Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 32

Wątek: Zapis zmagań mych

  1. #1
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Zapis zmagań mych

    Mialam zacząc wczoraj... No ale jak zaczelam, to jesc... razno... skocznylam wieczorem...

    Troche na opak...

    No ale 2 dzien miesiaca jest tak samo dobry na poczatek, jak 1...

    JA nie tylko odchudzanie musze zaczac... ja w ogole musze zaczac zyc... Ale to chyba inny watek

    No to tak - do przyszlej niedzieli moje odchudzanie polega na jadaniu regularnych posilkow... jeszcze dam spokoj kaloriom i skladowi posilkow.... Dzisiaj zjadlam o 12 i 15, przetrace jezcze cos o 18. Wyzwanie dnia: odpuscic sobie piwko u znajomych...
    Piwko to moja zguba...

    Ogolnie chce jadac o 8, 12, 15 i 18, ale ze wzgledu na zajecia i zamilowanie do dlugiego spania, pewnie ogranicze sie do 3 posilkow. Byle w tych godzinkach. No to trzy, cztery

  2. #2
    szajbunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    jaki masz wzrost i jaka wagę?
    ile kalorii zjadasz dizennie/
    ćwiczysz?

    trzymam mocno kciuki!

  3. #3
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej !!
    MAm 159 i waze jakies 62 kilogramki Poki co chce zaczac jadac regularnie, bo to jest moje najwieksze przeklenstwo. Kcal nie licze - to nastepne stadium. Bo jednak jesli wprowadzam za duzo zmian i narzucam sobie scisly rygor, koncze po jakis 2 tygodniach No i jakies 2 miesiace temu przestalam cwiczyc... moja kondycja znow sie wyzerowala, wiec zbieram sie w sobie .

    A jak jest z Toba??

  4. #4
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Migotka Masz podobne podejście jak ja... nienawidzę liczenia kalorii
    ćwiczyć zaczynam ( tzn idę na fitness) od poniedziałku jak dobrze pójdzie
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #5
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Hej
    Ale widze, ze Ty juz schudlas!! Gratuluje!! Ja sobie rowerek odkurze - cale wakacje jezdzilam i bylo fajnie (hihi - na zime w sam raz )

    Zapis dnia wczorajszego - ogolnie dobrze, kilka pokus opanowanych.. no tylko te wafelki przy brydzyku, ale jestem zadowolona - wreszcie jakis przelom

  6. #6
    mocca88 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Najtrudniejsze sa poczatki, ale widze, ze swietnie sobie radzisz, oby tak dalej. Powodzenia.

  7. #7
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sniadanko o 12, 2 sniadanko o 14, obiadek o 18, kolacja o 21 i to znacznie wieksza od obiadku... No ale miedzy posilkami udalo mi sie nic nie wszamac, a poza tym i tak chodze spac kolo 2, wiec posilek o 21 nie jest az tak dramatyczny.

    No i dzisiaj wprowadzilam nowy element - nie jem bialego chlebka (odkrylam pyszny zytni-mniami).
    No coz - nie trudno to nazwac odchudzaniem, ale to dobry wstep

  8. #8
    Aniolkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pewnie, że dobry. A zwłąszcza jak zastępisz ten biały chlebek innym to już duży plus dla twojej dietki.
    Trzyamam kciuki za dlasze dietykowanie i cwiczenia
    pozdrawiam serdecznie

  9. #9
    xabi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-09-2005
    Mieszka w
    sucha beskidzka
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Dziewczyny!!!
    Fajnie wiedzieć, że nie jste się samym ze swoimi zmaganiami.
    Ja dziś jestem w 13 dniu dietki
    Mam nadzieję, że nie w pechowyn, tzn. mam nadzieję, że nie objem się za bardzo.
    Staram się utrzymywać w 1000kal. ja na razie idzie nawet za dobrze, bo od paru dni jem w granicy 700kal i nie jestem głodna.
    Wyeliminowałam z jadłospisu słodycze, z czego jestem dumna. Kiedy potrafiłam je pochłaniać. Teraz ograniczyłam się do kawałka ciasta raz w tygodniu (u mamy).
    Pozdrawiam wszystkich walczących z kilogramami

  10. #10
    Migotka_22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!!

    Wielkie gratulacje
    Dobry pomysł z tym ciastem - sie czlek nie wyglodzi

    Powodzenia w zmaganiach ( nie tylko w 13 dniu diety)

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •