Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

Fryzurka super

Miłego weekendu życzę

Ja mam zamiar Halooweenowo poszaleć w weekend w lesie i przy ognisku z kartoflami

Całuski
***
Grażyna

Witajcie!
Przede wszystkim napiszę, ze jestem zła na siebie, bo wczoraj to co jadłam to wogóle nie była dieta, tylko sama nie wiem co I nie wiem co mnie podkusiło... W każdym razie był tost i dwie drożdżówki Nawet nie liczyłam kalorii, jestem na siebie wściekła po prostu bo ładnie mi szło, to usiłuję to zaprzepaścić
Myślę nad tym czy nie wrócić do SB, do I fazy, tyle, ze na drugi raz jak mnie będzie nosić na jakiś owoc - zjem owoc i dalej będe stosowac SB. Chyba źle zrobiłam rezygnując całkiem z I fazy
Ale to chyba od jutra zacznę (dziś już wypiłam sok owocowy i maślanke owocową zjadłam...). Poczytam jeszcze przepisy na I fazę

**************************

Mamdu - dziękuję!
I zapraszam do Usiaka - nowego wcielenia K(ulki)

Grażynko udanych szaleństw

aaa, zapomniałam napisać - kupiłam sobie wczoraj na szmateksie super spodenki - dżinsowe, jaśniutkie z wzorkiem na jednej nogawce
Nie umiem ich porządnie opisać - zrobię im po południu zdjęcie i wkleję
Wyjątkowo jasne jak na mnie, ale co tam, nie musi wszystko być czarne

Ulenko....czy jak piszesz tost, to masz na mysli taki z tostera normalny taka grzanka...czy taki z serem...bo ten z tostera to niewielkie przestepstwo..nie ma duzo kcal... i tylko 1 punkt
to czekam na zdjecie spodenek...
buziaczki juz weekendowe

Usiaczku, ślicznie Ci w tej fryzurce, zwłaszcza na tym drugim zdjęciu.

Drożdżówki??? To jednak ten facet ze sklepu Cię opętał. Oj, chyba bez egzorcyzmów się nie obejdzie

A zdjęcia spodenek też jestem ciekawa

Usciski i miłego weekendu

Witaj Uleńko
śliczna, naprawdę śliczna fryzurka, na tej fotce z rowerkami w tle to już wogóle wyglądasz jak jakaś tajemnicza nieznajoma ... naprawdę pięknie
piszesz o spodenkach, ja sobie ostatnio kupiłam czarne, eleganckie, a że są na mnie sporo za ciasne, to mam motywację do dietkowania... szkoda tylko że jakoś mi to opornie idzie
trzymam za nas bardzo mocno kciuki Uleńko
pozdrawiam cieplutko

A propos zakupów w szmateksie we wtorek zakupiłam zamszową marynarkę wypisz wymaluj jak taka w Orsayu - z tymże zapłaciłam całe 6 zł, a nie 299 Teraz w weekend będę ją doprowadzała do czystości, bi jedyny mankament to zabrudzenia i maleńka dziurka w klapie
Całuski
***
Grażyna

Ula trzymam kciuki za Twoja dietke i chyba masz racje chcac wrocic na I faze SB bo bardzo ladnie leciala Ci waga. Idziesz jak burza slonko. Jeszcze troszke i mnie dogonisz i znowu bedziemy razem sie staraly.
Buziaczki i slonecznego dnia Ci zycze!!!

Witaj Uleńko
Widze, ze radzisz sobie z dietką ja chyba znów muszę wrócić do dietkowania, jeszcze kilka kg przydałoby się stracić
Pozdrawiam
Romina

Zamieszczone przez Usiak

Dziś mnie niosło do piekarni, po drodze do pracy, diabełek mi mówił - "zważyłaś się, zmierzyłaś - zjedz drożdżoweczkę, albo dwie, co to jest - do następnych pomiarów spalisz". Ale aniołek stanął na wysokości zadania i całkiem nie po anielsku powiedział: "Głupia gruba torbo - żadnych drożdżówek - won do pracy!! Masz śniadanie w torebce, nie masz co w piekani szukać! Do cholery - chcesz być szczupła czy nie???!!!", po czym dał mi solidnego kopa i nie śmiałam zajrzeć nawet do tej piekarni

To dobre!!! Wyobrazilam to sobie i chyba musze zastosowac u siebie!!!