Trzymam kciuki za hardcore :) Cos widze, ze waga wszystkim ostatnio psikusy robi, trzeba zbiorowo pogonic, moze poskutkuje.
Wersja do druku
Trzymam kciuki za hardcore :) Cos widze, ze waga wszystkim ostatnio psikusy robi, trzeba zbiorowo pogonic, moze poskutkuje.
hej waszka
wstaw swoje fotki, prosze. nawet nei wiesz jak to jest potrzebne nam pracujacym nad sylwetka.
i nie zapominaj ze my sami jestesmy bardziej krytyczni dla siebie - gwarantuje ze wszyscy polubia twoje uda :-)
papap
Uda może i polubią, ale brzuszyska raczej nie
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ad-3896059.jpg
Waszuniu, więcej ruchu a waga przestanie sobie robić z nas żarty :wink:
moja też ostatnio lubuje się w dręczeniu mnie :wink: :twisted:
pozdrawiam dietkowo i trzymam za Ciebie kciuki :D
http://www1.istockphoto.com/file_thu...58_mobster.jpg
WASZEŃKO DAWAJ SWIJA WAGE, TEN PAN SOBIE Z NIA POROZMAWIA I ZMUSI DO WSPÓŁPRACY :twisted:
A CO TY DZISIAJ BEDZIESZ JADŁA PODCZAS TEGO HARDCORU ??
pojeździłam na rowerku, 28 km za mną. Pierwsze 18 przekasłałam, myślałam, że płuca z siebie wypluję :roll:
ale 10 ostatnich poszło jak z płatka
wykasłałam chyba tą chorobę :twisted:
a ile mnie kosztowało, żeby w ogóle na niego wleźć to tylko ja wiem
Brawo kochana :P :P :P :P
Super, że się przemogłaś!
Ja dzisiaj zrobiłam tylko 10 km, bo na dC nie można się forsować, no i rowerek póki co zdezelowany :lol: :lol:
Ostatnio mało przyjaźniłam się z rowerkiem :?
a on chyba ma jakieś tajne układy z wagą, bo ta czegoś zwredniała
a i suwak zmieniłam :oops: :oops: :oops: :x niech mnie moja głupota bije po oczach
podpisuje sie...cos waga plata figle ostatnio. Ja tez tydzien temu cale 7 dni wzorowo, ze sportem itd, a tu nagle 2 kg wiecej :shock: :shock: :shock: ufff......Tez sobie strzelam od dzisaj hardcora w swoim wydaniu :lol: :lol: :lol: :lol:
Bedzie dobrze Waszka :)
raporcik dzisiejszy
jedzonko: zupełnie ładnie, 836 kcal
ruch: - rowerek :D
dla siebie: pedicure,ujędrnianie biustu i brzuszka , balsam,
chyba wcześnie pójdę spać, bom głodna :roll: