bry usiak
dzięki za odwiedzinki u mnie
tak się zastanawiałam nad tym planowaniem i okazało się "w praniu" że jak rano pomyślę co zjem to ławiej mi się tego trzymać niż gdybym całkiem nie miała pomysłu lub planowała na tydzień na przód...bo o to chodzi żeby jeść to co się chce...i jakoś dwa dni to się sprawdziło...hm...caaałeee dwaaa dni....
a co do lasek, to ja byłam w katowiacach na spotkaniu i też byłam najgrubsza głowa do góry...za pół roku to my będziemy te najchudsze
Zakładki