Armida i jak sukienka?
Moja wisi tak, zebym widziala ja i motywowala sie to walki z obzarstwem. Mam taka za kolana, a tu sie okazuje, ze prawie wszystkie laski u mnie maja do samej ziemi
Jak z dieta?
I jak w ogole??
Buzka :*
Armida i jak sukienka?
Moja wisi tak, zebym widziala ja i motywowala sie to walki z obzarstwem. Mam taka za kolana, a tu sie okazuje, ze prawie wszystkie laski u mnie maja do samej ziemi
Jak z dieta?
I jak w ogole??
Buzka :*
HEJ ARMIDKO, CO TAM U CIEBIE?? WRÓĆ!!!
Pozdrawiam
Sukienke mam.
Gorset... nieusztywniany.. wrzuce fote kiedys.. + spódnica czarna marszczona.
Podoba mi sie.
Nie wiem o co mi ostatnio chodzi.
Chyba sobie coś wkręcam ;]
:/
Też wisi na widoku.
Zastanawiam sie co na szyje.. taaaaakie długie czarne korale i się owinąć na 3 razy + kolczyki takie?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nie chce jakiegos tandetnego łańcuszka.
Znaczy mam ładny ale to takie.. eee
Dziwnie.
Wczoraj sie w TO ubrałam to poczułam się beznadziejnie i wpadłam w furię dosłownie.
Ładnie chyba wyglądam.
Nie wiem co jest..
Chyba mam jakies shizy na swoim punkcie.. to przez to ze tyle przytyłam od wakacji a w sumie jak zaczynałam się odchudzać to studniówka była punktem zero.. miała być.. cudownym uwieńczeniem mojego odchudzania.. miałam wygladac tak ślicznie i szczupło i kupa :[
Następny cel?
Matura?
Ładny garniturek podkreślający figurę?
Spódniczka?
Spieprzyłam,
mam nadzieję że mój stosunek do siebie się zmieni i nie będzie taki 19.01.. to juz niecałe 2 tyg.. 9 dni ;o
Wybaczcie że was nie odwiedzam, ale co się mam wymadrzać jak ja się nie objadam, ale jem co popadnie i nie patrze ze cały dzien wegle wpieprzam, rano czekolade, dwadziescia kanapek albo płatki na noc..
Herbate z cytryną właśnie piję.
Chyba drugą sobie zrobię.
A dobrze się TEN ROK zaczynał.. z przyjaciółką się 'pogodziłam' a do trudnych rozmów zawzsze byłam ostatnia jeśli chodzi o mnie.. a do rostrzasania, myślenia, tworzenia skopmplikowanych teorii i 'madrzenia' sie wręcz na odwrót
Wkurwiają mnie dziecinne zagrywki.
Starzeję się?
:P
: P
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Dorga Armidko, mam nadzieję że w końcu uda mi sie napisac tego posta do końca, po od 2 dni próbuję ale na Twoim wątku mi się zawiesza komputer dziewnie jakoś. Więc próbuję jeszcze raz.
Ja dziś tez sie załamałam jak przymierzałam sukienki
Zazdroszczę ze już masz.. ja mam ta sama sytuacje, ze od wakacji to leciała waga w gore jak głupia.. ale wierze ze dam radę, Ty też dasz. Powiedz czekoladzie stanowcze 'nie'. Musisz ruszyc tą maszynę, jak ja ruszyłam po świętach Do roboty!
Do maturki będziemy piękniste i kwieciste No!
Ahh wreszcie napisałam :P
witam po dluuuuuuuuuuuuugiej przerwie !
ARMIDKO, ale sie ciesze ze wrocilas
I nie opuszczaj juz nas na tak dlugo
zycze milego czwartku
ta bizuteria jest sliczna;D i sukieniusia na pewno tez! i jestem pewna ze wygladasz w niej pieknei wiec nie zarzekac mi tu
a tak na powanie to glowa do gory!
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Dobrze, ze nareszcie jesteś, humor może poprawi się...
Kolczyki rewelka nie pokazuj mi, bo podkupię
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Mam IDENTYCZNIE.Wczoraj sie w TO ubrałam to poczułam się beznadziejnie i wpadłam w furię dosłownie.
Ładnie chyba wyglądam.
Nie wiem co jest..
Chyba mam jakies shizy na swoim punkcie.. to przez to ze tyle przytyłam od wakacji a w sumie jak zaczynałam się odchudzać to studniówka była punktem zero.. miała być.. cudownym uwieńczeniem mojego odchudzania.. miałam wygladac tak ślicznie i szczupło i kupa :[
Przymierzam sukienke i wydaje mi sie, ze ladnie wygladam. Ale mimo to widze wszystko to, czego mialo nie byc, jakies 10kg
A w ogole, to wydaje mi sie, ze ta moja sukienka jest nijaka. Laski maja u mnie sukienki balowe wrecz a ja taka prosta. Odpieprza mi.
Studniowka byla dla mnie celem... mialam miec wymarzona wage...
Zdalam sobie dzis po raz kolejny sprawe jak jestem beznadziejna. I byl chleb, drozdzowka... Bo czy to, ze ja na dwa dni przed bede jesc czy nie nic nie zmieni...
Tak wiec widzisz, nie tylko u Ciebie zle.
Ja mam Studniowe jutro. Czuje sie jak kostka smalcu. Bleeeeeeeh...
Nie wiem jak to jutro bedzie. Nastroj mam bardziej pogrzebowy niz imprezowy.
Pozdrawiam i sciskam mocno.
Trzymaj sie Armida!!!
:***
Zakładki