Wątek: JESZCZE RAZ! Armida na diecie :D / Motto: zero doła ! ! !

Nio i tak trzymac a co do truskawek faktycznie ta czekolada tam nie koniecznie powinna byc :P i bez tego sa pyszne :P hmm no ja wlasnie mysle czy czasem dzisiaj do kosciola na kortowo nie jechac, bo wtedy sobie wroce piechotka i bedzie tym samym spacer.. ale zobacze a z cwiczonkami to widze ze idzie Ci bardzo ladnie

Ajjj te truskaki na tym obrazku wyglądają przeeeepysznie :P Uwielbiam lato, bo w lecie truskawki - chyba moje ulubione owoce :P Chociaż właściwie wszystkie owocki lubię

No a z ćwiczonkami to i tak wymiatasz Ja nie robię nic :P yy..

Słonecznego dziona życzę ! (u mnie pogoda beznadziejna.. )

O ile widze to nie truskawki a malinki
Mniam, cudownie wygladaja

Armida gratuluje 4 cwiczeniowych dni, no widze, ze odtro sie za nie wzielas, jestem pod wrazeniem

Pozdrawiam

Ale wczesniej Amy wysłała truskawki :P

oj tez uwielbiam truskawki :P

armidko- jak weekend mija?? co do ćwiczeń to u mnie wczoraj był luz, no ale był 1 godz. spacer a dzisiaj chyba poćwiczę , choć skakanka znowu odpada bo po ognisku trokę kontuzjowana wróciłam- i głowa mnie boli- tak się kończa wygłupy ale fajnie było, tylko jak ja teraz pójdę do pracy z siniakiem na nosie i czole
pozdrawiam cieplutko i udanej niedzieli zycze- pogoda u Ciebie chyba taka marna jak i u mnie ale to nic prawda?!

Oj Kubuś się chyba przejadł
Ja dzisiaj sobie pofolgowałam jak co niedzielę ale się nie obżarłam a to najważniejsze..było ciasto..sernik na zimno z TRUSKAWKAMI..tylko takimi ze słoika
Juz wam smaku nie robię..

Ćwiczeń coś czuję że nie będzie.. chodzą za mną brzuszki ale zwyczajnie mi sie nie chce.
Jutro nowy tydzien i nowy cel..kilogram mniej
Dzisiaj leniłam się i jadłam pyyyyyyyyszne rzeczy

Pogoda srednia na jeza..deszczu nie ma chociaż..troszke chłodno.. ALE NIC TO
A siniaki potraktujesz korektorem i metrową tapetą

Jutro jeszcze wolne....... :P :P

alez u ciebie ruch !!

niedziela to trudny dzien na diete :P

U mnie z załozenia i siła rzeczy niedziela to dzien NIEDIETOWY..ale staram się nioe przesadzac i nie przejmuje się wtedy za bardzo..
Chyba że przejdę sama siebie

Jakoś nie przeszkadzało mi to gubić kilosy do tej pory.. i podkręca metabolizm..bo tak czy siak trza to strawić

No i prawidłowo :P Podkręcasz się w niedziele, by pięknie wkroczyć z przyśpieszonym metabolizmem w nowy tydzień :P
Qrka to już maj .. !

PLAN NA DZISIAJ:

Śniadanie -ok.10:00: Kromka chleba żytniego + hpchland+ pomidor; jabłko - 270 kcal
Przegryzka: jabłko -75 kcal
Obiad: Pierogi ruskie - 340 kcal
Kolacja: serek wiejski Piątnica 3% + kakao -250kcal
Razem 940- moze skuszę się znowu na cebulke do pierogów..

Wiem że dietowo i zdrowo to średnio ale nie mam wogóle pomysłu na dzisiaj,
zapasy się kończą a sklepy zamknięte ale 1000 jakoś wykombinowałam
Grunt że chleba mało i na kakao mam ochotę

Już maj a ja kurczę w kurtce musze latać, ale fałdki przykrywa..przynajmniej te
z boku jak jest rozpięta


A i umuwiłam się z bratem na rower..nie ma wykrętów że zimno
Ja z nim potrafię na prawdę długo jeżdzić..kiedyś pojechaliśmy na
drugi koniec Olsztyna..wjechaliśmy w jaką dzielnicę domków (na Dajtkach
dla zoriętowanych) i krążyliśmy tak że po kilku godzinach byliśmy w domu..
albo wycieczka do Dywit.. 10 km
Zobaczę jak to dzisiaj będzie...
Ale mam ochotę na godzinke tylko chyba..