maltanko... nic się nie przejmuj.. ja też zawaliłam diete na weekend ale cóż.. nie ma co się poddawać i trzeba isć dalej, a efekty napewno bedą.. trzymam za Ciebie mocno kciuki :* nie opuszczaj nas
maltanko... nic się nie przejmuj.. ja też zawaliłam diete na weekend ale cóż.. nie ma co się poddawać i trzeba isć dalej, a efekty napewno bedą.. trzymam za Ciebie mocno kciuki :* nie opuszczaj nas
droga Maltanko!!!!
absolutnie nie przejmuj sie tym weekendem... ja mialam tak zawsze, po prostu zawsze
teraz juz sie nauczylam odmawiac i trzymac sie zamierzonej drogi - ale to trwalo, nie bylo tak hop siup
uda sie i Tobie - ale niestety na efekty trzeba czekac, no i trzeba byc silnym
trzymam kciuki i wiem, ze Ci sie uda
P.S. mi pomaga jak wyobrazam sobie efekt koncowy... od razu rzucam wszystkie kaloryczne rzeczy w cholere
hejo hejo :> co z Tobą? gdzie się podziwasz kochana? :>
gdzie to sie wybylo, ze nie ma czasu odwiedzic forum???
zaraz mi tu prosze sie pokazac!!!!
Maltanko!!!!!!!!!
Smutno bez Ciebie!!!!!!!!!
Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku i ze sie nie poddalas....
czekam na jakas wiadomosc!!!!!!!!!!!
Zakładki