmowe i mogą jeść wszystko na okrągło a i tak nic nie przytyją.. - mój chłopak waży jakieś 61 przy wzroscie 175.. ;/

    może i ma dobre chęci ale na psychologii to się chyba nie zna.. a ja za to zeszczupleję mu na złość.. i bedzie lepsza motywacja

    a babcia.. pewnie chce Ci "dogodzic" i zrobic przyjemnosc.. ale pewnie nie rozumie że robi Ci krzywde.. a może poproś ją żeby zamiasttych smakołyków zrobiła Ci np. jakąs sałatke owocowa? albo taką dobrą zupkę jarzynową.. przecież w to też można włożyć dużo serca..

  3. #3203
    Pampusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ludziom ciezko zrozumiec cos czego sami nie doswiadczyli. A co do mojej babci to bardzo ciezki przypadek.Poza tym ona jest starej daty i dla niej taka salatka, taka salatka to nie obiad, Zawsze musza byc ziemniaczki, kotlecik, albo zupka zabielana smietanka.Ale dla mnie najgorsze jest wlasnie to ze w domu zawsze jest pelno slodyczy, i to wlasnie z nich najciezej mi zrezygnowac no i pieczywo, gdy go nie ma to nie brak mi go i potrafie nie jesc go przez kilka dni ( mialam zamiar przejsc na diete niskoweglowodanowa ) ale babcia zawsze dba zeby w domu bylo pysze swieze pieczywko. Nie rozumie ze przez to naraza mnie na niekonczaca walke ze soba, stres, gdy sie zlamie. Bo ile mozna sobie odmawiac. Raz, drugi...ale w koncu gdy mam slabszy dzien miekne. I na nic idzie cala praca, i tak w kolko.

  4. #3204
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    hej ryby hej Paula
    allunia niiieee no ten Twój Maciek to tylko w dupsko powienien dostać ja tez czasem proszę Miśka żeby mi nie pozwalał jeść wieczorem, jak mnie najdzie ochota np. na paluszki, ale jak wyskoczy z takim tekstem to jestem zła i tak źle i tak niedobrze
    A Ty sobie zjedz tę pizzę, to nie koniec świata, od wielkiego dzwonu..
    to wcale nie musi przekreślać faktu, że dietkujesz! przecież nie możemy ciągle uważać, zwłaszcza w sytuacjach stresowych

  5. #3205
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ago: Ty to dopiero masz przeżycia a ja tak smęcę
    buedactwo Ty :* kurde, nie powinnaś się jakoś leczyć? i jak brałaś pigułki, to też miałaś takie bolesne miesiączki?
    ja kiedyś miałam bardzo bolesne okresy, ale na tabletkach jest lepiej, chociaż wciąż boli

    corsic: ten Twój znajomy to ładny kamikaze ja z tą ręką to się nawet porządnie położyć nie mogę, bo boli do auta nie wsiądę na narty to nawet bym nie spojrzała

    pampusia: witaj jak jeżdzisz codziennie 2o km na rowerku, to znaczy, że masz silną wolę! co nie zmienia faktu, że nad jedzeniem trzeba popracować będzie dobrze... i kto to mówi ja też zaczynam i po kilku dniach kończę ale trochę już schudłaś, nie zawal tego, proszę!

    allunia: też bym się wkurzyła i pewnie znając mnie bym płakała i wmawiała mu, że w takim razie uważa, że jestem za gruba i niech sobie chudszej szuka cała ja

    mmi dzisiaj Paweł karton placka przywiózł. powiedział, że mam jakąś deprechę, wszystko mnie boli i że może od tego przestanie trochę zjadłam, ale reszta mi pomogła na szczęście i tak dużo wcale dla mnie nie zostało :P
    tylko jeden kawałek na jutro jeszcze :P

    na egzamin tak średnio umiem
    mało się uczyłam, ale rozwiązywanie testów jakoś mi idzie. mam nadzieję, że podobne da :P

    no. mam plan, żeby do końca stycznia idealnie dietkować i pięknie ćwiczyć :P
    zobaczymy :P

    a teraz idę spać
    słodkich snów :*

  6. #3206
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Witam , pozdrawiam , buziaki przesyłam . Trzymaj sie Agassi biedaku współczuje tego barku

  7. #3207
    espresso jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    buziaki na początek tygodnia Agassi :**

  8. #3208
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Doskonale Cie rozumiem, Ci mezczyzni, nie rozumieja jak wielkiego samozaparcia i sily charakteru wymaga utrzymanie diety, i ciagle odmawianie sobie roznych przyjemnosci, i nie dosc ze po zjedzniu czegos "niedozwolonego" same mamy wyrzuty sumienia, to jeszcze musimy znosic taka krytyke
    Nie ma co generalizować Ja na przykład doskonale rozumiem

  9. #3209
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    mmi dzisiaj Paweł karton placka przywiózł. powiedział, że mam jakąś deprechę, wszystko mnie boli i że może od tego przestanie
    rozbrajające - właśnie tak lubię, mężczyzna powinien nas wspierać i pokazywać jak bardzo nas kocha i akceptuje ale próżna jestem
    Dobrze wychowałaś swojego Pawła agassku

    a co do moich porannych ekscesów teraz się juz dobrze czuję, więc mi wesoło, ale rano faktycznie było kiepsko.
    Faktycznie lepiej znosiłam @ jak brałam tabletki bądź stosowałam plastry.
    Ale teraz nie chcę już się faszerować, coś za coś
    byłam u lekarza ostatnio i wszystko jest ok, więc już sama nie wiem dlaczego tak źle się czuję. Podejrzewał mięśniaki, albo torbiele, badał mi też poziom prolaktyny. Jest dobrze. Całe szczęście, ale jestem skazana na silne leki przeciwbólowe co miesiąc. Trudno, może taka moja natura i tyle.

  10. #3210
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    agassku a może wzbudzisz ludzkie uczucia w wykładowcy i dostaniesz łatwiejszą wersję testów (zawsze taka jest ) ze względu na swój bark

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •