Ago wiem, ze Agass tyle pila bo rodzice pojechali, ale nie wiedzialam ze na KANARY!! :D:D:D
zakochana? :twisted: :wink: :roll: chyba nie :P
Wersja do druku
Ago wiem, ze Agass tyle pila bo rodzice pojechali, ale nie wiedzialam ze na KANARY!! :D:D:D
zakochana? :twisted: :wink: :roll: chyba nie :P
Wow, ale sliczne to od Diora :lol: genialne :D
Milego wtorku :D
dzień dobry :D
coś nie mogę dotrzeć do siebie... :roll: :wink:
ale jestem. wczoraj nawet się uczyłam trochę (oczywiście zasnęłam, jak tylko położyłam się w książką). ale dzisiaj jestem cały dzień w domu (dopiero na 19:3o na angielski jadę), więc na pewno coś zrobię! może dokończę tą książkę (jakieś 5o stron) i zabiorę się za wykłady :)
z jedzeniem... wczoraj było tak średnio. nie zjadłam jakoś super dużo, ale z dietą to też miała mało wspólnego :roll: a dzisiaj... śniadanie bez komentarza :P
ale musiałam chyba to zrobić- miska słodkich płatków z mlekiem, dwa wafelki familijne i duża kostka czekolady :oops:
kalorycznie nie jest tak źle... a teraz już nie mam ochoty na słodycze. jakbym tego nie zjadła, to pewnie i tak teraz bym tu przed kompem z tą czekoladą siedziała :P
corsic: tak, na Kanarach. dobrze mieli, co? ;) choć ja też nie narzekam :lol:
nieważne gdzie, ważne z kim :P
xixa: no i szpilki i mini to chyba nie dla Ciebie :P chociaż ja przeszłam dużą metamorfozę w gimnazjum... i wcześniej głupio patrzyłam na dziewczyny w adidaskach i kolorowych bluzkach, a potem taką się stałam ;)
mika: było drogie... ale i tak dużo, dużo tańsze niż u nas (tam była strefa bezcłowa)
moi byli na Lanzarote. i tam podobno mało jest do zwiedzania, ale piękna przyroda i widoki. no i pogoda nie była jakaś super, wciąż wiał wiatr :roll:
ago: każdy musi znaleźć swój styl. ja chyba właśnie znalazłam. po długich poszukiwaniach i po wielu błędach ;) ale tego na razie będę się trzymała. i postaram się nie kupować ubrań kompletnie do tego stylu nie pasujących, obojętnie jak bardzo by mi się podobały :P
WhatUget: dzięki :)
miłego dnia Wam życzę :*
buziaki
hello Agasse :)
A po co kupowac ubrania pod jakis styl? jak Ci sie cos podoba to to kupuj :):):) ja tak robie, potem mieszam, kombinuje i sie niczym nie przejmuje :):)
I jeszcze Wam powiem, ze kiedys chcialam miec glany, ale tylko przez miesiac czy cos i w koncu nie kupilam :P
zhej Maluchu :*
życzę Ci oczywiście żebyś pięknie poczytała te wykłady, ale szczerze wątpie w powodzenie akcji :wink:
no cóż.. można różnie zinterpretować to sniadanko :roll: np. NALEŻY JEŚĆ ENERGETYCZNE SNIADANIA, BO NAUKA POCHŁANIA MASE ENERGII I ZMUSZA NASZ ORGANIZM DO CIĘŻKIEJ PRACY UMYSŁOWEJ. No! jestes usprawiedliwiona :D
corisc: nie mogę kupować wszystkiego, co ładne, bo potem tego nie noszę i nic mi do siebie nie pasuje. mam mnóstwo jakiś ładnych bluzek z kołnierzykiem, sweterków. ale to jednak nie jest to, co mi się podoba. tzn. podoba mi się, ale nie ubieram się tak na co dzień ;)
więc teraz kupuję: dżinsy, kolorowe, dłuższe t-shirty, ciekawe bluzy, kolorowe i wesołe dodatki, ciekawe buty :D
może trudno mi wyrazić słowami to, co mam na myśli... taki trochę młodzieżowy, trochę sportowy, ale modny ;)
w pewnym momencie się zapędziłam i myślałam, że na studiach to już "wypada" i zaczęłam się ubierać tak, że to do końca do mnie nie pasowało ;)
nieważne. długo nad tym myślałam, wiesz? :lol: :lol: :lol:
ago: dzięki ;) czuję się rozgrzeszona. ale wiesz co... teraz muszę zacząć się naprawdę uczyć ;) ale już idę, serio, serio...
powiedz mi, jak Twoja A6W? bo ja zamierzam zacząć 8) :lol:
Agasse :)
A wiesz, ze moj kumpel ostatnio zaczal chodzic w koszulach!! :roll: :shock: i wcale zle nie wyglada! :P i mozna tak chodzic na codzien :) wystarczy tylko chciec! :) hihi ja czasem tez nosze koszule ale raczej tak jak Ty! kolorowo - mlodziezowo! :):D:D
chłopacy w koszulach wyglądają super. mój brat jest taki elegancik, wciąż coś kupuje "(tak, tak u nas to rodzinne), nie wyjdzie w polówce z niewyprasowanym kołnierzykiem, w pobrudzonych adiadasach (ale przy tym nie przesadza, bo mam kumpla, który codziennie pastuje buty, prasuje swoje t-shirty i mówi, że jak będzie miał żonę, to nie pozwoli jej prasować, bo mu coś spieprzy :lol: )
ale mówiłam o Radku... no i on ma kilka koszul takich z h&m, w kratkę, raczej casual, ale też trochę bardziej eleganckie. i myślę, że to wygląda ekstra.
Paweł jak założy koszulę, to też inny chłopak ;) ale go ciężko na to namówić i tylko na jakieś większe wyjście zakłada.
ja czasem też założę, jasne. ale na chodzenie w koszulach na co dzień jeszcze będzie czas ;)
no dokladnie! ja mam podobnie. Jeśli kupuje co popadnie - potem nie mam w czym chodzić. Wiele rzeczy mi sie podoba, np. wczoraj widziałam w ZARZE śliczne bluzeczki, ale nie kupiłam, bo do mnie nie pasuja. Wyglądałabym w nich jak beza :lol: a poza tym to trzeba jakoś fajnie skompletować, podobierać. Corsi! Ty masz taki fajny zmysł łaczenia ciuszków, widziałam Cie na kilku fotkach i naprawde ciekawie dobierasz łaszki :lol:
ja ostatnio staram sie robić bardzo przemyslane zakupy. Nie mam kasy na wydawanie na rzeczy, w których chodzic nie będę. Zastanawiam się z czym będę mogła dana rzecz nosić. Nigdy wcześniej tego nie robiłam, ale teraz jestem mądrzejsza :lol:
agassku mnie sie wydaje, że najważniejsze to dobrze się czuć w tym co ma się na sobie. Ja mam tez kilka rzeczy typowo eleganckich, ale nie lubie ich. Wolę na sportowo. I ostatnio wolę na kolorowo, nie tak smętnie jak dotychczas, pastelowo.
ja rok temu albo dwa w wakacje robilam przeglad szafy i wszystkie ubrania byly CZARNE! :roll: :roll: od tego czasu kupuje jak najmniej czarnych a jak najwiecej kolorowych :) chociaz czarny to tez kolor, no nie? :twisted: wiec czasem i czarne ubranie wskoczy do szafy!
a ostatnio lubie tez ubierac BIALE bluzki :P:) hihi
Ago, a Ty niby nie? :twisted: dzieki za komplement! :)