Wątek: Mój dzienniczek

Ulcia pozdrowienia przesyłam.....

ZYCZE ,ZEBYS ODNALAZLA MOTYWACJE DO ZDROWEGO ZYWIENIA.
PAMIETAJ TYLKO ,ZE NIKT ZA CIEBIE TEGO NIE ZROBI PSOCIU ,TYLKO TY SAMA MOZESZ SOBIE POMOC

Ulus co sie dzieje No kochanie uszy do gory i do roboty- zadnych tam ...dolkow serce . Wszystkim nam jest ciezko ,ale nie dajemy sie . wobec tego i Ty mozesz zakasac rekawy i do roboty skarbie . Moj przyjazd do Krakowa przesuwa sie w czasie i bedzie to sierpien . Ale to juz napewno . Kiedy dokladnie -podam . Pozdrawiam serdecznie i caluski rowniez podsylam . Nie damy sie --mowy nie ma .

psotulko, nie poznaje cie pamietaj ze z jojem walczy sie o niebo trudniej PAMIETAJ wiem co mowie
pozdrawiam serdecznie

Ula... pomyśl ile wysiłku i wyrzeczeń kosztowało Cię to wszystko...
szkoda tak bez sensu sie podac... dla zdrowia i dobergo samopoczucia warto zawalczyc!

WITAM
NIC SIE NIE ZMIENIA PAMIETAM O WAS I DZIEKUJE ZA PAMIEC MOZE ZASKOCZE ALE JESZCZE NIE SZYBKO PAPATKI

Nastaw się troche bardziej pozytywnie.
Jesli sie czegos bardzo chce to da się rade, na to trzeba jednak czasu i cierpliwości.
Trzymam kciuki!

Wpadam zobaczyc jakie nastroje u Ciebie . Nie daj sie zadnym tam takim zlym chwilom . Ostro przystepuj do sprawy . Czekam na dobre wiadomosci skarbie . Pozdrawiam serdecznie

Przyjemnego dnia Psotko

PSOTULKO MOZE ,NA POCZATEK BEDZIESZ MUSIALA SIE TROCHE ZMUSIC DO DIETKOWANIA,A POZNIEJ JAK ZOBACZYSZ EFEKTY,TO JUZ Z GORKI