Cześc,
prawda o życiu jest taka że każdy na nie patrzy przes swoje własne okulary... jednych okulary są rozowe, innych niebieskie a jeszcze innych szare..lub wręcz czarne.

Dobrze ze go znalazłeś i że jest lepiej. Jak będzie..to się okaże.
Sądzę że wiem co czujesz bo ja też przez takie zdarzenie przeszłam.
Mojego znajomego nie zdążyliśmy uratować. I tak naprawdę teraz to chętnie bym skopała mu dupę za to co zrobił. Ale cóż. Dorwę go jak się kiedyś spotkamy, w życiu po życiu.

trzym się. i nakladz swojej madrosci do glowy tego czlowieka.
a zreszta.. zrobicie to co sami uznacie za stosowne.
--------------------------------

co do mojej diety..teraz stanelam na 69.9.. ale to i tak mniej niz 70
powoli złażę na dół... powolutku...

pozdrawiam
goss