Wątek: i-love-chocolate.com

grube uda mówicie... wole się na ten temat nawet nie wypowiadać.. bo oprócz tego to stale zanikajacy biust jest moim największym problemem..

Wiecie.. ja się tylko martwie o to czy ten strach i to zakompleksienie nie siedzi za mocno w naszych główkach i czy wtedy kiedy już bedziemy takie super bombastic.. przestaniemy się zamartwiac czy Ktoś z Kim jestesmy i Kogo kochamy... nie patrzy na inne.. albo.. dlaczego patzry..

hehe, migotka, uda to i ja swoje potrafie zaakceptować, ale nie brzuch - masz racje

Moje piersi teraz opadaja bo wyjelam implant i nawet mi sie to podoba bo wczesniej to wygladaly jak silikonowe

witaj agassi,
wpadłam na Twój wąteczek po obejrzeniu Twojej fotki u Xixy. Już napisałam Ci u niej co myślę, ale powtórze to raz jeszcze: wygladasz super
WIdzę, że trwa dyskusja o akceptacji siebie i odchudzaniu. Ja już sama nie wiem jak to jest. Też mi się wydawało (jak wazyłam ponad 80 kg) że jak schudne poniżej 60 kg to będzie bosko i w ogóle zero zastrzeżeń do siebie. Doszłam do 58 kg i co? Okazało się że milion rzeczy jest nie tak, żeby mogłobyć dobrze Łydki za grube, skóra zbyt obwisła, włosy zbyt niejakie, nos za duży itp.... A ostatnio wieczorem siedze przed lustrem, mąż do mnie:
- co taka smutna mina?
ja:
- sam zobacz jakie ja mam spadziste ramiona
Nie wiem skąd mi to przyszło do głowy. Po prostu uznałam że moje ramiona zbyt spadziste i tyle. Teraz mnie to męzczy bo z tego co wiem, to nie ma na to ćwiczeń
A najbardziej mnie przeraża, że jak będę tak wyliczać moje wady przy Mężu to on w końcu przejrzy na oczy i sobie inną znajdzie Paranoja

Pozdrawiam

Agassku gdzie ty jestes gruba na tym zdjeciu

tam, gdzie większość - w głowie


Agass - w piątek za tydzień wracam do domu przez Poznań, masz czas czy nie bardzo? będę w Poznaniu albo 12:00 albo 13:50, zależy czym pojadę ale bliższa jestem tej 13:50 no i do domu mam autobus 15:20 albo 16:00 także jak masz czas, to zapraszam...na dworzec PKP

wiesz co agassku? załamałas mnie tym zdjeciem zeby sie z taka figura odchudzać? ja nie kapejszyn tego

przeciez masz cudna sylwetke ! weź, jak zaczniesz marudzić to sie przywita z tobą młotek

Zamieszczone przez Migotka15

wiesz co agassku? załamałas mnie tym zdjeciem zeby sie z taka figura odchudzać? ja nie kapejszyn tego

przeciez masz cudna sylwetke ! weź, jak zaczniesz marudzić to sie przywita z tobą młotek

Chyba z 10 razy jej to mówiłem...ale nie dociera Trzeba będzie chyba wbić siłą...w tę łepetynę

hm, to ja może do Poznania młotek zabiorę... tylko nic jej nie mówcie, bo inaczej nie przyjdzie

noemcia to jest myśl bierz ten młotek bierz