:D JA TEZ :!: DZISIAJ KUPILAM JUZ PAPRYKE :D KOLOROWYCH SNOW :D
http://www.gify.nou.cz/r_ovoce_soubory/ov49.gif
Wersja do druku
:D JA TEZ :!: DZISIAJ KUPILAM JUZ PAPRYKE :D KOLOROWYCH SNOW :D
http://www.gify.nou.cz/r_ovoce_soubory/ov49.gif
No, to juz dzisiaj. Powal nas wszystkie na kolana :!:
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :evil:
nie chce uzywac brzydkich wyrazów
ale po prostu nic
ani deka
mam dosyć
głodu
dwu dniowego bólu głowy
itd
:( :cry: :( :cry: :evil: :x :cry: :( :evil: :x :cry: :( :x
oj biedna waszka :roll:
trzym się jakoś...ja właśnie zaczęłam twoją dietkową zupkę...
...mnie tak łep czasem napieprza jak zaczynam się oczyszczać...przejdzie, spoko będzie:)
miłego dzionka 8)
w kazdym razie nie zamierzam jeść więcej kapuscianki bo i po co.
Waszko, tule.
Najwyrazniej Twojemu organizmowi trzeba teraz wiecej czasu i jednak wyglada, ze monti jest dla Ciebie najlepszy...
Waszko głowa do góry osiągniesz to co zamierzasz. Ale ja myślę że chyba jedynie ćwiczeniami można coś zdziałać. Bo ty osiągnęłas juz wiele a teraz tylko wystarczy dopracowac to i tamto (brzuszek, z którym ja tez mam kompleksy)
Pozdrawiam i dziękuję za odzew na ojej stronce.
waszciu pewnie to nie jest dieta dla ciebie
nie jedz już kapusty bo może i przez to miałaś migreny
i nos do góry uda się nie :wink: grunt to pozytywnie się nastawić.... ktoś mi to juz powiedział :wink: :wink: :wink:
nos na razie wisi na kwintę
zjadłam sobie jajecznicę na mleku z szynką drobiową kromkę chlebka czarnego i pół pomidora... co mi tam
Aguś i może takie jedzenie troszkę bardziej "normalne" pomoże ci aby waga znó drgnęła w dół
Waszka, zobaczysz za 2 dni bedzie niższa waga, nie wiem co jest ale te nasze organizmy, trzymają zawzięcie wagę, a jak z ciuchami nie są troszkę luźniejsze, bo ja po tej jabłokwej mam 0,9 kg mniej , ale czuję się lżejsza 5 kg. i to jest to, co wywołuje zadowolenie, zobaczysz za dzień lub 2 będziesz zadowolona pełna euforii :lol: :lol: :lol:
Głowa do góry :!: :!: :!:
:D GLOWA DO GORY :!: ILE JA SIE NACZEKALAM :!:
http://www.gify.nou.cz/s_kone_soubory/ko3.gif
A moze u Ciebie jest tak, jak u mojego meza? On znacznie szybciej chudnie, jesli sie co jakis czas naje, ale tak porzadnie. Jesli leci 'grzeczna' dieta, to potem mu spowalnia, a jak czasem nagrzeszy swiadomie, to szybciej kilogramy mu leca...
no to dawaj, idę grzeszyć swiadomie
Ech Waszko,widze,ze humorek ostatnio nie dopisuje ale nie możesz sie poddawac i nie grzesz za duzo,bo pomysl jakby to było bezsensownie załamac sie,nadrobic te z takim trudem zgubione kgmy i potem znowu od nowa,bez sensu.Staraj sie urozmaicic diete,niech bedzie duzo,niskokalorycznie i kolorowo a z cwiczeń,moze wypad z kolezankami na dyskotekę?Od razu sie pozytywnie naładujesz np przy latynoskich rytmach.Ty mnie wspierasz wiec ja tez bede Cie dopingowac.Nie lubie gotowych diet,sa głupie,organizm sam podpowiada co jest potrzebne choc u ludzi z nadwaga jest to troche zaburzone(tak na wypadek gdyby ci podpowiadał,ze ma chec np.sa słodycze:P).Bedzie dobrze,jedz wszystko co zdrowe,ja kapusty nie moge,zle trawie,jestem głodna i szybko sie nudzi.Pozdrawiam :)
Waszko juz jestem spowrotem,ale podlapalam jakies paskudztwo-boli mnie gardlo i glowa,czuje sie slaba,moze to po przezyciach.Mam nadzieje ze sie nie poddasz i bedziesz wytrwala,tego ci zycze.Ja do dietki wracam od jutra.NARAZIENKO
WASZKO GŁOWA DO GÓRY ,
ZOBACZYSZ ZA 2 DNI WAGA SPADNIE.
TAK BYŁO U MNIE BYM SIĘ ZGODZIŁA Z TYM JEDNODNIOWYM ZGRZESZENIEM
NIE WIEM CZY CZYTAŁAŚ U MNIE
ŚRODA 71.5 KG
PIĄTEK MYŚLAŁAM BO NIE GRZESZYŁAM ŻE BĘDZIE 71 PATRZE 72 KG
WNERWIONA W NIEDZIELĘ GRZESZĘ 4 KAWAŁKAMI PYSZNEGO PLACKA
PONIEDZIAŁEK WAGA70 KG.
NIE ROZUMIE TEGO DO DZIŚ 3 RAZY STAWAŁAM I JESZCZE POSZŁAM NA GÓRE DO CÓRKI SPRAWDZIĆ CZY TAK JEST, NO I BYŁO.
ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDU.
http://www.gifs.ch/Blumen/blumen/images/13.gif
Waszka, to wina tej paskudnej kapusty. A co ty jakiś królik jesteś :), żeby tak kapuste i kapuste?? Teraz może nie grzesz tak potwornie ale normalnie MM albo może SB? Jesteś świetna w tych dietkach to kapuścianą już sobie odpuść :).
Mocno pozdrawiam i przytulam.
a moze centymetry poleciały?
a czym bedziesz grzeszyć?
Waszka weź się za jabłka, są wspaniałe :lol: :lol: :lol:
Miłego weekendu
Waszeńka, głowa do góry. Twój organizm widzi jak wygladasz i dlatego tak niechętnie ztego oddaje..Bo moim zdaniem to naprawdę już jest Twój kaprysik,zeby byc szczuplejszą:) Ale waga drgnie, na pewno! tylko twój organizm po prostu przyzwyczaił sie do dietki i tyle:)Pozdraiwam, buziak:*
waszko skarbie! to zupelnie naturalne, ze w pewnym momencie waga staje, ale wlasnie teraz musisz byc bardzo silna, bo zazwyczaj brak widocznych efektow dziala bardzo dolujaco i w tym momencie mozna poplenic wiele bledow, a nawet sie poddac, ale nie po to tyle czasu walczylas, zeby dosjc do tego, do czego doszlas wiec teraz sie nie daj, stosuj sobie dalej diete, czasami taki przestoj wagi trwa dwa tygodnie a czasami dwa miesiace, tak sobie tlumacze, ze organizm ma dosyc diety i zaczyna strajkowac, bo liczy na to, ze bez motywacji czlowiek sie zlamie i nakarmi go sowicie... ale nie ty :) przetrwaj to, a organizm sie podda i waga znowu zacznie spadac
hej!
ja sie pożegnać przyłam. na 2 tygodnie.
nie załamuj się...
buziaki
hej waszko, może sobie zmień motto w profilu, bo mnie ono raczej nie motywuje do samodyscypliny :wink:
a tak ogólnie to się trzym, każdy ma troszkę gorszy dzień...a jak to nasz "strażnik wagi" mówi: z każdym dniem bliżej celu :wink:
buziaczki
Waszko kochana nie łam się :!: :!: Stosuj swoją diete i nie eksperymentuj z dietami cud, po prostu "olej je". Tylko się nie poddawaj, bo przecież już dużo osiągnęłaś :!: :wink: Dlatego powróć do dietki waszkowej i ćwicz, a zobaczysz, ze będzie dobrze. Nasz organizm ubi płatać nam różne figle. MOja koleżanka była na 14 dniowej kopenhaskiej, namęczyła się strasznie, wydała dużo pieniędzy na konkretne potrawy, produkty i po 2 tygodniach - NIC!!!!!!!!!!!!!Dla mnie to też nie zrozumiałe, ale tak to juz jest. Stosuj swoją dietkę sprawdzoną i moz epo prostu zmień jakieś produkty, moz eorganizm do nich się przyzwyczaił.
Dziękiję za humorki o mężczyznach, mój przy nich sie zawstydził :P 8) :lol:
będzie dobrze.
piątek był kiepski - impreza z konkursem nalewkowym - mozna było wystawić trzy - moje zajęły 2,3,4 miejsca, więc jestem dumna. Ta na drugim miejscu pregrała jednym punktem
:twisted: :twisted: :twisted: więc mam talent po Tatusiu. niestety pojdałam tam, co prawda głównie sałatek, no i niestety popiłam sobie nieźle tymi naleweczkami :P :P
Wczoraj był leciutki kacyk, na śniadnie sałatka, na obiad żurek, na kolację faworki :evil:
Postanowiłam:
- zero diet gotowych, bo to tylko męki, migreny, nerwy i brak sukcesów
- zero niedojadania, bo organizm blokuje zapasy
- zero podjadania
- dokładne planowanie i trzymanie się planu
- ćwiczyć te cho.........ne brzuszki
No to zaczynam
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
kawa z mlekiem 8.00
Śniadanie 10.00 śledzik kaszubski (2 rolki), kromka chleba z ziarenkami
obiad 14.00 panga w papryce, surówka z pekińskiej
kolacja18.00 sałatka jarzynowa klasyczna, z majonezem light
jabłko
Waszko, gratuluje talentu :)
No i ciesze sie, ze sie nie poddajesz :)
Hm, chciałabym kiedyś spróbować tej twojej nalewki :!: Może kiedyś my piekne laseczki, szczuplutkie spotkamy się na zjeździe forumowiczek?
I gratuluję zdrowego podejścia do gotowych diet :!: :P Lepiej ich nie próbować, bo potem są efekty, takie, a nie inne. Wiem coś niecoś od koleżanek. Ja w swoim życiu próbowałam tylko raz diety: musiałam jeść takie rzeczy, ze jak sobie przypomnę, to mi niedobrze. Schudłam 2 kg, ale nie moge patrzeć na marchewkę gotowaną z masłem. NIe mogła być krojona, więc leżała sobie tak duża na talerzu, polana masłem (to była kolacja), widelec i nóż obok i ta marchewka krzyczała: zjedz mnie, to ja twoja kolacja. Śmierdziała jak nie wiem co. Brrr. Ja lubię marchewke gotowaną, ale pokrojoną w kostkę, a ta musiała być cała.
A zatem Waszko już diet nie próbujemy, jemy racjonalnie i zdrowo; przepis na niedzielę jest bardzo smaczny. Pozdrawiam.Ściągnęłam ten program na ramiona 8min: ten facet w tym stroju jest po prostu zabójczy!!!!!!!!!!Ciekawe ile zapłacili jemu,a by tak się ubrał. Wygląda jak sportowcy, co podnosza ciężary. Będą oglądać go jak będę miała zły humor, no i kiedy będę chciała poćwiczyć w dobrym towarzystwie :P :)
jejku pękam
te rolki śledzia były ogromne :twisted:
To nic, do obiadku się strawi :lol: A wybierasz się dzisiaj na spacer?Ja chyba w ramach zakupów, bo to i tak daleko, ale nie wiem, co z pogodą. Bo jak zimno to człowiekowi chce się do domciu i napić herbatki :lol: Po zarwanej nocy chce mi sie teraz spać, ale może zrobię to popołudniu. :wink: Buziaczki
WASZKO tylko sie nie objedz za mocno,ale w sumie jesli to dietetyczne to poszalej.pozdrowionka
I bardzo mądrze z tymi postanowieniami.Tylko stosujac zróznicowaną dietę mozna jakos wytrwac,inaczej traci sie humor i doprowadza do niedoborów witaminek.Po za tym ile mozna jesc kapuste,a tfu.Tez jestem ciekawa tych nalewek,moze kiedys tez będe robic.Alkoholu nie lubie ale kieliszek czegos słodkiego zima na dobry humor i na wizyte znajomych jak najbardziej.Trzymaj sie Waszko :)
Kilka zdjęć z Imprezki :D
http://strony.aster.pl/rcudnok/kroni.../XP2102369.JPG
http://strony.aster.pl/rcudnok/kroni.../XP2102370.JPG
http://strony.aster.pl/rcudnok/kroni...XP2102370a.JPG
http://strony.aster.pl/rcudnok/kroni.../XP2102375.JPG]
http://strony.aster.pl/rcudnok/kroni.../XP2102377.JPG
http://strony.aster.pl/rcudnok/kroni.../XP2102408.JPG
http://strony.aster.pl/rcudnok/kroni.../XP2102410.JPG
Waszka, gratuluję, jesteś wspaniała , chodz w mini, bo naprawdę super wyglądasz, te z flachą w ręce też są super. :lol: :lol:
A jakie naleweczki miałaś, bo ja w czerwcu robiłam truskawkową po raz pierwszy i wyszła super, robiłam też orzechówkę i wiśniową, to już co roku robię :lol: :lol:
Wystawiłam krupnik litewki na miodzie, pigwówkę i kordiałaek ( likierek wieloowocowy)
najlepiej wypadła pigwówka
Kochana, ja sie zawsze zachwycam, jaka Ty jesteś śliczn..Troche mi panią Joannę chmielewską z młodości przypominasz:)
JA Ci też wysłalam moje świeżo, bo dzisiaj zrobione zdjecia na maila. Patrz i sie bój :evil:
Pozdrawiam, :* Udanego tygodnia:)
Waszka , gratuluję, pigwówki nigdy nie piłam, jednak zdolna jesteś, :lol: :lol:
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik.../zywnosc/7.gif
Waszko :) jak już kiedyś pisałam :) piękny dekolt :)moje piersi niestety schudły w pierwszej kolejności :(
Co do naleweczek to mniam mniam. Mój brat zajmuje się prdukcją i znam te nazwy i smaki z jego wykonania. Kordiał to moja ulubiona, pigwówka zachwyca moją mamę, krupnik na zimne dni, jest jeszcze benedyktynka, kardamonka - ta to ma moc, likier cytrynowy - marzenie że nie wspomnę o kawowym :). Rozmarzyłam się. I ja tu chudnąć przy takich pysznościach??
Gratuluję :) i życze powodzenia.
:D :D :D :D I znowu sie zachwyciłam :D :D :D :D
Po zjęciach widzę, że jesteś wspaniała kobietą i co najważniejsze, masz bardzo szczupłe nogi. Powinnaś chodzić w mini. Ślicznie!
Pozdrawiam :D :D