Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 32

Wątek: Zapis zmagań mych

  1. #21
    xabi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-09-2005
    Mieszka w
    sucha beskidzka
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam z rana
    Migotka_22 bardzo liczy się optymistyczne nastawienie, nie można się załamywać, a tym bardziej objadać po nocach .
    ja mam jedną matodę, jak poczuję głód późnym wieczorem, to od razu robię sobie dzbanek herbaty czerwonej, zielonej lub zwykłej, czasami owocowej (dzbanek nie jest taki duży - 4 filiżanki) i popijam sobie powoli. wtedy żołądek się napełnia płynem, który nie ma wogóle kalorii
    pozrawiam

  2. #22
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Taaa - caly dzien pieknie, wieczorem - o 20 troche mieska pieczonego, ale dosc tlustego, potem jeszcze 4 herbatniczki o rozsadnej 22 Ja nie mam do siebie sily No trudno - jak czegos nie moge zwalczyc, musze to zaakceptowac (wtedy nie bede sobie na zlosc robila i pewnie przestane jesc)
    A - prawie zapomnialam - w nocy jeszcze 3 piwka strzelilam i wypalilam papierosa No ale nie chce podporzadkowywac calego zycia odchudzaniu Wiec czasem mozna sie "zabawic"

    Ogolnie jestem zadowolona, bo i tak nie zjadlam 1000 kcal, a do tego bylam pocwiczyc (godzinke) i jeszcze potem pol godzinki na rowerku pojezdzilam.

    Dzisiaj zladlam 3 lyzki jogurtu, parowke drobiowa i pol kromeczki chleba. Potem sie pewnie objem, bo imprezka rodzinna - bez sensu... Ale mam swietny humor, bo rano bylam na pilatesie I pomimo 4 godzinek snu czuje sie zdrowo i zesko.

  3. #23
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Problem poznych kolacyjek pozostal... Wczoraj jadlam o 22... znowu. Z ta regularnoscia jedzenia tez nie jest za ciekawie, bo ja sie w ogole strasnzie rozregulowalam - chodze spac o 3, wstaje o 12... TEraz znow bede miala praktyki, wiec moze powroce do normy (bo sama sila woli nic nie zdzialam )

    Waga sie zatrzymala, co mnie nie dziwi zwazywszy na to, ze sie praktycznie nie odchudzam. Od dzisiaj przechodze na 1000 kcal. Wcale nie chce mi sie liczyc, ale ostanio wymyslilam sobie super kreacje na sylwestra (choc nie wiem jeszcze czy i gdzie pojde...) i musze do niej zmalec

    Od cwiczen jestem zupelnie uzalezniona i wszystko wskazuje na to, ze wydam w tym roku fortune na aerobik... W ten czwartek nie moge isc, w sobote rowniez i jestem bardzo nieszczesliwym grubaskiem
    Wczoraj cwiczylam 2 godziny

    Juz chyba widze zmiany mojego ciala - talia sie wysmuklila, brzuszek wklesl lekko. Niestety tylek nadl jest kolumbryna

  4. #24
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tu bylo napisane, co dzisiaj zjadlam... Ale w trakcie wieczornego napadu zjadlam kilka miliardow kcal, wiec informacja zostala utajniona

  5. #25
    xabi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-09-2005
    Mieszka w
    sucha beskidzka
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    Migotka_22 fajnie ci, żę jesteś uzależniona od ćwiczeń. ja jakoś nie mogę zebrać się na aerobik. zawsze znajduję sobie jakieś wytłumacznie. a to, że nie mam czasu a to, że nie mam spodni lub, że nie przywiozłam sobie z domu obuwia do ćwiczenia, ale od listopada postanawiam się poprawić, bo tak od końca miesiąca to nie warto ( własnie uzmysłowiłam sobie, ze to następna wymówka )
    pozdrawiam

  6. #26
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez tak mialam. Ale rozmawialam z kolezanka, ktora sie zapisala, no i sie slomiano zapalilam, ze w sumie to chcialabym sprobowac. Ale od razu uprzedzilam ja, ze to slomiany zapal i zeby mi nie pozwalala sie wycofac Znajdz sobie jakiegos cwiczacego tyrana w najblizszym otoczeniu

    Z tymi spodniami to fajny myk - ja tez nie mialam Cwiczylam w pizamce

    Mowie Ci - sprobuj, bo to niesamowicie poprawia humor. Tylko wybierz cos , co bedzie Ci sprawialo przyjemnosc. Ja nie chodze np na taki normalny aerobic, bo mam totalny brak koordynacji ruchow i poruszam sie jak maly slonik Ale na szczescie sa inne zajecia.
    A jak Ci sie spodoba, to szybko kup sobie karnet - to pozwala przezwyciezyc oznaki rozleniwienia

    Ten miesiac sie jeszcze nie konczy

    Ide pojezdzic na rowerku

    PS. To jednak dzisiaj przechodze na 1000 kcal

  7. #27
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez mam problem z cwiczeniami - straszny ze mnie len...
    Migotko - Tobie za to idzie znakominie, co tam Ci sie nieraz wcisnie do dietki nad program - to spalisz w cwiczonkach... no, oby tak dalej
    tez musze zaczac... tylko jak?

    powodzenia!!!


  8. #28
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No wiem - najtrudniej jest zaczac, potem juz z gorki, bo zauwaza czlek, ze to jest przyjemne. Nie trzeba sie zmuszac do czegos, co jest fajne

    Jak zwycieza lenistwo, to chyba jednak najlepiej zapisac sie na cos i wykupic karnet.
    Moze basenik. Cholera, ja tak lubie plywac, ale pojawienie sie gdzies w kostiumie byloby dla mnie upokarzajace

    Ja sie zabije - znow nie pohamowalam sie z kolacja. Ja chyba musze co wieczor wysadzac lodowke

    NO to od dzisiaj - w koncu zacznie mi byc glupioo, ze publicznie oglaszam rozpoczecie i przesuwam termin i faktycznie rozpoczne normalna diete... albo przestane to publicznie oglaszac

    Straszny dzien- nie wyspalam sie, rano mialam rozmowe kwalifikacyjna w sprawie praktyk (paranoja, zwlaszcza, ze to juz 2 rozmowa w tej samej firmie i za kazdym razem mnie przyjmuja), nie moglam isc na aerobik, nie poszlam tez na zajecia, bo mi sie nie chcialo.

    Ciekawe, czy jak nic mi sie nie chce, to jesc tez mi sie nie bedzie chcialo...

  9. #29
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    halo, halo!!!!!!!
    co tu tak cicho?? gdzie sie podziewasz??


  10. #30
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no bo ostatnio wyjechana bylam, wiec sie nie odchudzalam, a teraz mi sie za duzo na glowe zwlalilo, wiec tez sie nie odchudzam..
    Hmmm w zasadzie to wczesnie jtez sie nie odchudzalam, ale mowilam, o tym i sie tym faktem przejmowalam... TEraz poki co nie mam glowy na przejmowanie sie tym


    Ale pewnie jutro albo pojutrze wroce....

    Nie zostawiajcie mnie (po powrocie bede miala oczywiscie dola, ze sie nie odchudzalam )

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •