Ja nigdy tak na poważnie o tym nie myślałąm, ale moze warto spróbować, tylko ten sprzęt taki drogi,a le na początku będę liczyła na wypożyczalnię dla żółtodziobów :lol:
Wersja do druku
Ja nigdy tak na poważnie o tym nie myślałąm, ale moze warto spróbować, tylko ten sprzęt taki drogi,a le na początku będę liczyła na wypożyczalnię dla żółtodziobów :lol:
Ja nigdy tak na poważnie o tym nie myślałąm, ale moze warto spróbować, tylko ten sprzęt taki drogi,a le na początku będę liczyła na wypożyczalnię dla żółtodziobów :lol:
Ja nigdy tak na poważnie o tym nie myślałąm, ale moze warto spróbować, tylko ten sprzęt taki drogi,a le na początku będę liczyła na wypożyczalnię dla żółtodziobów :lol:
no ja też nie mam sprzętu - ale po co mi, a ja wiem, czy mi się spodoba?? :D lepiej na pożyczonym najpierw
Ja tez nie umiem na nartach i mam meza, co kwiaty bez okazji przynosi :)
Racja :lol: :lol: :lol: ale podobno, kto choć raz spróbował, to sparwia mu to niesamowitą radość. Moja koleżanka dopiero w wieku 43 lat nauczyła się, pierwszy raz wróciłą ze złąmanym obojczykiem, ale szusuje 2 razy w roku
WASZKO TO MY OBIE TAKIE NIECIERPLIWE , Z TĄ RÓŻNICĄ ŻE TY NA MECIE , A JA JESZCZE NIE. CZYM BLIŻEJ TYM GORZEJ.
CO DO WALENTYNEK TO JA JUŻ Z NICH WYROSŁAM HIHIHIHI.
MIŁEGO DNIA.http://republika.pl/blog_dx_689459/1335744/tr/bear5.gif
Waszko mam w planie te warzywa, ale Oskubana radzi coś do nich dodać, tylko ona daje mięso,a ja co powinnam? Mam zjeść całę opakowanie czy połowę i do tego coś dodać?
Eyka - cała paczka ma 450 g a w 100 gr 42kcal!
Więc jak zjesz całą paczkę to zjesz : 189 kcal!
Wiec to nie duzo.
Ale to zależy od producenta bo jest wielki wybór tych warzyw.
I naprawdę dodaj mięsko.... :wink:
Ja jem pół paczki i mąż też i jest najedzony :wink:
Waszko, czy zauważyłaś moją odpowiedź odnośnie kerguleny??? Chyba nie :lol: :lol: :lol: :lol:
Co do warzyw na patelnię, to do ich kaloryczności trzeba jeszcze doliczyć olej, na którym je podsmażymy, no chyba, że jemy takie, do których już nie trzeba oleju, np. niektóre Frosty :P
:oops: :oops: :oops: Kasiu zauważyłam, dzięki :oops: :oops:
Nie ma za co, polecam się na przyszłość :lol: :lol: :lol:
Jak pójdę do miasta to pooglądam wszytskie i porównam kaloryczność. Co do oleju lub oliwy to wiem, ze dodatkowe kalorie, może z 1 łyzeczką się nie przypalą
Niecałą dużą, jak dasz Eyeczko, to na bank się nie przypalą, poza tym nie wolno całkowicie rezygnować z tłuszczów, zwłaszcza płynnych :wink:
Waszka piękna rocznica w w takim dniu.....ale romantycznie...http://img204.imageshack.us/img204/6775/0561nl2.gif
http://img456.imageshack.us/img456/9021/a13flzl6.gif
http://img99.imageshack.us/img99/4158/0101tq1.gif
:D Witaj Waszka masz racje ,ze mozna dostac migreny.A pomysly to dzieciarnia ma ,ze szkoda gadac. :!: Jak dluzej u nas nie byli to i troche odwyklam od halasu.Ale bez nich tez byloby zle .Najwazniejsze ze sa zdrowe :!: :!: :!: Z reszta mozna sobie poradzic.Waga rzeczywiscie co nie co sposcila z tonu.Ale widze ze ty idziesz jak huragan i osiagnelas swoje.GRATULACJE :!: :!: :!: :!: :!: Ja chociaz ze spokojem podchodze do swojego dietkowania /czasem jednak trace cierpliwosc/to tak bardzo chcialabym juz widziec z przodu "7",ale pewnie to tak predko nie nastapi.
Pozdrawiam Cie serdecznie i jeszcze raz gratuluje ,no i zycze juz pelnej stabilizacji wagi -niech nie robi zadnych niespodzianek :!: :!: :!:
110/82 :)
witaj
U nas pięknie słonecznie -kaloryfery wyłączone a i tak w domu za ciepło .
Stany zasypało a u nas juz po zimie :roll:
Biore sie za przegląd w szafach -coprawda jeszcze ani grama nie schudłam -
ale zrobie sobie remanent -bo za duzo przydasi zalega i niczego nie moge sie dokopać.
narazie - :wink: chudzinki
Waszka, widze, ze masz 14 podwojne swieto :lol: :lol: :lol:
Gratuluje :!:
http://www.pocztakwiatowa.pl/img/pic...1049287711.jpg
UDANEGO TYGODNIA ZYCZE :)
http://img263.imageshack.us/img263/4272/8vywkcf3yz6.gif
Karguelnato zostałam sromotnie oszukana,moja miała tyle łuski ,że zanim oprawiłam i ja i wszystkie ściany były w łuskach.Normalnie oszukańcy,bo po ubranku i tak jej nie rozpoznam :twisted:Cytat:
Ryba nie ma łusek
jestem do niczego, ot co
Serdecznie pozdrawiam z Yorku :)
Waszka? :shock: Co Ty pleciesz, jakie do niczego?
Kobieto, jestes jedna z nielicznych osob, ktore stawiam sobie za wzor w odchudzaniu. Razem z Kasia_Cz jestescie mi przykladem i czerpie z Was jak wampir, byle tylko dac rade pozbyc sie swojego tluszczu. Tak wiec nie gadaj mi tak zle o moim wzorcu :D
Twój wzorzec wczoraj wkurzył się mocno w pracy, wrócił do domciu i wieczorkiem dostał napadu kompulsuwnego żarcia, pochłonął pół lodówki, dzieło ukoronował tabletkami na przeczyszczenie i poszedł spac pełen obzydzenia do samej siebie
kargulena z surówką
4 kanapki z łososiem
3 garści orzechów
15 g sera wędzonego
talerzyk pełen małych pączuszków (ze 12)
coś jeszcze, bo w zlewie leży słoiczek po dżemie
pasztecik
..........
:cry: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :evil:
Waszko, napad to faktycznie nie za fajnie, ale moze to dlatego, ze za malo dostarczasz sobie kalorii i jak jestes wkurzona, to Twoj organizm sobie o tym przypomina...
Ja rozumiem, ze sie wkurzylas, bylas zla, ale wyjdz wtedy na spacer, pobiegaj, pokrzycz...
Ja wiem ze to tylko z pozoru prosta teoria i pewnie myslisz teraz "latwo powiedziec" i zreszta masz racje, ale sprobuj puscic ten dzien w niepamiec :)
Pozdrawiam i zycze milego wtorku :D
Waszenko, no trudno, zdarza sie. Nawet wzorcom :D
Jak Cie znam to dzisiaj powrocisz na dobra droge 1200kcal z podwojnym zapalem i energia. Ja w Ciebie wierze, bo Cie znam i wiem, ze kto jak kto, ale Ty potrafisz. Zly dzien, wscieklosc i inne takie polaczone z jedzeniem zdarzaja sie kazdemu.
No tu mnie Ziutko znasz :)
dziś będzie wzorowo :)
Plan jedzeniowy na dziś
woda z miodem i cytryną
Śniadanie: grahamka, ser 0%, rzodkiewki
Obiad gołąbki
po ćwiczeniach woda z sokiem porzeczkowym
Kolacja sałatka jarzynowa tradycyjna
Jabłko
ruch ostatni dzień 6AW pedałowanie
Witaj dzielna kobietko :)
Wtorkowy buzialek Ci przesyłam :):)
No! I to mi sie waszko podoba :)
A pokazesz brzuch po Weiderze tak jak Kasia? :)
Waszka a kurat ty rzadko, prawie wcale nie masz ataków na lodówkę w przeciwieństwie do mnie, chociaż mi wczoraj poszło nawet nieźle. CZasem takie sytuacje się zdarzają, ale mówi się trudno i je się normalnie. Pomyśl sobie, ze w końcu twój układ trawienny miał jakieś zadanie, codziennie ma mało kalorii, a wczoraj w końcu wziął się do pracy :lol: . Dzisiaj będzie na pewno ładnie.
Gratuluję ostatniego dnia z Panem W.
Waszka a kurat ty rzadko, prawie wcale nie masz ataków na lodówkę w przeciwieństwie do mnie, chociaż mi wczoraj poszło nawet nieźle. CZasem takie sytuacje się zdarzają, ale mówi się trudno i je się normalnie. Pomyśl sobie, ze w końcu twój układ trawienny miał jakieś zadanie, codziennie ma mało kalorii, a wczoraj w końcu wziął się do pracy :lol: . Dzisiaj będzie na pewno ładnie.
Gratuluję ostatniego dnia z Panem W.
Dzień Dobry Waszko!
Ja też miewam napady ojadania ale znając Ciebie szybko się poprawisz.
Już widać poprawę!
Uśmiechnij się i miłego dnia
Dzien dobry waszko i ja dodałam zdjecia :D dwa az... hahah na swoim waku na str 37 moje aktualne a no i moze za namowa maleszkowej bede robiła sobie zdjecia brzuszka co miesiac sprawdzajac jak rosnie haahahah :D pozdrawiam
POZDRAWIAM SERDECZNIE I MIŁEGO DNIA.
http://republika.pl/blog_dx_689459/1335744/tr/a14.gif
Miłego wtoreczku Waszko :)
Dziś jest nowy dzień i na pewno będzie wzorowy .... :P
:) PODSYLAM MOC BUZIAKOW :D
http://bloomstoday.com/images/flowers_max/C34-3579.jpg
Wiesz, waszeńko, tak sobie przeczytałam Twój wczorajszy post i mnie zmroziło... zjadłaś pół lodówki, tak :?: To się zdarza nawet najlepszym odchudzaczkom :!: Ale... zaniepokoił mnie fakt, że brałaś cos na przeczyszczenie :!: kochana... sądzę, ze dziewczyny mają rajcę... zbyt mało kalorii dostarczasz, więc organizm w chwilach stresu dopomina się o więcej, a skoro Ty nie panujesz nad tym, zjadasz to, co masz pod ręką, mając potem ogromne wyrzuty sumienia... :roll:
Waszeńko... martiwę się, ze to odchudzanie, to juz w pewnym sensie obsesja... bo przecież: JESTEŚ PIĘKNA, SZCZUPŁA I ODCHUDZONA Moje zdanie jest takie, ze jest juz pora na przerwanie diety.... nie tak od razu, tylko stopniowo, ale Ty wcale - tak jak postanowiłaś - nie odstawiasz diety... wręcz przeciwnie dalej w nią brniesz... :roll: Kochana, zdrowie jest ważniejsze :!: Pomysl o tym...
Pozdrawiam :)
Waszko, wszystkiego najlepszego z okazji Waszego swieta :D
http://www.oriflame.com/campaign/pic...y_birthday.jpg