witaj Psotulko
ale to jest smutne co napisalas o tej mlodej instruktorce zycie jest naprawde ciezkie czasami i bardzo smutne
witaj Psotulko
ale to jest smutne co napisalas o tej mlodej instruktorce zycie jest naprawde ciezkie czasami i bardzo smutne
katsonku czekalam na ciepelko nie bylam na basenie -dzisiaj - nie moge sie z tym pogodzic -przepraszam
nawet nie wiecie -jak jestescie wazne
Psotulko, rozumiem, że trudno Ci teraz pójść na basen... ale postaraj się przemóc i dać szanse nowej instruktorce - no i przede wszystkim sobie, swojemu ciału. Tej, która zmarła, nie pomożesz nie pojawiając się na basenie. Wręcz przeciwnie - jestem pewna, że gdyby żyła, to bardzo chciałaby, żeby cała jej grupa trenowała pod okiem kogoś innego.
Też jestem osobą wierzącą (choć nie jestem chrześcijanką, jestem bliżej Poganizmu, ale moja wiara jest równie głęboka) i wierzę, że nic, nawet takie rzeczy, które wydają nam się tak absurdalne i niesprawiedliwe, nie dzieje się bez przyczyny. Wierzę też, że nie pojawiamy się na tym świecie tylko raz
Uściski
Psotulko wiem jak ciezko sie pogodzic ze smiercia osoby mlodej ale jestesmy z Ciebie dumne ze chodzisz na basen i trzymamy kciuki abyc wszystko przetrzymala. U mnie tez smutno bo taki mam nastroj tutaj przed swietami mam nadzieje ze do swiat mi przejdzie.
Pozdrawiam cieplutko
Triskell-DZIEKI ZA SLOWA OTUCHY-MASZ RACJE CZY JESTESMY CZY NAS NIE MA ZYCIE TOCZY SIE DALEJ.
Katson -POZDROW KANGURKI I CZASEM PODESLIJ TROSZKE CIEPELKA
Forma CZEKAM NA ZDJECIA JAK WYGLADA NOWY POKOJ
Groszek49-TRZYMAJ SIE
Agnimi- JESZCZE NIC NIE DOTARLO
Misiala- CIESZE SIE,ZE MNIE ZNALAZLAS
Kwiatek432- JA DALEJ JESTEM ZIELONA TO DZIEKI DZIEWCZYNOM COS ZACZYNA MI SWITAC POD SUFITEM :P
Gayga678,Asia0606,Luizek,Ajaka,LORILAJ , BEWIKU,BAKUNIU,MATKAMAFII, Vienne-POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO
W przyjaźni więcej się mieści,
niż miłość w sobie zawiera,
bo przyjaźń wszystko oddaje,
a miłość wszystko zabiera.
Miłego weekenedu- WSZYSTKIM ZYCZE
Buziaczki Psotulko
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Udanej białej niedzieli
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
WITAJCIE KOCHANE MOJE SLONECZKA OSTATNIE DNI SPEDZILAM BARDZO PRACOWICIE. W DOMU JUZ PRAWIE SWIETA. ZROBILAM PRAWIE WSZYSTKO.NIE MOGE DOCZEKAC SIE JUZ NA PRZYJAZD SYNA. CHCE Z NIM SPEDZIC JAK NAJWIECEJ CZASU I NACIESZYC SIE NIM.STARE PRZYZWYCZAJENIA BIORA GORE RANO KAWA I PAPIEROSY A WIECZOREM SIE OBZERAM ALE DIETETYCZNIE POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Miłej niedzieli
Hihi, faktycznie mamy ten sam cel Byle nie zboczyć z drogi Musimy być silne i dalej pięknie chudnąć Pozdrawiam Jej, ale śniegu napadało, dalej nie mogę wyjść z podziwu...
Zakładki