Wątek: Mój dzienniczek

TO ZNOWU JA POCZYTALAM I CO WY NA TO
WIEM,ŻE RUCH JEST BARDZO WAŻNY. SAMA DIETA NIE WYSTARCZY TRZEBA ĆWICZYĆ ABY MIEĆ ŁADNĄ FIGURE A CIAŁO NABRAŁA JĘDRNOŚĆI .Z DRUGIEJ STRONY JEDNAK WIEM JAK TO JEST ,SAMEMU SIĘ POPROSTU NIE CHCE .W GRUPIE ZAWSZE RAZNIEJ I WESELEJ JEST WIĘKSZA MOBILIZACJA A CO ZA TYM IDZIE WIEKSZA SKUTECZNOŚĆ
TO WIEM
A CO Z TYM
Jeżeli nie masz szansy spalać w ruchu, to ustaw dietę tak:
1. Gotowe produkty jedz tylko takie, które mają wartość energetyczną na opakowaniu poniżej 100 kcal/100g (wszyscy producenci muszą podawać).
2. Nie wolno: chleba, makaronów, klusek, kasz, ryżu, zimowych ziemniaków, tłuszczów zwierzęcych, masła i oliwy (z oliwek), słodkich owoców, napojów słodzonych cukrem, (dotyczy niestety także soków owocowych z kartonów), serów żółtych, tłustego i półtłustego twarogu.
4. Wolno: oleje roślinne (najwyżej 2 łyżki dziennie), wszystkie warzywa z wyjątkiem suchych strączkowych i buraczków, młode ziemniaki (do końca lipca), chudą wołowinę, drób, ryby morskie (wszystko gotowane lub pieczone w folii bez tłuszczu), napoje soki i dżemy słodzone aspartamem.

Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A gdzie takie coś wyczytałaś Psotulko??

Z tym nie wolno to ja się nie nardzo zgadzam... pieczywo pełnoziarniste to podstawa zdrowej diety, kasze , ryz , ziemniaki ot wszystko należy jeść, ale w odpowiednich ilościach i bez tłustych dodatków...

No chyba, że to jest przytoczona dieta SB, ale nawet w niej po 2 tygodniach włącza sie produkty pełnoziarniste...

Buziaki posyłam na dzisijeszy dzień!

Hmm, ja też się z tym tak do końca nie zgadzam, podobnie jak marti

Psotulko, życzę wspaniałego dnia i dużo uśmiechu i słońca

Psotko pozdrawiam

hej

Zamieszczone przez psotulka

1. Gotowe produkty jedz tylko takie, które mają wartość energetyczną na opakowaniu poniżej 100 kcal/100g (wszyscy producenci muszą podawać).

ja mam tu małą wątpliwość, bo są produkty ważne z punktu widzenia diety, mające więcej niż 100kcal na 100g, z drugiej jednak strony trzeba brać pod uwage też objętość tego kg, bo różnie człowiek się najada różnymi produktami... np jogurt (do 100kcal w 100g) i sok... a tak mi przyszło do głowy

a ruch...owszem... tylko co z kolanami...chrząszczą mi jak dziadkowi z reklamy snickersa

Ja rowniez sie nie zgadzam ze wszystkim co jest napisane np weglowodany sa potrzebne ,aby tylko nie byly te proste czyli biale pieczywo itp.
Tluszcze rowniez potrzebujemy nawet jak sie odchudzamy,moze w mniejszych ilosciach ale jest potrzebny

Jak zdrowo schudnąć - rady dietetyczki

Nie zapominaj o aktywności fizycznej! / AFP


Nie należy chudnąć za szybko. Prawidłowe, bezpieczne chudnięcie wynosi od pół kilograma do kilograma na tydzień - radzi dietetyczka Ewa Sypnik z Centrum Dietetycznego SetPoint.

Tylko dieta zbilansowana, urozmaicona i uregulowana pomaga w zrzuceniu kilogramów.

Zdrowa dieta

- Trzeba pamiętać o minimum 4 - 5 posiłkach dziennie, żeby organizm to co zjada, wykorzystywał w danym momencie - radzi dietetyczka Ewa Sypnik. Między posiłkami powinniśmy robić 3, 4 godziny przerwy i gdy poziom glukozy zacznie spadać, dostarczać organizmowi kolejną porcję energii - suszone lub świeże owoce.

Zdrowa dieta powinna dostarczać wszystkich niezbędnych składników odżywczych, również węglowodanów, produktów pochodzenia mącznego. Pamiętać jednak trzeba o tym, żeby korzystać z nich racjonalnie, nie w ogromnych ilościach. Nie można opychać się ciastkami, słodyczami i tego typu produktami.

W diecie powinny przeważać produkty takie jak warzywa, owoce, białe mięso, grube kasze. Należy ograniczyć słodycze, alkohol, a białe pieczywo zastąpić ciemnym. Jeśli jemy mięso to jedzmy białe, ryby, więcej warzyw niż owoców. I dużo pijmy - 1,5 - 2 litrów dziennie. Unikajmy bananów i winogron, bo podwyższają poziom glukozy. Najlepsze w diecie są melony, truskawki, cytrusy i jabłka.

Efekt jo-jo

- Najgorszą rzecz, jaką możemy zrobić, to po odchudzaniu wrócić do złych nawyków żywieniowych - zaczynamy jeść "śmieciowo", nieregularnie. Zapominamy o aktywności fizycznej i w tym momencie organizm robi sobie zapasy - to jest efekt jo-jo. Trzeba zdecydować: "odchudzam się i wychodzę odpowiednio z diety", czyli nie przechodzić raptownie z 1200 na 2000 kcal dziennie - radzi dietetyczka.

Powinnyśmy powoli zwiększać dodatkowe kalorie - na początek 50 , potem 100 i więcej aż do dojdziemy do momentu, gdy organizm dobrze funkcjonuje, czyli nie chudnie i nie tyje - bilans energetyczny jest na właściwym poziomie. Trzeba pamiętać, że powinnyśmy dostarczać organizmowi tyle energii ile jej pożytkujemy.

KOCHANE - WPADAM POWIEDZIEC I ZYCZYC DOBREJ NOCKI DZISIAJ SIE NAPRACOWALAM ALE JUZ MI MALO ZOSTALO ZACZYNAM JUZ KUMAC CO U WAS SIE DZIEJE POCZYTALAM SOBIE MOJA WAGA LECI W GORE-STRASZNE

macie racje co do tego jedzenia-mnie sie to tez nie podoba.
PAPATKI

SPIJCIE DOBRZE

DOBRANOC PRACUSIU