Wątek: i-love-chocolate.com

ja kiedyś zastanawiałam się czy nie iść do naszego szkolnego ojca do spowiedzi... byłam z nim na obozie integracyjnym, jest młody i naprawde sympatyczny... jak zaczynał składać mi życzenia na gronowej wigilii to mi życzył, żeby papierosy staniały :P ale doszłam do wniosku, że jednak nie... no bo ja to jednak grzeszna kobieta jestem... i pomimo wszytsko... wstyd by mi było

Agassek a TY gdzie jesteś na tych lodach koral??

w ogóle nie mogłam się zebrać przez święta, żeby tu napisać :P
ale już jestem, nadrabiam

trochę mi się przytyło dzisiaj rano było 65,3 (w sobotę rano chyba 64,7)
ale nie tak źle :P
dzisiaj cały dzień się uczę (próbuję uczyć ) bo jutro mam zaliczenie, a jeszcze dzisiaj chciałam do m1 wyskoczyć

Sara: dziękuję ja w sumie do tej pory też kupowałam tylko czarne buty, ew. brązowe, ale teraz jakoś tak postanowiłam trochę zaszaleć
zresztą ja to jeszcze jak taka małolata najczęściej biegam w t-shirtach kolorowych i dżinsach :P

Juem: świetna kartka dzięki
w ogóle trochę minęło zanim wpadłam na to, że trzeba kliknąć w pętelkę
rozumiem, że nie chcesz kupować większych ubrań, też bym nie chciała... spokojnie, miesiąc i wrócić do Twojej wagi a z tym, że nie umiesz się ubrać, to na pewno przesadzasz!

Noe: heh, to współczuję ja bym do znajomego księdza nie poszła :P w ogóle jakiego stresa miałam jak na Lednicy musiałam kiedyś się spowiadać tak po prostu, idąc sobie na spacer z księdzem mimo, że go nie znałam, nie bardzo mi taka forma odpowiadała :P

Corsa: dzięki :* no właśnie jak na wizaż je wrzuciłam, to raczej same przychylne komentarze były ale zdaję sobie sprawę, że tak normalnie to zdania będą podzielone najważniejsze, że mi się podobają :P

Marlenka: mi się też wydaje, że ona przesadza, bo co za grzechy może mieć taka Noemcia?

Migotka: najważniejsze, że już jesteś mazurki jeszcze są, ale powoli się kończą (na szczęście!) głupia ja, bo zrobiłam z dwóch porcji
współczuję z tymi butami, ale mnie prawie zawsze nowe buty obcierają... kwestia przyzwyczajenie, na razie zakładaj je na grubsze skarpetki, zaklej te miejsca plasterkiem i powinno być ok

Buraczek: a Ty w ogóle masz moje GG? i się nigdy nie odzywasz? nieładnie :P
ja bym do takiego księdza nie poszła :P lubi Cię, to po co ma zmieniać zdanie na Twój temat? żart oczywiście

lecę do tych moich kserówek... miłego popołudnia

hej Agasse
juz jutro zaliczenie? ehh te studia zyc nie daja :P hehe
jak bedziesz nosic buty z pewna mina to po tygodniu wszystkie kolezanki takie beda mialy

Zamieszczone przez corsicangirl

juz jutro zaliczenie? ehh te studia zyc nie daja :P hehe

no ale to zaliczenie, to sama sobie tak wykombinowałam, reszta pisze za tydzień, ale mnie nie ma (narty), a chciałam mieć to szybciej z głowy

ja tak "na spacerze" sie też spowiadałam ciężko było - ze 20 minut trwało zanim wydukałam przy okazji stwierdził, ze moze sam to ode mnie jakoś wyciągnie, to jak zaczął mi swoje teorie moich problemów przedstawiać, to myślałam, że padne ze śmiechu tam a teraz rozmawiałam z księżmi, jak zaczeli wymyślać jakie mogą mi pokuty zadać przy spowiedzi, to podziękuję - nie idę do nich bo bym cały dzień z kościoła nie wyszła


nie martw się, u mnie też więcej kg

Noe, jak sobie przypomnę to co mi opowiadałaś o tych klerykach z rekolekcji, to powiem Ci, że wolę sobie nie wyobrażać, jakie pokuty oni chcieliby Ci zadać

buahahah no nie będę zdradzać...hahahah

czesc Agassek!!
Noo te buty to sliczne!Mi sie pdobaja te fioletowe......i ta spodnica na szelkach .....świetna!!!!!!
a te buciki rózowe tez słodkie.......tylko do czego je nosic?ja to jakas zacofana jestem a z modą to...eh u mnie nie za ciekawie...pryznam sie bez bicia....ale podobaja mi sie takie w kolorze złotym...to moze nie jest ze mna az tak źle

grzesznice sie znalazly hihi
ja chodze do ksiedza proboszcza u nas do parafi ktory mnie zna od dziecka ale on nigdy o nic nie pyta tylko mowi ze odpuszcza grzechy i tyle :P
pamietam jak teraz do beirzmowania mielismy dawac kartki do podpisu i chlopak przede mna zapomniał jej zabrać od księdza a ksiadz potem mowi do mnie :" Ej idz Kasia daj temu chlopakowi bo sobie nie wziął"

daj znac jak tam zaliczenia

a kiedy to w te gory jedziesz? czyzby powrót sezonu zimowego?

zawsze mam ubaw, jak czytam wasze wrażenia po spowiedzi, buahahahahahaa,no mówię wam szczerze
pytanie zasadnicze - czy wierzysz? i po co idziesz do spowiedzi? to tylko pytanie. nie prowokacja.