raz na miesiac? :o noemcia i Ty jestes w stanie nagrzeszyc tyle przez miesiac zeby trza bylo isc na powrot do konfesjonalu w tak krotkim czasie?! :twisted: to Ty niezle ziolko jestes :P
Wersja do druku
raz na miesiac? :o noemcia i Ty jestes w stanie nagrzeszyc tyle przez miesiac zeby trza bylo isc na powrot do konfesjonalu w tak krotkim czasie?! :twisted: to Ty niezle ziolko jestes :P
hahaha... :lol: :lol: chodzę tak często, żeby się "odświeżyć" - zresztą znam księży ze swojej parafii i moja spowiedź niekoniecznie wygląda tak jak tradycyjnie - w konfesjonale ;) tylko to jest normalna rozmowa bez żadnego klękania, formułek itd ;)
Moje wahania wagi mnie kiedyś zabiją :lol: dzisiaj 64,7, mimo że wczoraj raczej nie jadłam dużo :roll: no może nie mało, ale żeby od razu było pół kilo więcej? :roll: :shock:
nieważne. dzisiaj oczywiście mało jem, bo Wielki Piątek, na razie tylko śniadanko- płatki, na obiad będą tradycyjnie pyry z gziką :lol: a na kolację to jeszcze nie wiem :P
Marlenka: dziękuję Kochanie, Tobie też wszystkiego dobrego! :*
Ago: no co? :roll: :P
Buraczek: no właśnie to mnie czasem dobija... ja kiedyś poszłam do spowiedzi z moją psiapsiółą, ale wtedy to my miałyśmy nie wiem... ja z 16, ona 13 lat. i to jest taka dobra dziewczyna, kochana, pomocna... ale powiedziała, że ileśtam razy nie była w kościele (no bo raczej rzadko chodziła) i ksiądz jej nie chciał rozgrzeszenia dać, takiemu dzieciakowi :shock: to ja się nie dziwię, że ludzie się odwracają od kościoła :roll:
Noe: podziwiam :lol: ale jakbym ja miała jakieś małe grzechy, o które by się nikt nie czepiał, to też bym mogła częściej chodzić :lol:
albo jest tak jak Ago mówi :twisted:
no, lecę w końcu coś zrobić (sałatkę), bo tak to się obijam od rana :roll:
miłego dnia :*
muahaha...taaa... :P toć ja anioł jestem :lol: :lol:
nie, no ja normalnie kocham wasze dyskusje na ten temat :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
to skoro ja pracuję w święta, to juz stracona na wieki jestem, no nie? :mrgreen:
agasiu, ja sie zastanawiam, patrząc na twój podpis - jak twoje włosy, jak paznokcie? :twisted:
hahahahhahahha umarlam ze smiechu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: noemcia przez Ciebie zaraz znow zgrzesze, a jeszcze pokuty nie zdazylam odmowic :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez noemcia
agassior czy Ty w ogole dostalas rozgrzeszenie? :roll: bo ja tam w to powatpiewam, przy takim rozwiazlym trybie zycia... :P
Noe: Anioł :roll: :lol:
Ago: :lol: :lol: :lol:
ja rozgrzeszenia nie dostałam... bo jeszcze u spowiedzi nie byłam, ale wątpisz w to, że dostanę??? :roll:
rozwiązły tryb życia mówisz? :lol: jakbym prowadziła, to bym się mniej o to rozgrzeszenia martwiła i to mnie w tym najbardziej wkurza :evil:
Xixa: jasne, że jesteś stracona, zła i w ogóle się tu nie pokazuj, bo nas gorszysz :twisted:
włosy spoko, ale paznokcie to porażka :roll: łamią się jak nie wiem, mam obcięte na zupełnie krótko, już drugi raz, dostałam odżywkę, ale nie pomaga :( zaczęłam jeszcze tabletki łykać :roll: więc widzisz- tragedia :roll:
nie wiem co tam jeszcze Wam napisać... kupiłam wczoraj butki (tzn. wydębiłam od Pawła na święta :lol: ) ładne są :) tzn. mi się podobają no i chciałam fioletowe... zaraz Wam zdjęcie pokażę :)
na wadze 64,6 :roll: ciekawe, ile będzie po świętach :roll:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...32611006_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...32611004_d.jpg
i moja sukienka, nie zwracajcie uwagi na resztę, bo zdjęcie robiłam na szybko, tylko, żeby sukienkę pokazać :)
buty też są nowe, są śliczne różowe, idealne na lato i wiosnę, ale zdaję sobie sprawę z tego, że większość pomyśli o nich coś innego :lol: nieważne, mi sie podobają :)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...32611034_d.jpg
nie są aż tak oczojebne :lol:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...32610983_d.jpg
ło matko...różowe buty :D chyba nie mój styl - zdecydowanie :D
Agass - mam tak samo z paznokciami i to mnie strasznie wkurza :? choć z drugiej strony i tak mam krótkie, bo gram na gitarze :D no ale mimo wszystko :?
wątpicie w moją anielskość? :lol: :lol: :lol:
no ja zdecydowanie wątpie :P hehe...
Agassku... no więc tak.. fioletowe buty też mam :) wiec już za sam kolor mi się podobają :) tylko moje mają takie czubki bardziej jak te różowe...a i te nie są takie złe.. nawet mi się podobają tylko u mnie problem tkwi w tym, że pod tym względem jestem bardziej pragmatyczna... wiem, że miałabym zbyt mało rzeczy, do których mogłabym je nosić... gdybym mogła sobie kupować na sezon po 5 par butów to pewnie miałabym wszytskie kolory tęczy... chociaż dzisiaj oglądałam np srebrne :P hehe... a sukienka też pierwsza klasa :) strasznie mi się one podobają i wiem, że w moim przypadku ukryły by troche brzuszka ale... narazie się waham :)
Xixa no ja naprawde nie wiem jak Ty możesz przebywać w gronie samych aniołków (wykluczając Noe oczywiście :P )