Tez sie obawiam II fazy, bo latwo mozna przesadzic z weglami. Ale z drugiej strony... ja do polowy I dojsc nie moge
Trzymaj sie Armida!!! Damy rade!!!
Pozdrawiam
Tez sie obawiam II fazy, bo latwo mozna przesadzic z weglami. Ale z drugiej strony... ja do polowy I dojsc nie moge
Trzymaj sie Armida!!! Damy rade!!!
Pozdrawiam
MUSIMY DAĆ RADE
Dzięki bardzo za podbudowanie wam wszystkim tak przy okzaji bo zapomniałam wcześniej , wczoraj normalnie już myslałam że zamknę sie w sobie..swoją droga to mam do tego skłonności , duzo sie natrudziłam żeby sie zaklimatyzowac w liceum..prawie cała pierwszą klase miałam doła egzystencjalnego czy jak to cholerstwo nazwać.. :/
Ale już jest ok, nauczyłam sie mówic o tym co mi jest i nie dołowac się, więc tym bardziej nie zamierzam teraz wpasc w jakąs psychiczna depresje na punkcie własnego wygladu
po 1 dlatego że nie nienawidze siebie
po2 ciesze się z tego jaka jestem
po3 CHUDNĘ!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
armido skarbie chudniesz i to ładnie a innych opinią naprawdę nie ma się co przejmować bo nie zawsze wiesz jakie motywy nimi kierują- i lepiej ich nie zgłebiac bo może sie okazać, że dużo zła i zawiści wokoło Fajnie być szczuplutkim ale moim zdaniem nawet jak miałaś trochę kilosków za dużo to Cię to nie śkreślało- liczy się twoja duszyczka a po tym jak tu piszesz jestem pewna, iż zajefajna z Ciebie osóbka Zobacz ile osób tu pisze, to znak, że masz coś w sobie. Pozdrawiam wiosennie i mam nadzieję, że ból głowy minął
Dziekuje :*
Ja wiem.. mam swoich kochanych przyjaciól, czesto słysze ze jestem kochana i takie tam ze nie wazne jak wygladam ze to sie nie liczy i moze dlatego tak mna to ruszyło ze ludki zwracaja uwage na to jak wygladam.... wiem ze troche to wyolbrzymiłam i teraz mi troszke głupio ale chyba kazdemu sie moze zdażyć?:>
Dzisiej wyszło ok 900 kcal.. jestem spokojniejsza..o to ze sie nie dożywiam na tym SB
juz kiedyś do tego doszłam i stwierdziłam ze wole żyć w swoim urojonym poztyvnym swiecie i nie wazne co sie dziejemoże sie okazać, że dużo zła i zawiści wokoło
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
armido skarbie nie wyolbrzymiłaś bo mnie też spotykają takie reakcje, nawet ze strony bliskich- jak chudnę: o jak dobrze bo już tak źle wyglądałaś, teraz jest ok ale było tragicznie- a jak schudnę jeszcze 5 kg( mam nadzieję ) to znów będą to samo gadać więc najlepiej mieć ich wszystkich w nosie. Najważniejsze abyś ty sie dobrze czuła.
i to mi się podoba pozdrawiam!wole żyć w swoim urojonym poztyvnym swiecie i nie wazne co sie dzieje
A jakie plany na weekend?? Jakaś rozpusta w planach czy grzecznie będzie?
Zapowiada sie bezwypadkowo..ale zobaczymy jak będzie
Co nie oznacza ze zakładam wpadke.. co to to nie.. chyba nie tym razem
Mam juz obcykany plan działania i zamierzam sie go trzymać
właśnie przegrali w tie breaku........:/ :/ :/ ale w tak koszmarnym stylu ze no comments
jest 2:1 w stosunku meczowym.. musimy wygrac dwa mecze..a SKRA juz tylko 1..a byli mistrzami ;(
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Jakoś ostatnio boli mnie głowa..i kreci mi sie od czasu do czasu niegroźnie..ale jednak
S: jajko na twardo + dwa plasterki sopockiej i plasterek hochlanda light+ 2 herbaty miętowe
P: kostka gorzkiej czekolady (45kcal )
O: Ryba z warzywami (z mrozonki cukinia, papryka,pomidor, cebula)
K: Jajecznica
Nie mam na nic ochoty...chyba wszystko mnie przytłacza...ale nie chce mi się o tym rozpisywać. Jestem pozytyvnie nastawiona, mam nadzieję i wiem że wszystko musi się ułożyć ale czasem męczą mnie nie załatwione sprawy i niedopowiedzenia z których tworzą się problemy.......ech.
Wogóle zero weny na tworzenie jedzenia zgodnego z SB.... może dlatego że w lodówce praktycznie skończyły się podstawowe zapasy a moja mama ma mnie całkowicie gdzieś....
DOBRZE ZE DZISIAJ NIE PADA
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
bedzie dobrze. Wena wróci, jak Mama zrobi zakupy - i na pewno nie ma cie gdzieś, nie żartuj
Trzymam kciukasy za wene i dietowanie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Armidko, zycze ci powrotu weny..
U mnie zmiany nastapily pozytywne Jak masz ochote to wpadnij i poczytaj...
Zycze ci milej soboty
Zakładki