Wątek: i-love-chocolate.com

cześć

na wadze 64 ale wiem, że to nie jest waga, szczególnie, że zaraz po obudzeniu czułam silną potrzebę natychmiastowego uzupełnienia poziomy płynów w organizmie

jak dzisiaj będę grzecznie jadła, to powinno być jutro dokładnie jak wczoraj- 64,4

a wczoraj w końcu w kręgle nie graliśmy, bo się okazało, że wszystkie tory są zarezerwowane posiedzieliśmy trochę przy piwku i wróciliśmy do domu. wypiłam w końcu dwa, ze sokiem. czyli tak jak planowałam

julix: dzięki

corisc: wyjeżdżam w piątek albo sobotę i jadę z tatą na tydzień do Włoch

teraz zmykam się ubrać i na uczelnię, a potem do fryzjera
ale tylko grzywkę pociąć, więc żadnych rewolucji nie będzie (zresztą chyba nikt się po mnie rewolucji nie spodziewa :P )

buziaki :* i miłego dnia

miłego dnia!

hej Agassiu

fajny widok na wadze , co ?? nawet jesli krótkotrwały, ale weisz że i tak za jakiś czas znowu zagościsz tam ?? na tym równym 64 ? a potem jeszcze niżej

ja nigdy na kręglach nie byłam
ale tam chyba jest dość głośno i już teraz przypuszczam, że nie bardzo by mi sie podobało, bo nie lubie hałasu i glowa mnie zaraz zaczyna bolec

cmok :*
zaszalej se u fryzjera :P

Bylam na weekend w swoim rodzinnym miescie i tez mialam isc do fryzjera - chcialam zrobic rewolucje, ale w koncu nie wyszlo (sprawy osobiste).

A ja sie nie moge doczekac, kiedy moja waga pokaze 69 kg... :P Chce miec znowu 6 z przodu :P

ja lubie kręgle, uwielbiam, ale nie lubie ludzi,kórzy tam przychodzą

agassek, w ten piątek wyjeżdżasz???!!??!?!??!

a ja grałam, fajne są

64...no no no...ja też chcę :P

Juz sie wyspowiadałam z mojej nieobecnosci.mam nadzieje,ze zrozumiesz

ale szczesciara narty kurcze, mala wez Ty sie do roboty, sesja niedlugo, a ta na narty se jedzie :P :P

wpadne wieczorem

you're so lucky zazdroszcze nart, ja na razie nie ruszam sie z Krakowa, mnostwo rzeczy nagle do szkoly musze zrobic (a wydawalo mi sie, ze jeszcze mam mnostwo czasu :P:P)

ja nie umiem jeździć na nartach...nigdy nie byłam