buziaki :)
miłej nd raz jeszcze :D
Wersja do druku
buziaki :)
miłej nd raz jeszcze :D
zapisywanie tego co się zjadło na pewo troszke zmobilizuje :) zanim po coś sięgniesz , pomyślisz, że będziesz musiała potem wpisac to tutaj i może jakoś zrezygnujesz z kolejnego batonika, na rzecz suróweczki ;)
hej, hej :mrgreen:
wiecie, że ja sobie nawet nie zdaję sprawy z tego, że tak dużo u mnie piszecie? :shock:
wchodzę tu co jakiś czas, jest nowy post, super... a potem chcę odpisać i widzę, że tych postów jest 1o czy 15 :shock: dzięki :*
noe: z tym angolem to trochę niefortunnie. ale miałam dwie opcje do wyboru- siedzieć we wtorki i czwartki do 21 jak w zeszłym roku (kiedy to w poniedziałki i środy mam zajęcia do 2o na uczelni) albo właśnie w sobotę. nadal się dziwisz? ;)
xixa: jasne, że się cieszę :D taaaaki długi post napisałaś :) a jaki treściwy ;)
corsic: będę, będę! bo to chyba jedyna metoda :P a ja mam od czwartku cały czas zakwasy po tym body shape :P
jenny: dziękuję :* weekend dość leniwy... miałam ambitne plany naukowe, ale jak zwykle nic z tego nie wyszło, miałam zrobić pranie, nie zrobiłam :roll: ale może jeszcze coś dzisiaj ruszę ;)
kituś: no to czuję się wyróżniona w takim razie :P sałatkę kiedyś wypróbuję... choć nie wiem czy nie za dużo roboty z nią ;) będę musiała coś pokombinować... i planuję znów wrócić do owsianki... tym razem kupiłam błyskawiczną... ale nie obiecuję :)
giul: no na pizzę mrugamy okiem ;) skoro na moją mogłam, to Tobie też pozwalam :)
aniołek: hmm... czy ja jestem w stanie zrezygnować z batona na rzecz surówki? śmiem wątpić :P choć może z czasem się przekonam.
i to zapisywanie... no nie wiem do czego ma to prowadzić... ale jak będę miała jasno napisane co i jak, to może rzeczywiście czasem się zastanowię i zobaczę moje błędy żywieniowe :P ;)
nicol: sobota minęła całkiem przyjemnie- byłam w m1 i kupiłam sobie torbę :) długo szukałam i w końcu znalazłam taką, z której jestem zadowolona, czarna, duża... tylko ma za krótkie ramiączka, żeby ją na ramieniu nosić... ale jak bez kurtki czy płaszcza to się da :D
miłej niedzieli Wam życzę :) i tym, które mają okazję- smacznego rogala :D
http://www.kobieta.byc.pl/graphics/I...463ec812ab.jpg
To walnij jakas fotke i pokaz nam ta torbe. Ja jestem torbomaniaczka. Unas jest taki fajny sklep, PRIMARK sie nazywa i maja modne ciuchy za grosze. To samo z bielizna, butami, torebkami(az 3 pietra :) ) a ze torebki sa po 3, 4 F to raz na miesiac kupuje nowa...a A. sie gotuje :twisted: :twisted:
ojjj znam Primark :) zawsze jak jestem w Anglii odwiedzam ten sklep :P tyle, że teraz w Londynie, na Oxford Street było tam tyle ludzi, że czmychnęłam po chwili, zresztą w każdym sklepie tak było :evil: ale zdążyłam kupić dwie torebki po 2,5 funta za jedną i bransoletę za funta ;)
ale fajne rzeczy tam są, słodkie piżamki, dodatki... i nawet ja jestem zaskoczona pozytywnie jakością, bo mam polarek od dwóch lat i nic mi się z nim nie dzieje, a kosztował chyba 5 czy 6 funtów ;)
torba taka (zdjęcie z allegro)
http://photos03.allegro.pl/photos/or...9/54/267695462
nie chce się zdjęcie wyświetlić :roll:
aj zazdroszczę tych rogali :D ale nie będę narzekać, pierniki też są pycha ;P
no ja tam kupilam kiedys super stanik i gatki za 4 funty! i bluzke za 1,50 :P a tak ją lubię :D
oj, agassku, ja bym chętnie te bułeczki lukrowane zjadła, gdybym wiedziała, że nie są robione na tłuszczu i nie mają barwników ani lecytyny :roll: :twisted: :twisted: :twisted: dobra, już nie marudzę :o :lol:
własnie sobie o absyncie czytam, niedawno miałam okazję [w sumie to w noc z piątku na sobotę] robic jakiś drink własnie z tym czarodziejskim napojem :P :P :roll: :roll: :roll: i bardzo ładnie mi wyszło 3-warstwowo :lol: :lol: :lol: dobra jestem :mrgreen: to, co się działo w te noc, można by nazwać największym sprawdzianem, wi8ęc skoro to przyżyłam, nic nie jest mi już straszne :mrgreen:
kotek, wiesz,że bardzo grzeczna jestem??? :shock: :shock: :shock: dzis zaczęłam drugi tydzień wege, ale ten czas szybko leci :shock: :shock: :shock:
noe: no jasne, że są :) ja mam w domku zwykłe serduszka w czekoladzie, jakieś w czekoladzie z marmoladą i lukrowane z marmoladą :)
ale 11 listopada to jednak wolę jeść rogale (których nie jem w inne dni, ew. kilka dni przed i po ;) )
dużo nam tych rogali zostało :? i będą kusiły pewnie przez najbliższy tydzień. ale nie dam się, nie mogę :twisted:
julix: kurde, że u nas nie otworzą tego sklepu, no nie? chociaż wtedy... wszyscy chyba by się tam ubierali i zrobiłoby się to nudne ;)
heh i w tym sklepie zawsze można mnóstwo Polaków spotkać :P
http://www.wrzuta.pl/film/sEXGS6Sj12...mark_na_oxford
spójrzcie, jaka masakra :P
xixa: rzeczywiście szybko zleciało :shock: a jak się czujesz? myślisz, że wytrwasz?
hihih absynt to chyba już nie taki czarodziejski, z tego co się orientuję, to po tamtym absyncie tylko nazwa została :P ja nigdy nie piłam, ale pewnie by mi nie smakował, bo nie lubię wysokoprocentowych alkoholi... no ale jakbyś mi jakiegoś ładnego drinka zrobiła, to mogłabym spróbować :P
a teraz tak... od jutra zaczynam dietę, więc muszę to jakoś skomentować ;)
moim celem jest na razie 62 kilo do Świąt Bożego Narodzenia, o widać w podpisie.
mam na to 6 tygodni, 42 dni.
zasady są takie jak zawsze. czyli:
*15oo kcal na dzień
* śniadanie: pieczywo, płatki, nabiał- w sumie wszystko 3oo-4oo kcal
* II śniadanie: j.w. raczej bez pieczywa 2oo kcal
* obiad: to, co je reszta, ale mniej- liczę za niego ok. 5oo kcal
* podwieczorek: jogurty, owoce, warzywa, ew. coś słodkiego 2oo kcal
* kolacja: warzywa, owoce 2oo kcal
ćwiczenia:
wtorek: step
czwartek: body shape
i planuję ćwiczyć jeszcze w domu. ale jeszcze nie wiem co i kiedy.
to chyba tyle. życzcie mi powodzenia i trzymajcie mocno kciuki! :D
lol, jaka dzicz :lol: