Na dobry weekend Mandala Słońca :D
http://www.wisarts.com/digital/manda...ala005_jpg.jpg
Całuski
***
Grażyna
Wersja do druku
Na dobry weekend Mandala Słońca :D
http://www.wisarts.com/digital/manda...ala005_jpg.jpg
Całuski
***
Grażyna
Siema lasencje,
Dzisiaj czeka mnie ciężki dzień i to jak cholera... Właśnie doszedłem do 1080 kcal, i nie ruszę dalej
:arrow: o 4 tano kawa z cukrem i mlekiem (50 kcal)
:arrow: musli około 8 (340 kcal - i nie żałuję)
:arrow: od 11 do 12 dwa razy łącznie chleb razowy (133 kcal), masło (10kcal), szynka konserwowa (64kcal) i musztarda (60kcal - bo dużo); łącznie 270kcal i bez sensu, bo gdybym miał swoja ulubioną sałatkę jarzynową bez ziemniaików, to byłoby to ... pół kilo takiej sałatki
:arrow: twaróg chudy 70g (i 70kcal)
:arrow: zapiekanka szpinak 300g, makaron razowy 50g, ser zółty na wierzch (to tylko 25g i 70 kcal), czosnek, zioła, i do pieca (razem tylko 350kcal)
Wnioski?
- chleb do wyrzucenia, ze zbóż tylko musli poranne, które dobrze syci i na długo zatyka żołądek
- sałatki bez ziemniaków i surówki !!!!! duuuuużo !!!!!!
- jedno danie dziennie porządniejsze - zapiekanka taka jak u góry, ryby z jarzynami, pierś z kurczaka z jarzynami
- makaron nawet razowy won, kupić sojowy bądź ryżowy
- chleje herbatę pu-erh w dużych ilościach.
Jeśli dzisiaj wygram ze sobą i nie będę nic jadł, jutro racjonalne rozłożę posiłki to organizm powoli będzie się przyzwyczajał do zmniejszonej dawki jedzenia. Po weekendzie powinno byc już lepiej.
Jak dzisiaj będe czuł, że pęknę, to zjem jabłka do zapchania się, a nie pizzę 8) jeśli nawet skopię to czy owo, to nie skopię na - pardon - maxa.
Ufff... godzinka odpoczynku i dalej do kończenia zlecenia klienta, na listy ludzi odpowiem jutro, dzisiaj nie mam już siły.
pozdrawiam wszystkich, idę walczyć
MAXicho
Acha, do zapiekanki było 30 dag chudego twarogu - ładnie się zapieka, część robi się taka deczko gumowata, nawet fajne ... soli nie wsypałem, trochę było mdłe, ale przeżyję.
cmok
M.
W A L C Z !!!!!!!
W A L C Z !!!!!!!
W A L C Z !!!!!
maM NADZIEJE ZE WYGRALES!!!!!!!!!1
kOLOROWYCH SNOW :*:*:*:*:**:
A wygrałem. Trzy litry herbaty pu-erh i myśli o tym, jak jutro rano będzie fajnie, skoro noc będzie bez zapchanego żołądka. I mam nowy pomysł: wieczorem ziółka. W tym samym dzbanku co herbata. Mięta + pokrzywa + bratek + może coś jeszcze letkiego.
Do zobaczenia, do jutra, dzisiaj idę czytać przepisy na surówki, bo mi brakuje ... może jutro zrobię sobie prezent i zjem talerz surówek w Green Wayu :D
Cmok wszystkim
MAXicho
Czesc- czesc,
No widzisz jak ładnie. Czy Ty jestes wegetarianinem? bo ciagle piszesz o Green Wayu. Z tymi ziołami jest dobry pomysł - zwłaszcza bratek - swietnie oczyszcza krew i poprawia cere 8)
Matko z córką :shock: 3 litry?? :shock: Ty, kochany uwazaj zeby Ci sie nereczki nie rozregulowały :roll:
Ja wczoraj polozyłam sie spac z pustym zołądkiem i strasznym uczuciem głodu, ale rano faktycznie jakby bardziej płaska sie obudziałam ( oczywiscie chodzi mi tutaj o okolice brzuszka tylko i wyłącznie)
Pogoda jest straszna ale nic to trza wyjsc z domu, podbudowuje mnie mysl , ze codziennie jestem o pare deko sczczuplejsza - to jakos nie pozwala mi zjesc snickersa :wink:
Mam nadzieje ze twój kolejny dzien pod wzgledem diety rowniez bedzie udany mimo ze wypada w weekend , a jak wiadomo wtedy troche trudniej, ale Gocha w Ciebie wierzy :wink:
Sciskam :)
Siemanko,
Wczorajszy dzień był fatalny - źle się czułem, coś mi dokuczał żołądek. Po południu wtrząchnąłem trochę ciastek, ale kurcze czułem, że nie mogę inaczej ... lepiej mi po nich było, może po prostu jakiś przełom, jakie kilkakrotnie obserwowałem zaczynając odchudzanie. Po czymś takim na ogół było lepiej - organizm się przyzwyczajał, żołądek kurczył...
Dzisiaj już spoko, odpocznę, pójdę na długi spacer. Jeść to mi się dzisiaj nie chce, więc wciskam w siebie z rozsądku. Zrobiłem niskokaloryczną sałatkę jarzynową i będę w siebie ładował.
Idę poodpoczywać.
M.
ps. Gotka, nie jestem wegetarianinem, chociaż mi niedaleko - mięsa jem mało, od okazji do okazji, jak mam wybrac Green Waya albo arabskie ostre mięcho, to ... w 90% wybieram Green Waya :)
Wczoraj ważenie, spadło mi pół kilo (do 94,00) więc na liczniku schodzę z 95 do 94. Miło. Wczoraj balanga u znajomego ... nie odmawia się piwa kumplom, zwłaszcza rzadko widywanym. Miło było. 8)
Dzisiaj - dalej do roboty :lol: jak się postaram na początku kolejnego tygodnia dojdę do ok. 93, czyli wrócę do stanu sprzed strat takich czy owakich i ruszę dalej :D
cmokaski
MAXicho
Byłam, czytałam, pozdrawiam i całuję :D
http://www.wisarts.com/digital/manda...ala001_jpg.jpg
Niestety cierpię na katastrofalny brak czasu :evil:
Do następnego :roll:
***
Grażyna
p.s. gratulacje spadającej wagi :D jak tan syndrom the day after :?:
Chyba juz nie odchorowywujesz :?:
http://www.dzieci.org.pl/kartki/remo...Zima/Zima4.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna