Wątek: Sezon Działkowy :-)

Cześć waszko
Ja to jestem dzisiaj jakaś baaaardzo leniwa I znowu piję kawkę i przegryzam ciasteczkiem .Ehhhhhh, będzie co zrzucać w styczniu., oj będzie ... :P .

Waszko( bo zapomniałam wcześniej), piękny ten wiersz Twojego poety .

Pozdrawiam

Waszka, ale super wybrnelas z wazeniem
Suwaczek sliczny

Mój ogranizm domaga się powrotu na dietę i zdrowego jedzonka.

Moj tez

teraz mój organizm szaleje. znowu mnie łapie na żarcie
chce mi się szamać, wszystko jedno co.
Niech to już się skończy - takie świeta i sylwestry tylko psuja mój uporządkowany rytm jedzenia i łapie mnie "szamak"
mamochotę otworzyć lodówkę i...............
lepiej pójdę z pieskiem i spać

Waszka, trzymaj sie, nie poddawaj sie, my w Ciebie wierzymy!

hej waszka... mnie tez po takich swietach wypchana po brzegi lodowka doslownie WOLA uszy zatykac musze.. same pysznosci w niej... ale dzis juz po swietach wiec nie ma goopich ja sie nie poddam - tak wlasnie teraz mysle - no bo przeciez nie po to lazilam glodna zeby teraz to wszystko spieprzyc.. a jesli chodzi o sylwestra.. to musze sobie jeszcze cosik do ubrnia na niego kupic.. jakies spodnie.. w pieknym mniejszym i nie spadajacym z dupy numerze juz sie ciesze..

fotek niestety jeszcze nie ogladalam bo cos moj komp szwankuje i stron mi nie chce otwierac ale nadrobie to jak tylko sie da..

milej nocy zycze.. Buziol i nie daj sie ZARCIU

A u mnie spadeczek: minus 0,3 kg :P
Zawsze jak więcej pojem, to potem chudnę, mam tak po świętach, imieninach i różnych takich imprezach

Rano dwa razy próbowałam zamiescic wpis, do trzech razy sztuka...

Pięknie wyszłaś na zdjeciach, wspaniała rodzinna wigilia, u mnie w ograniczonym gronie...

Wszytsko mnie boli, chyba przesadziłam troche z tym ruchem dzisiaj

Buzki :*

Powiesiłam kilka zdjęć z wigilii, zapraszam w wolnej chwili (strona 632) :P

Waszka -też to miałam dzisiaj i dorobiłam sie zatrucia
chyba zdrowo namieszałam -- dobrze mi tak i oby apetyt odebrało mi na długo --Tylko co z tymi zapasami

Miłego dnia słoneczko