-
Apetyczne ciałko!!!
Witam wszystkich.Wreszcie dojrzałam do założenia własnego wątku.Postanowiłam podzielić się z Wami moimi sukcesami i porażkami.Mam cichą nadzieję,że czasami ktoś wpadnie i wesprze w trudnych chwilach Jeśli chodzi o moje namiary to ważę 61kg I 173cm wzrostu.Wiem,że może waga nie jest szokująca ,ale jutro podam moje wymiary to wszystko zrozumiecie
W planach odchudzania uwzględniam sporą dawkę sportu.Chodzę na basen i jestem szczęśliwą posiadaczką rowerka stacjonarnego .Poza tym wdrażam w swoje życie zdrowe nawyki żywieniowe.
Jest wiele powodów dla których postanowiłam się odchudzać.
1.przestałam się mieścić w większość ciuchów i nie mam w co się ubrać.Nie chcę kupować większych bo szczerze wierzę,że schudnę!!!
2.chcę się dobrze czuć w swoim ciele;
3.mam już swoje lata i czas wziąść się za siebie.Trzeba troche ujędrnić to obwisłe ciałko.
4.chcę się podobać mojemu Misiaczkowi!(schudł od maja 13kg!!! i jego widok mnie szalenie motywuje).Poza tym wiem,że podobają mu się tzw.SZCZYPIORKI
5.udowodnie wszystkim niedowiarkom,że potrafię!
Plan na dzisiaj (częściowo zrealizowany):
#Ś musli 4lyżki 150ml mleka ,kawa z mlekiem 250kcal
#IIŚ 100g twarogu light z Piątnicy (88kcal/100g),łyżka miodu 200kcal
#O jarzynowa (z proszku niestety ) zabielona łyżką jogurtu naturalnego 250kcal
#P jabłko 100kcal
#K kanapka,sałatka z 2pomidorów,cebuli i jogurtu naturalnego. ok250kcal
Poza tym godzinka pendałowania na rowerku
Dziewczynki zmieniamy podejście do własnego ciałka!!!Zaczynamy je kochać i pielęgnować!Zaraz idę na zakupy po balsam antycelulitowy.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam do walki o lepsze samopoczucie i piękną sylwetkę .
-
Witaj, mam identyczny wzrost i 4kg wieksza wage lecz podobnie jak Ty szczerze wierze, ze bedzie lepiej. Fajnie, ze uprawiasz sport. Jestem ciekawa Twoich wymiarow
Pozdrawiam!!!
-
Cześć Mocca .Fajnie,że wpadłaś No to jedziemy razem,co?Na pewno damy radę.Jakie masz założenia? Co do moich wymiarów to spodziewam się masakry!!!Nie wiem dlaczego ale w porównaniu z innymi dziewczynami o podobnych parametrach wypadam blado .Nie mam pojęcia z czego to wynika.Może mam grube kości?
Jutro się zmierzę to zobaczymy.
DZisiejszy plan wylonany.Zjadłam tylko jedną ,małą,nadprogramową bułeczke .Wskoczyłam też na godzinke na rowerek,a jutro rano idziemy z moim Miśkiem na basenik.
Pozdrawiam gorąco i zapraszam do mnie.Bużka
-
Nie mam bladego pojęcia jak to się stało, ale waga pokazała kilogram więcej niż ostatnio Wiem,że z powietrza się nie wziął więc nie ma co marudzić tylko brać się do roboty!!!Nie ukrywam,że jakoś tak mi przykro,bo mam jeszcze troche innych problemów i myślałam,że to mnie podniesie na duchu A ty ZONK
Miałam się zmierzyć,ale Misiek śpi i nie mogę znależć centymetra,buuu.Trzeba go budzić,bo czas na basen
Bużka Dziewczynki (jeśli ktokś jeszcze mnie odwiedzi )
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI!!!!!!!
-
Ehhh, zazdroszcze Ci tego basenu... Tez chetnie bym poplywala, ale jakos tak nie ma czasu ani z kim...A co do wagi, to boje sie na nia wchodzic, bo jak bedzie wiecej niz ostatnio...Bedzie zle
A Ty ani sie nie obejrzysz a wskazowka przesunie sie w lewo...Pozdrawiam!!!
-
Witam Maltanko
Zaczne od tego,ze nie masz co przejmowac sie kilogramem,ktory poszedl do gory. Tak to juz czesto bywa,ze waga robi psikusy w czasie dietki. U mnie podczas odchudzania bywalo,ze waga wzrastala wlasnie np. o kilogram by nastepnego czy pare dni pozniej juz cofnac sie o dwa mniej niz bylo przed tym jednym na plusik No a poza tym pamietaj tez,ze przed okresem nam zawsze przybywa,a potem wszystko wraca do normy. Inna przyczyna moze byc takze to,ze przybylo Ci miesni,a nie tluszczyku. Mowisz,ze plywasz na baseniku,wiec moze to wlasnie dodatkowa waga miesni? Wtedy nalezaloby sie tylko cieszyc Hmm,no i jeszcze jedno mozliwe wyjscie: ten kilogram to zalegajace jedzonko. Warto wiec abys niedlugo zwazyla sie ponownie i wtedy okaze sie czy naprawde Ci w ogle przybylo. Pamietaj tylko aby wazyc sie z rana, na czczo i najlepiej bez ubranka,butow.
A w ogole to chcialam napisac,ze wydaje mi sie,iz niepotrzenie sie odchudzasz. Masz swietna wage. Jezeli jednak bardzo sie upierasz to i tak proponuje abys tylko wiecej sie ruszala. Dietka jest niepotrzebna wedlug mnie. No oczywiscie ze slodyczy mozna zrezygnowac, dla samego zdrowia zmienic takze jadlospis,zamieniajac np. biale pieczywko na ciemne, slodzone napoje gazowane na wode mineralna itp. Jednak nie musisz stosowac jakiejs specjalnej diety. I tak udaloby Ci sie zrzucic pare kg.
Hmm,no i prosze Cie takze bys uwazala. Pamietaj,ze szczuplosc a chudosc to dwa rozne pojecia. Chudosc wcale nie wyglada apetycznie...
-
Witaj MłodyAniołku.Dzięki za słowa otuchy i zainteresowanie.Na PIERWSZY RZUT OKA MOŻE SIĘ WYDAWAĆ,ŻE MAM DOBRĄ WAGĘ,ALE JA MAM WAŁKI TŁUSZCZU NA BRZUCHU I GRUBE UDA KIEDYŚ WAŻYŁAM 57KG I CZUŁAM SIĘ NA PRAWDE ŚWIETNIE.
MOŻE TO FAKTYCZNIE ZALEGŁE JEDZONKO BO MIAŁAM DUŻY BRZUCH I UCZUCIE CIĘŻKOŚCI .
WIEM ,ŻE MOJE PROBLEMY MOGĄ WYDAĆ SIĘ BŁAHE ALE DLA MNIE TO NA PRAWDĘ WAŻNIE. MOJE WYMIARY TO MNIEJ WIĘCEJ:
BIUST 86
TALIA 74
BIODRA 96
UDO 55
TAK NA OKO WIĘC SAME WIDZICIE,ŻE NIE JEST DOBRZE
WCZORAJ ZJADŁAM:
Ś KANAPKA ,JAJKO, SAŁATKA Z POMIDORÓW
II Ś BATONIK MILKI MUSLI
O ZUPA POMIDOROWA Z RYŻEM PEŁNOZIARNISTYM I JOGURTEM NAT
K KAWAŁECZEK PIZZY ,JABŁKO
WYSZŁO COŚ OK.1000KCAL. + 45MIN.PŁYWANIAW
BUZIACZKI
-
czesc maltanko!!!!
fajnie Ci z tym rowerkiem, ja zbieram kaske i tez mam zamiar zakupic...
na basen niestety nie mam odwagi isc... chyba, ze mozna plywac w kombinezonie
pisalas, ze masz +1 kg... to moze byc przyrost masy miesniowej, potem bedzie spadac w dol - mowie Ci
a no i jablko ma 60 kcal, nie 100
trzymam kciuki, bede Cie odwiedzac...
zapraszam tez do mnie
-
trzymam kciuki i pozdrawiam
-
Jak się cieszę ,że wpadłyście !!!!!
Siostrzyczko polecam rowerek z całego serca.Wskakujesz kiedy chcesz, ile razy chcesz,nikt się nie gapi i spalasz kalorie!Póżniej szybko pod prysznic i czujesz się fantastycznie Jeśli mogę coś doradzić to pozbieraj kaske troche dłużej i kup lepszy-magnetyczny.My z moim Kochaniem kupiliśmy na spółke za 900zł w Dekatlonie i sprawuje się świetnie.
Najlepiej trening wykonywałć rano na czczo (oczywiście aby osiągnąć zadowalające rezutaty trzeba dodać diete), jednak rowerek nie jest dobry na dłuższą mete ( po jakimś czasie mięśnie się przyzwyczajają do danego treningu i przestają odpowiednio "reagować"), dlatego trzeba urozmaicić trening jakimiś dodatkowymi ćwiczeniami. Najlepiej jeździć na nim codziennie rano przez ok 45 min-tak wyczytałam.
Siostro chyba przesadzasz z tym kombinezonem Ze mną na basen przychodzi taka dziewczyna która waży ok.80kg i wcale nie wygląda żle.Jest zadbana,i mam do niej szacunek że miała odwagę wyjść z domu.Dzisiaj też była!Poza tym nie masz się czego wstydzić, na pewno jesteś laseczka
Szajbunia dzięki,że wpadłaś
Wczoraj było tak:
10:00-basen
$ 11:30- musli z mlekiem
II $ 13:00 jabłko
O 15:00 zrobiliśmy pycha obiad (pierś z kurczaka pieczona , sos (z jabłkami ,cebulą,musztardą,śmietaną i bulionem),ryż naturalny i surówka z marchewki i jabłka-PYCHA
K ?podjadanie popkorn,kawka z mlekiem, kawałek kabanosa z ciemnym chlebem
Pozdrawiam gorąco wszystkich
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki