Wątek: Mój dzienniczek

Psotuniu- i, kto to mówi?
Prawdą jest, że zawsze lub prawie zawsze winien jest ktoś lub coś.
Naprawdę to prawda! Cała jesień u mnie to właśnie całkowicie, zmienione
godziny posilania się, codziennie inaczej.Skutek wiadomy i niestety, widoczny.
Organizm chyba nie lubi się przestawiać.....

Psotko, życzę Ci ustawienia dietki tak, abyś mogła jeść w normie i o określonych, w miarę stałych porach

I oczywiście obowiązkowo ćwiczonka :P

Miłej soboty życzę

Psotulciu kochana, brawa za ćwiczenia
tak trzymaj
a lenia za okno, niech skruszeje

Ciesze sie ,ze po cwiczylas

witaj
Psota -tylko notatki i waga do potraw . Z niczego sie nie tyje tylko od nadmiaru .
Po za tym wiesz w naszym wieku -metabolizm wolniutki
a my jeszcze ciagle na minimalnym żarełku to organizm odkłada co sie tylko da.
Jednym słowem mamy przechlapane .
ja też myślałam ,ze zołądek powinien sie skurczyć -a tu wała
im mnie jem tym więcej mysle o jedzeniu

Uleńko , ja teraz jestem zadowolona, bo moj organizm zjada okolo 1500 kcal i powoli chudnę
Pozdrawiam

ZARELKO I ZARELKO
WCZORAJ ROMAN ZROBIL KOTLETY NADZIEWANE GRZYBAMI,ZOLTYM SERKIEM I MIELONYM MIESKIEM DROBIOWYM .
DZISIAJ NA OBIEDZIE U ZNAJOMYCH BYL KOTLET A NA NIM CEBULKA SMAZONA I JAJKO SADZONE I JAK TU NIE TYC
WYTRZYMUJE TO BO MA JUZ OSTATNI ROK 5 Z PRZODU
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO

Psotulko pozdrawiam i dziekuje za wsparcie Trzymamkciuki za Twoje dietkowanie

Psotulciu kochana, coś jeść trzeba od czasu do czasu
kotlety też są dla ludzi, jeśli zjesz w ilościach niewielkich, to się nic nie stanie

buziaki zostawiam

Hej Psotek.
Ale się najesz tych kotletów. Jak dobrze, że ja za kotletami nie przepadam ...mam problem z głowy

Może czasem warto odmówić ...

Psotka nie wiem czy wszystkich pamiętam ale na spotkaniu w Krakowie 3 czerwca 2006 były:
Asia0606
Agentka
Lunka
Hiii
Agnimi
Gayga
Jeni
Dum
Ty oczywiście
i jedna dziewczyna której niestety imienia nie pamiętam chyba agnieszka??? Mam ją na zdjęciu ale nie mogę przypomnieć sobie jej nicka