L-karnityna przyszła dopiero dzisiaj rano a ja właśnie do domu weszłam. Dzisiaj jeszcze jej nie wezmę, bo za niedługo idę z mamą do kina a później umówiłam się ze znajomymi i nie będę miała czasu ćwiczyć. Za to od jutra zaczynam porządnie walczyć ze swoim ciałem i zachciankami. Wczoraj zjadłam zupkę chińską i trochę orzeszków ziemnych Muszę popracować nad samozaparciem
Dobra teraz uciekam się kąpać, napiszę jeszcze poźniej, jak z kina wrócę
Zakładki