Doskonale Cie rozumiem, Ci mezczyzni, nie rozumieja jak wielkiego samozaparcia i sily charakteru wymaga utrzymanie diety, i ciagle odmawianie sobie roznych przyjemnosci, i nie dosc ze po zjedzniu czegos "niedozwolonego" same mamy wyrzuty sumienia, to jeszcze musimy znosic taka krytykeJa z kolei mam problem z babcia ktora zamiast mnie wspierac w mojej walce z kilogramami, caly wolny czas poswieca na zapelnianie lodowki pysznosciami i gotowanie.Na nic moje prosby, zeby w domu nie bylo slodyczy, bo nie umiem sobie ich odmowic, gdy znajda sie w zasiegu mojego wzroku
Mam nadzieje, ze z czasem uda mi sie pokonac swoj brak silnej woli
![]()
Zakładki