i-love-chocolate.com

a jak :D :D Tresowalam go przez 5,5 roku :) Kochany jest :)

Co do ciuchow to ja mam wsyztskie kolory.Czerwony bardzo lubie o do tego mam taki karminowy blyszczyk. Lubie takie zestawienie ale ludzie sie glupio na mnie patrza.
No i tez mam plaszczyk ale na razie sie nie dopinam. Mam nadzieje, ze do wyjazdu w niego sie wcisne :)

Ja mam na koncie 1000F :) ale biorac pod uwage, ze mieslismy oszczedzic 10000F a minelo pol roku i mamy 2000 F(tysiak w Polsce na koncie) to nie ma sie czym chwalic. Z reszta jak nie starczy na wesele to sie wezmie od providenta :lol:

co do czerwonego koloru, to ja mam czerwona kurtke na zime 8) czerwony kapturek rulezz :P
co tam mam jeszcze czerwonego ????
<mysli>
(wychodzi do sypialni, otwiera szafe.... wraca..)
a, tak... 2 swetry... tyle :roll: ...

a co do oszczedzania, to ja nie oszczedzam... :roll:
raz sie zyje :wink:

ja tez lubie czerwony :D:D a najbardziej czerwone buty ;) ktos mi kiedys powiedzial, ze ludzie inteligentni nosza czerwone buty. i prosze!

jaki ładny dzień! słoneczko świeci ale chłodno jest ;)
waga ta sama bo spada co drugi dzień :)
mnie pewnie nie będzie do wieczora bo jadę niedługo do dentystki a potem idę do babci także życzę Wam wszystkim miłego dnia :)

Cześć :D :D :D

Zgadnijcie skąd piszę? z pracy :P
siedzę tu sobie od rana, odbieram telefony, parze kawę i takie tam... i chyba to samo czeka mnie przez najbliższy tydzień... Ło Matko! ale dam rade, a jak jakaś kasa wpadnie to już w ogóle lux ;)

z dietką to na razie wygląda tak, że jej nie ma :P ale nie jem tych słodyczy i postaram się jeść zdrowo. tzn. jak najwięcej warzyw i owoców, w miarę wczesne kolacje (nie później niż o 2o) i nie więcej niż jedną :P kolację znaczy się :P

na razie zjadłam sobie dwie skibki chleba z ziarenkami, jedną z twarogiem i miodem, drugą z masłem orzechowym i dżemem (bo miało być bez słodyczy, no nie? ;) ) i do tego pół filiżanki jogurtu naturalnego z łyżeczką miodu, i ziarenkami (pestki dyni, słonecznika, siemię lniane i otręby)

i wypiłam chyba z 1o herbat, siedzę w pracy i nie wzięłam nic do jedzenie, już od dwóch godzin mi burczy w brzuchu... a jeszcze z dwie, trzy godzinki będę tu przymierała głodem jak nic :P nie zaszkodzi :P

Xixa: spoko, jeszcze kilka dni weganizmu i w płaszczu będziesz wyglądała jak nigdy wcześniej :P w włosy farbujesz na czerwony? (coś mi takiego w oko wpadło chyba)

Noe: mam nadzieję, że na tych 16 zł nie musisz wyżyć do końca miesiąca??? :twisted: \bo jeżeli tak, to jestem skłonna oddać Ci moje pieniążki :P

Giul: a Ty mi idź z tą piękną pogodą! kurde... u nas zimno, a zapowiadają w ogóle powrót zimy... no pięknie, dzisiaj szyby musiałam skrobać :evil:
z bez czekolady jak widać daję radę :P nie wierzysz we mnie? :twisted:
Oszczędzać niestety też nie oszczędzam, ale mam zamiar uzbierać sobie chociaż część na wakacje, więc trzeba zacząć :P

Migotka: hehe, a to na mnie dziewczyny najeżdżały w zeszłym roku, że niby bez słodyczy, a jem pierogi ze serem, naleśniki na słodko itd. :P
w sumie to ja nawet czekoladowe płatki traktuję jak słodycze :P nie wiem co jeszcze... kieruję się instynktem, bo w sumie chyba cienka jest granica między tym co jest po prostu słodkie, a tym co można zaliczyć do słodyczy ;)
kolejna, która we mnie nie wierzy, tak? :evil: :P

Allunia: ja też mam zamiar sobie jakieś dżinsy sprawić- niezmiennie od kilku lat jednak odkładam to na czas, kiedy zejdę poniżej 6o kilo :P :P :P
ale już nawet jedne mam fajne upatrzone ;)
a czerwony najbardziej lubię na bluzkach i… paznokciach :D
bądź dzielna u dentysty :*

Nicol: hmm… przez te pół roku jeszcze na pewno sporo uzbieracie… nawet jeżeli to nie będzie założone 10000, to grosz do grosza… usta czerwone są sexy ;) też mam zamiar sobie sprawić czerwoną pomadkę… o! może na walentynki (bo będę je spędzała w gronie kilku facetów :twisted: )

Corsa: to chyba też jestem inteligent :lol: mam hmm… dwie pary czerwonych butów :twisted:

No to Was teraz żegnam, może mi sie uda cichaczem Was poodwiedzać :P

Cytat:

---

Noe: mam nadzieję, że na tych 16 zł nie musisz wyżyć do końca miesiąca??? Twisted Evil \bo jeżeli tak, to jestem skłonna oddać Ci moje pieniążki Razz

---

a co jej będziesz oddawała :P
schudnie przynajmniej :lol: nic jej kusić nie będzie:wink:

fajnie, że w pracy siedzisz (u taty prawda? )
eh, też bym se tak posiedziała, ale teraz sie zmywam, bo ide na lekcje :roll:

miłego dnia :D

nie no agass to mnie zadziwiłas- u mnie czekoladowe płatki są na porządku dziennym jak pożywne sniadanie :lol: a ty mi tu wyjeżdzasz z tekstem że to słodycz :P nie wierze ci :P ;)
ja też teraz bede jechać bez słodyczy 2tyg :roll: wiec wspierajmy sie ! :lol: razem raźniej :P

hmmmm a czy ja inteligent mam czerwone buty? <myśli>
nie nie mam :roll: ale to nie zmienia postaci mojej inteligencji :mrgreen: mam nadzieje :lol:

milego dnia :*

ja też jem tak jak Ty ;P a co do tych słodyczy to stoję z koleżanką w Żabce i kupuje tymbarka (tzn ona) - kiedyś zawsze piłyśmy 2 razy w tygodniu po prywatnym ang ;) taki zwyczaj :lol: no a ze teraz juz sie porozjezdzalysmy to sie pyta czy chcę...no to bierzemy dwa i tak się zaczęłam zastanawiac czy to też podciągnąć pod słodycze :lol: :lol: obsesja ;P w kazdym razie nawet jesli, to i tak wypiłam ;P to nic, że słodzone :D

nie muszę, jestem w domu teraz :D tylko ze muszę za mieszkanie zapłacić... :roll: no ale niedlugo stypendium przyjdzie :) ale dzięki za dobre chęci :D

Kitola: ano u taty :roll: nie było tak źle, więc tak jak pisałam, chyba cały tydzień się taki szykuje... przynajmniej posiedzę i zarobię, a nie będę cały dzień po chacie w piżamie łaziła :P

Noe: nie, teraz już przesadzasz :lol: tymbark w żadnym razie nie jest słodyczem :lol:
chociaż ja z reguły soków nie pijam, więc mi to wisi :P (ale malibu z mlekiem też nie jest łakociem :P ani piwo z sokiem- żeby nie było :P )

wczoraj wypiłam znów ten koktajl malinowy z płatkami migdałowymi... no i na górze był kleks bitej śmietany, ale to chyba możecie mi wybaczyć, co? ;) bo nie było celowo :P

a dzisiaj mimo wszystko wybitnie słodki dzień- na obiad pierogi z serem i z jagodami :roll:

Migotka: to chyba powinnaś kupić sobie czerwone buty :lol:
ja bym jeszcze jakieś przyjęła, pewnie sobie kupię jakieś baletki czy coś... ;)
będziemy się wspierać, wiadomo :*

widzicie, dzisiaj piszę na bieżąco :lol:
buźki :*

ktos tu nagina zasady pod siebie :P , a zawsze to mnie sie to wytykalo :twisted:
oczywiscie, ze malibu to slodycz! pierogi na slodko tez! i bita smietana! i koktajl malinowy :P :P