tez mam chęc na sushi.wlasnie ostatni miskowi mowilam ze moglibysmy sobie gdzies pojsc na dobre chinskie danie..u nas we wrocku chyba nie ma specjalnie jakis knajp gdzie mogliby zrobic dobre chinskie danie...w hotelu Sajgon...sajgonki smakuja zupełnie inaczej niz jadłam w knajpie w Berlinie..tamte byly mniamusne..te..jak kapcie...w restauracji Hanoi podaja zupe z kaczi bez babbusa tzn.babus jest,ale z puszki..a ja jadłam taki narurals..zupełnie inaczej smakuje...jak skarpety...mniam mniam...
w kolejnej chinskiej restauracji zapomnialam nazwe(kolo rejmonta czy jakas inna ul na R...podaja ryz z warzywami i z miecem co w niczym nie przypomina potrawy z chin(bo oni nigdy nic nie mieszaja)..i tu nowosc...w galerii dominikanskiej na stoisku chinskim podaja najlepszy makaron z wołowina na swiecie..to moge wam polecic..reszta....omijajcie z daleka!
sie nagadałam