Strona 219 z 236 PierwszyPierwszy ... 119 169 209 217 218 219 220 221 229 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,181 do 2,190 z 2360

Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

  1. #2181
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    usiak...wracaj... nie walcz sama!!!
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  2. #2182
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    KOLOROWYCH SNOW. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    CZEKAM

  3. #2183
    Megamaxi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Usiaczku ,bardzo ładne zdięcia i chociaż się na jednym chowałaś-widaś jaka z ciebie bardzo ładna dziewczyna ,sympatyczna i miła...smutno tu bez ciebie,napisz ,co u ciebie słychać Czekamy.

  4. #2184
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    nooo, ula
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  5. #2185
    agentka81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wracam pomału do życia na forum. Pomału nadrabiam wątki

    Pzdr serdecznie

  6. #2186
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Witajcie...
    przepraszam, że nic nie pisałam, "trochę" zagoniona jestem, teraz znów full pracy mam.
    Ale nie tylko dlatego. Cos mnie dół dietkowy opętał i wogóle się zaczęłam zastanawiacm, czy nie zamknąć tego tematu, szczególnie jak przeczytałam wypowiedź Nan i powód dla którego ona zamknęła wątek.
    No ja to jeszcze gorzej - nie dość, że nie chudnę, to od kiedy tu jestem - przytyłam, po prostu już mi wstyd...
    Muszę sobie to wszystko przemyśleć, poukładać, nic pochopnie.
    Oczywiście nie mam zamiaru odejść z forum, nie mam mowy.
    Póki co - idę spać, może mi się coś mądrego przyśni
    Buziaki wielkie
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  7. #2187
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Buziaki Uleńko
    Ja mimo że dietkuję to myślę podobnie.Ale to z braku czasu.
    Szkoda ,że nie dotarłaś na spotkanie z DAGMARKĄ .Bardzo ciepła i interesująca dziewczyna.
    Pozdrawiam serdecznie

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  8. #2188
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    ula, a może ten zamknij i otwórz nowy na xxl? nie wiem czemu ale tam między osobami podobnej postury jakoś łatwiej i ja i Danik to zauważyłyśmy
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  9. #2189
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Justynko - nic nie wiedziałam o tym spotkaniu.... Wiedziałam, że wcześniej miało być i zostało przełożone w czasie, a potem już nic nie wiedziałam... Szkoda...

    Korni - to nie rozwiązanie. Już otwierałam nowe wątki kończac zarazem stare - to nie w wątku problem tylko we mnie.
    Muszę się jakoś zebrać do kupy.

    Z inszych nowosci - byłam u lekarza dziś i dostałam tabletki na nadciśnienie. Powiedział, ze już za długo mam takie raczej wysokie. Ech. I kazała mi wleźć na wagę... Wyszło 110,4 kg...Wprawdzie w pełnych ciuchach - ciężkie dżinsy, bluza i kurtka oraz oczywiscie buty, jeszcze w kieszeni jednej komórka w drugiej klucze. Nie wiem czemu chociaż kurtki nie zdjęłam... Tzn zdjęłam po ważeniu do mierzenia ciśnienia, ale najpierw ta waga była. ech.
    Piszę o tym - jako o kolejnych powodzie do zebrania się wreszcie w kupę i zadbania o siebie, bo sobie zdrowie zrujnuję!

    Idę spać, bo jestem total niewyspana, a rano jutro do pracy zasuwam.
    Dobranoc.
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  10. #2190
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Cześć
    Przypomniałam sobie , że pewna forumowiczka zajadała się u Wentzla tartą tatin . Zapomniałam to odszukać przed wyjazdem i nie spróbowałam . Teraz nie wiem , kiedy będę w Krakowie , ale proszę spróbuj za mnie i opisz .

    Jest to ciasto historyczne i umieszczone w encyklopedii .
    Przytaczam :

    Cytat Zamieszczone przez Aneta Kręglicka
    We francuskim Lamotte-Beuvron działa stowarzyszenie miłośników tarty Tatin. Co roku ubrani w ordery, niebieskie tuniki, czerwone chusty i czarne kapelusze organizują degustacje jedynej prawdziwej tarty Tatin.
    Ponieważ nie widzę się w takim stroju, chętnie wprowadzam innowacje do przepisu.

    Pod koniec XIX wieku w miejscowości Lamotte-Beuvron we Francji, siostry Stéphanie i Caroline Tatin prowadziły rodzinny hotel i restaurację. Starsza Stéphanie, mniej bystra, ale niezwykle pracowita, zajmowała się kuchnią. Pewnego dnia wstawiła do pieca ciasto jabłkowe, zapominając dodać... ciasto. Ułożyła je więc na wierzchu przypieczonych już jabłek, wstawiła do pieca, a potem przewróciła placek do góry nogami. Efekt był kapitalny: kruchutki spód i spływający nań karmelowy sos oraz puszyste, soczyste jabłka. Danie wkrótce weszło do kanonu francuskich deserów pod zasłużoną nazwą "Tarte Tatin".

    Z masła i cukru przygotowujemy karmel. Najlepiej w głębokiej patelni, którą można potem wstawić do piekarnika. Dodajemy obrane, pokrojone w połówki jabłek, ściśle wypełniając całą patelnię. Piekąc się w dużych kawałkach, jabłka zachowają kształt, a w środku powstanie rozpływający się puch. Sok, który puszczą, spłynie na dół i połączy się z karmelem, tworząc pyszny sos. Dlatego patelnia powinna być głęboka. Jabłka smażymy pod przykryciem na patelni lub wstawiamy do piekarnika na 15-25 min, aż zmiękną i się zrumienią.

    Po ostudzeniu całość szczelnie przykrywamy ciastem. Stéphanie Tatin sama zagniatała ciasto, a ja z rozkoszą korzystam z mrożonego ciasta francuskiego. Całość idzie do piekarnika na kolejne 25 min. Po upieczeniu należy chwilę odczekać i przykrywając tartę większym od patelni talerzem, przewrócić ją do góry nogami. Podawać od razu! Klasyczne dodatki to: bita śmietana (może być wzmocniona brandy) lub lody waniliowe.

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •