Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

No i jak, podzwoniłaś po tych klubach, żeby popytać o basen? Wydaje mi się, że oni faktycznie mogą to mieć taniej, może płatność na raty mogą rozłożyć...

No i mam nadzieję, że ten apetyt na jedzenie czekolady z papierkiem Ci przeszedł... to już z dwojga złego lepiej jedz sam papierek

Uleńko wpadam życzyć kolorowego dzioneczka!!!!! buziaki słodziutka Ty moja !!!!!!!

hej ula

co do basenu to może faktyznie lepiej iść tam gdzie jest dużo grubasów, wtedy jest szansa że będziemy jedne z chudszych, hehe

co do kasztanków to są pycha i co tam 550kcal...po stówie mniej przez 5 dni i kasztanki przejdą do legendy

a co do auta to ja mam 15 letniego rzęcha i chodzę z nim do mechanika częściej niż ja do dentysty, taki już nasz los, hehe

miłego dnia

trzymaj się...hehe...trzymajmy się wszystkie!!!

PS: jest mnie całe 4 kostki smalcu mniej...czego i tobie życzę!!!

Uleńko warto spróbować z basenem, ja za wodą nie przepadam, ale jeśli ktoś lubi pływać to jest fajna sprawa.

Zamieszczone przez Usiak

[color=blue]
Były mi te kasztanki potrzebne jak dziura w moście

Hehe..wyjelas mi to z ust, Ulenko...
co to w ogole te kasztanki...jakies cukierki czy ciastka czy co??
a pierogi to czemu az tyle maja...ile ma jeden pierog??

Idz na basen, Ulenko. Wyprobuj jakis. Napewno ci sie spodoba.


MAsz tu troche dopingu)

Uleńko, pozdrawiam cieplutko
i dziękuję za wczorajszą wymianę emotami

Ulciu-ja tam do zorganizowania czegokolwiek to jestem noga .
Może i masz rację z tym basenem, ale teraz to mi się nawet nie chce...a i czasu nie mam...może chociaż będe uprawiać marszobieg bo nic nie chudne .
Masz tutaj kwiatka żebyś sobie przystroiła pokuj :P

Uleńko, gdzie Cię wywiało

Pozdrawiam

***
Grażyna

Witajcie dziś znowu krótko na forum - przed 20-tym naprawdę nie mam czasu i sił na dłuższe buszowanie

Tris apetyt trochę mi przeszedł - zjadłabym czekoladę już bez papierka Żartuję, rzecz jasna
Do klubów narazie nie dzwoniłam, zadzwonię na poczatku grudnia, bo po 1-sze jestem spłukana, a po 2-gie poczekam na wizytę u lakarza (od damskich spraw ), bo np. mojej mamie zabroniła lekarka (przynajmniej narazie) chodzić na basen, bo ma kłonność do stanów zapalnych itp., a basen w leczeniu pomocny nie jest. Ja też mam ciągle problemy - jak nie pęcherz to to, zobaczymy co powie lekarz
Ale liczę na to, że nie będzie tak źle
niemniej poczekam

Martuniu dziękuję !!!

Korni gratuluję pozbycia się smalczyku :P Tak trzymaj
Nasze autko jest niewiele młodsze i naprawdę śwoetnie nam służy, ale czasem właśnie coś sie podzieje...

Agnimi ja za wodą przepadam, ale jak już pisałam, narazie się wstryzmam...

Madziu - o rany - nie znasz smaku kasztanków?? To coś pysznegoi! Czekoladki - oczywiscie z Wawelu.

Beatko nie ma sprawy - polecam się na przyszłość

Nan dziękuję za kwiatuszki
Przede wszystkim nie zarzucaj dietki! Organizm Cię pewnie przeczekuje nie daj mu się!

Grażynko dziekuję za Twoje śliczne fotki i za pamięć!