ja kiedyś zastanawiałam się czy nie iść do naszego szkolnego ojca do spowiedzi... byłam z nim na obozie integracyjnym, jest młody i naprawde sympatyczny... jak zaczynał składać mi życzenia na gronowej wigilii to mi życzył, żeby papierosy staniały :P ale doszłam do wniosku, że jednak nie... no bo ja to jednak grzeszna kobieta jestem... :twisted: i pomimo wszytsko... wstyd by mi było :)
Agassek a TY gdzie jesteś na tych lodach koral?? :lol: :lol: :lol: