PROSZĘ BARDZO KAWKĘ PODANO
http://kartki.onet.pl/_i/d/kawka.gif
Wersja do druku
PROSZĘ BARDZO KAWKĘ PODANO
http://kartki.onet.pl/_i/d/kawka.gif
Miłego dnia życzę
http://sparkpeople.com/assets/exercises/172.gif
Waszuniu, pozdrawiam piątkowo i dietkowo oczywiście :wink: :D
Miłego weekendu :D :D :D
http://rkmk.cyberdusk.pl/foto/tulipany/tul_15.jpg
Jestem dziewczynki. O ponad kilogram grubsza.
Nie ma jak nie ćwiczyć i jeść byle co i podskubywać ciasteczka na zebraniach :evil:
No więc plan jest następujący: 8)
Od jutra (dziś impreza wielka, piernikalia kumpla, :twisted: wiec nie ma co się oszukiwać, że będzie dietetycznie :roll: ) robię sobie detoks 8) i wracam do ćwiczeń.
Mój organizm po ponad tygodniowym rozpasaniu zaczyna zachowywać się jak za starych czasów - ciągle bym jadła, :? ciągle jestem głodna. :? A to jak wiadomo efekty jedzenia byle czego i złych węgli. :? Więc w niedzielę łagodnie, a od poniedziałku ostro, cały tydzień bez węgli, tylko te pochodzące z warzyw. Kalorycznie 1000-1200 jak wyjdzie. Po tygodniu zobaczę efekty - zważę się, a przede wszystkim zobaczę, czy przestanie mnie nosić za złymi węglami.
Do tego basen ile się da, rower i brzuchy. :twisted: Myślę tylko co po ćwiczeniach - jakieś węgle wtedy zjeść trzeba, nie wiem, pewnie skończy się na jabłku, chociaż one juz nie dobre, może macie jakieś pomysły??? (może jedna wasa z powidłami śliwkowymi... :P :twisted: :P )
Plan jedzeniowy na niedzielę
woda z miodem i cytryną
Śniadanie: jajecznica z dwóch jajek na odrobinie masła, pomidor, ogórek kiszony
Obiad kotlet mielony (ech, z bułką, ale przecież nie wyrzucę) buraczki
Kolacja sałatka groszkowo - brokułowa (brokuł, groszek, jabłko, jajko, cebulka, ogórki kiszone, majonez/jogurt)
ruch postaram się pójść na basen, nie wiem, jak się będę czuła, stary pijak :D :twisted:
Trzymam kciuki za detoks :) Moj konczy sie w srode :D
Super, Ziutuś. Ja próbuję wyjść z diety, ale imprezki mnie wykańczają i znów muszę kombinować.
Teraz wykończyła mnie praca - dwa audity w jednym tygoniu - z głodu jadłam jak leci (drożdżowka zamiast śniadania itd) ale nic, będzie lepiej
Cześć waszko
ja jestem w podobnej sytuacji, tylko u mnie 2 kilo do tyłu :oops: A najgorsze jest to, że mam świadomość złego jedzenia a i tak sięgam po zakazane :?
Ale już też z tym kończę, dzisiaj i jutro "przygotowanie" do normalnej diety.
Od poniedziałku według przykazań dietowych :twisted: :D
Pozdrawiam , udanej soboty :D
http://img412.imageshack.us/img412/2607/359lc4.gif
Waszko, jasne, ze bedzie dobrze :) Zrobisz sobie detoksik, a potem powoli wyjdziesz z diety :D
Waszko, trzymam kciuki za detoks i trochę Ci współczuję, że tak się miotasz - mam nadzieję, że Cię nie urażę, ale musisz jakoś ustalić sobie NA ZAWSZE konkretne założenia, bo tak to jednak będziesz się szarpać :? :?
Ja akurat nie prowadzę tak bogatego życia towarzyskiego, jak Ty, więc jest mi łatwiej, ale widzę, że służy mi to, co robię teraz: zjadam średnio 110 g białka, węgle max. do 120 g, tłuszczu max. 30 g i jest OK.
Dzisiaj jadę na urodzinki i zjem tylko sałatki, tortu ani alkoholu nie tknę, bo mogłoby to wywołać smak na jeszcze.
Zdaję sobie sprawę, że tak, jak jem teraz, powinnam już jeść zawsze, żadnych odstępstw!!!
Co do węgli po treningu, to oprócz jabłka możesz zjeść łyżkę miodu albo wafla ryżowego.
POWODZENIA A DZISIAJ MIŁEJ ZABAWY :!: :D