-
Mój raz ostatni !!! (73 -> 56)
Witam wszystkie Odchudzaczki
Chudlam i tylam nie raz. Mam dosc. Wiem ze w koncu musze cos z tym zrobic, dojsc do formy i ja utrzymac. Inaczej bede ciagle sie szarpac, trwajac w blednym kole tycia i chudniecia. Tak nie mozna zyc. Zycie to cos wiecej niz jedzenie. Zycie to zadowolenie z siebie, wewnetrzna rownowaga, umiejetnosc delektowania sie posilkiem. Zycie to dbanie o siebie, to sport, ladne ubrania, tysiace rzeczy, ktorymi mozna sie cieszyc bardziej i dluzej niz czekolada.
Wiem ze najrozsadniej byloby chudnac powoli, na powiedzmy 1200-1400 kalorii. Ja jednak jestem osoba dosc radykalna. Jesli cos robie to wkladam w to wszystkie sily. Chudnac tez chce szybko. A to czy utrzymam wage, bedzie zalezalo tylko ode mnie i mojej silnej woli. Utrzymam ja bo mam juz dosc zycia wokol jedzenia, jego braku lub nadmiaru.
Od jutra przechodze na Cambridge. Wiem ze jest to ciezka dieta, 3 tygodnie pije sie tylko koktajle. Ale wytrwam. Koniec z uzaleznieniem od zarcia. Zaczynam nowe zycie. Bede pisac o swoich dokonaniach, chwilach zwatpienia rowniez. Ale nie napisze nigdy o wpadce, bo jej NIE BEDZIE. Moje dane to 23 latka, 170cm wzrostu, waga okolo 73, docelowa 56. Lubie sport, wiec bede sobie pomagac intensywnym ruchem, rower, basen, tenis, aerobik, dlugie spacery.
Trzyamjcie kciuki. Gdyby ktos chcial pisac ze mna, zapraszam
Buziaczki
-
czesc
mam taki sam problem jak ty, identyczny. tez chudnę io tyje i tak cały czas. odchudzam się od niepamiętnych czasow. co uda mi sie wyglądać w miare normalnie to zaraz się zapuszczę i tyję aż sięn ie mieszczę w ciuchy. od dziś się odchudzam i chcę dotrzymać słowa i nieprzytyć.
postanowiłam zrezygnować z pieczywa, słodyczy, tłuszczy, napojów słodzonych i gazowanych, unikać fruktozy.
oczyszczam organizm.
kiedys próbowałam cambridge, ale nie zdała egzaminu. jest po tym straszny efekt jojo i wiodczeja mięśnie ponieważ niedostarcza się im odpowiednich składników. co o tym myślisz?
-
hej dziewczyny,
odchudzanie jak najbardziej a wybór diety myślę że lażdy dobiera wg własnych potrzeb i silnej woli, uff ja mam jej coraz mniej... w obecnej chwili tak jak szajbunia rezygnuję z tego co niezdrowe i tuczące nie zamierzam katować się więc myślę że 1500 będzie dla mnie odpowiednia, ale oczywiście z dużą ilością warzyw (które na szczęście kocham) no i ruch hmm z tym nieco gorzej, ale mam motywację rok czasu nie będzie mojego ukochanego, więc mała niespodzianka
no i niestety muszę zmienić mojego tickera na 66
pozdrawiam i życzę dużo silnej woli
-
-
DZIEN 1
Jestem pierwszy dzien na Cambridge. Poki co czuje sie dobrze, koktajle i zupki mi smakuja, mam duzo energii. Bylam dzis na dlugiej przejazdzce rowerowej i na aerobiku. Nie jest wiec zle Jutro rano sie zwaze. Bede mogla sledzic postepy
szajbunia, ale udalo Ci sie schudnac na Cambridge? AgnesLe ma racje, trzeba dopasowac diete do siebie, do swojej motywacji i czasu jaki sie przeznacza na zrzucenie kilogramow. Ja chce szybko, wiec probuje Cambridge Tez mam juz dosc chudniecia i tycia. Tym razem nie strace tego co wywalcze dieta!
efci4, dzieki za kwiatuszki
Napisze jutro. I wkleje trickera.
Tymczasem buziaki!!!
-
nie udało mi sie na tym schudnąć bo kilogramy wróciły. pzoa tym jak tak szybko chudniez to spadają ci mięśnie które nie łato odbudowac a jak jest jojo to nie mięsnie wracają tylko tłuszzcz.
jak szybko chudniesz to to jest takie chudniecie na chwile bo tak naprawde nie spada głównie tkanka tłuszczowa tylko wlasnie miesnie, tkanka tłuszczowa kurczy sie poniewaz wypływa sie niej woda. a wlasnie wode traci sie w pierwszym tygodniu odchudzania. jesli wiec zdecydowałas sie na drastyczne odcjudzanie, sama nie wiem co powiedziec. nie wiem czy podczas takiej diety dobrze jest cwiczyc. martwie sie czy sie nie osłabisz. to moze byc szkodliwe dla serca. szkoda ze nie ma lekarza który by powieział czy to zdrowe. a powiedz prosze ile kalorii dziennie przyjmujesz?
-
hey Margo82
Trzymam kciuki za ciebie. Ja ponownie jak ty chudne i tyje i tak na przemian.
Wzielam sie ostro z siebie prawie rok temu wtedy stanełam na wage a tam 106,7 na poczatek aby oczyscic organizm i zmniejszyc zoladek zafundowałam sobie diete cambridge.
Schudlam przez 5 tygodni ( 3 tygodnie diety scislej potem dwa mieszanej) łacznie 12 kilo. Potem przeszłam na diwte 1000 kcal i dalej chudlam.
Tylko uwazaj z tym ruchem jedzac trzy zupki to zaledwie 412 kcal i przy scislej diecie wrecz zabrania sie dodatkowej aktywnosci typu aerobik. Mozna spacerowac, plywac.
dieta wedlug mnie super jedyny minus taki ze po paru dniach slyszysz jak ci chlupie woda w zoladku. Bo pamietaj trzeba pic minimum 2,5 litra wody. No i czlowiek ma straszny niesmak w ustach
sciskam mocno i na biezaco bede sledzic twoje postepy
-
DZIEŃ 2
Nie wiem ile dokladnie wazylam wczoraj, wiec trudno mi powiedziec czy pierwszy dzien Diety Cambridge cos dal czy jeszcze nie. Sadze ze tak, szacuje swoja wage wczoraj na 73 lub ciut wiecej. Dzis jest 72.3. Zobaczymy co bedzie dalej.
Karalajna, ladnie schudlas na DC, 12 kilo, sporo. Potem, juz na swoim 1000cu, chudlas dalej, tak? Bede miala pewnie mase pytan odnosnie diety mieszanej i przejscia na 1000. Bede mogla Cie podpytac? A powiedz, podczas DC uprawialas jakis sport? Jaki mozna? Ja bylam wczoraj na aerobiku, ale troche brakowalo mi sily Zaraz lece na rowerek.
szajbunia, DC dostarcza dziennie okolo 500kcal. Wiem, nieduzo, ale podobno jest w tym wszystko co jest potrzebne. Tez sie boje jojo. Juz raz schudlam do swoich wymarzonych 56kg i zaprzepascilam to! Nie poszanowalam wlasnej pracy i znow zaczelam jesc duzo za duzo. Najpierw tlumaczylam sobie ze to tylko jeden dzien takiego 'rozpasania', ze nalezy mi sie po tylu wyrzeczeniach. Niby tak, tylko ze na jednym dniu sie nie skonczylo. Skonczylo sie na 73kg!! Tym razem nie bede taka niemadra. Przede wszystkim, bede miala szacunek dla wlasnej ciezkiej pracy.
Zmykam na ten rowerek.
Buziaczki!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
a jak się czujesz kochana? jak ci będzie np słabo za kilka dni to odpoczywaj więcej, nie przeciążaj się i co najważniejsze - wysypiaj sie. wypoczęty organizm będzie pomagał sam sobie.
gorąco Cię pozdrawiam
-
DZIEŃ 3
Dzis mam 71.6, wiec spada Bylam wczoraj na przejazdzce rowerowej i gralam godzine w tenisa. Energii mam sporo. Wieczorem tylko czuje sie troche slaba.
szajbunia, wlasnie z tym wysypianiem sie mam problem. Niezbyt dobrze sie spi z at tak pustym zoladkiem. Sprobuje pic ostatni koktajl nieco pozniej, moze bedzie lepiej.
Procz tego ze sie troche niewysypiam, wszystko jest super. Chudne, mam sporo energii, zupki i koktajle mi smakuja
Buziaczki!!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki