Strona 57 z 236 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 157 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 2360

Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

  1. #561
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Uleczko, przesyłam Ci tu coś łądnego i zmykam

    [/img]

  2. #562
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Coś mi się porobił nastrój pt. jestem gruba, beznadziejna, nic mi nie wychodzi i do niczego się nie nadaję. I oczywiście nikt mnie nie lubi, no bo za cóż nic tylko iść sobie gdzieś w kąciku popłakać Spytacie czy coś się stało - a otóż właśnie nic...
    KOCHANY ZIOMALKU CIESZE SIE ZE JUZ CI PRZESZLO SLONECZKO MASZ SIE DZIELNIE 3-MAC NIE NA JAKIS TAM DIETACH TYLKO LADNIE I PIEKNIE CHUDNAC ... DOLANCZAM DO CIEBIE I ANIKAS, NIE NAZYWAM RZECZY PO IMIENIU, POPROSTU STARAM SIE ZYC I CHUDNAC ... A PRZEDE MNA JESZCZE ... 3- 5 KG ... DO SCHUŚCIA ... BUZIAKI I USCISKI :*

  3. #563
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi usiaczku, zaglądam do Ciebie pewna, że optymizm będzie od Ciebie bił, jak zawsze, a tu masz, jakaś zła nastroja Cię dopadła. Wyganiaj ją szybciutko i ... zapewniam, że ja Cię bardzo lubię. :P

  4. #564
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  5. #565
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Usiaczku, cieszę się, że już u Ciebie lepiej

    Ja też ostatnio mam doły, i to z powodu, który u Ciebie odpada, bo Ty masz pracę. Więc chociażby z tego względu masz powód do radości

    Taki słodzony jogurt migdałowo-kokosowy pewnie najzdrowszy nie jest, ale i tak bym go sobie zjadła

    Uściski

  6. #566
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Witajcie - ja znów na chwilkę tylko bo padam - ziewam jak stary krokodyl....
    Zasnę przy biurku i co będzie?
    Dziś nastrojowo dzień lepszy o niebo, natomiast dietkowo gorszy - skusiłam sie na kasztanki Ale dostałam @ w końcu mi przejdzie dzika chęć pożarcia czekolady z papierkiem włącznie - a takowa za mną ostatnio chodziła
    Ruchu też minimalna dawka - właśnie z powodu @ Myślałam, ze Magda mi nie odpuści, ale ją też @ naszła więc poćwiczymy sobie w piątek z Cindy. Ja oprócz tego wcześniej - jeśli mnie brzuch jakoś strasznie nie będzie bolał. Nie powinien - najgorszy jest 1-szy dzień

    Kupiłam sobie na Allegro spodenki firmy Ulla Popken (przez to Ulla - mam wrażenie że oni dla mnie specjalnie szyją ) i sweterek - tanio, ale nie wiem czy bęzie to pasować. Jak nie to się zmniejszę i będzie
    Poza tym przyszedł dziś krokomierz (lub jak kto woli pedometr), który kupiłam w ubiegłym tygodniu za niecałe 10 zł Na Allegro oczywiście
    Będę chodzić i liczyć kroki kilometry

    A to moje dzisiejsze menu:
    2 bułki wieloziarniste 280,00
    Bakoma - jogurt migdalowo - kokosowy 208,50
    Wasa - zytnie lekkie 5 szt 115,00
    mandarynki 250,00
    Pierogi ruskie 672,00
    2 Kasztanki 220,00
    W sumie kalorii: 1 745,50

    Nie jest piękne, ale co tam - pierwszy dzień @ może służyć za wytłumaczenie
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  7. #567
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Kaszaniu jak to miło, że to nie tylko ja mam takie napady beznadziei (ale ze mnie egoistka!! ). Co do rozwodu, wczoraj akurat nie przyszło mi to do głowy, ale już kiedyś płakałam z tego tytułu - biedny Misiek kompletnie nie wiedział co sie dzieje

    Nan mnie też dziś doszły bóle brzucha, ale nastrój się za to poprawił

    Psotulko dziękuję za kopa - och czasem mi tego trzeba, zeby mnie ktoś kopnął w tyłek na opamiętanie Ale to wszystko wina pogody i zbliżania się @.
    Dziś już jest ok

    Tris to o mnie piszesz? Przesadziłaś z komplementami, ale nawet jeśli to przesada, to i tak zrobiło mi się strasznie miło i cieplutko koło serducha

    Kasieńko - cieszę się, że Cię widzę, bo coś Cię ostatnio nie było Wzajemnie buziaki!!!!

    KORNI - witaj na moim wątku i zapraszam jak najczęściej
    pozdrowienia dla Stefana

    Madziu tak dzis już lepiej - wprawdzie nie czuję się najpiękniejsza na świecie i uwielbiana przez cały świat, ale tak ze skrajności w skrajność to chyba też niedobrze byłoby wpadać?
    A co do wagi - hmmm, muszę z nią poważnie porozmawiać - w końcu wykupiłam ją za własne ciężko zarobione pieniądze z niewoli, powinna to doceniać
    Tylko najpierw poważną rozmowę muszę przeprowadzic z Usiakiem, bo waga sama też nic nie zdziała

    Beatko nie odkładam narazie na podróże miał mi FGŚP zwrócić zaległą kasę i p.... się z tym nadal odsyłają sobie z syndykiem błędnie wypełnione dokumenty, wszystko zgodnie z prawem Mieliśmy parę rzecy kupić z tej kasy - resztę odłożyć, a tu narazie chała.
    No i generalnie nie przelewa nam się A tu imieniny obojga rodziców w grudniu i mikołajki i gwiazdka, a przybył mi chrześniak, a on ma brata jeszcze - nie wiem jak my się z tym wyrobimy. Będzie musiało być dość symbolicznie niestety.
    A odkładać zacznę po świętach...
    Jeszcze meble w przyszłym roku chcieliśmy kupić (mamy mieszaninę starych gratów - ani to ustawne, ani wygodne ).
    Ale nie narzekam - będzie dobrze!
    Najwyżej wycieczka się oddali w czasie trochę - trudno. A może nie? Zobaczymy

    Yagnah dokłądnie - ta pogoda dobija... Ostatnio zaczepiła mnie staruszka, że taki ądny dzień był, a ja na to, że nie wiem bo wychodziłam do pracy to było ciemnaw i zimno, a jak wyszłam z pracy też się zmierchało
    Z dietą przeć do przodu będę, dziś trochę słabo parłam, ale zaczęła mi się @ wiec mam wymówkę Ale jutro już sie nie wymiguję

    Psotulko i dzięuję za te wszystkie piękne zdjęcia

    Grażynko mam wrażenie, że przegnałam dołki na zawsze (czyli do następnego miesiąca )To chyba typowo przed@ nastroje

    Nan - jaki ciepły i słoneczny obrazek dziękuję

    Aguniu już odegnałam smutaski i przestałam się nad sobą użalać, szczególnie, żenie mam ku temu powodów
    Te parę klosków zgubisz do Sylwestra - trzymam kciuki za to!

    Belluś - dziękuję!! Jesteś kochana

    Tris - może i niezdrowy taki jogurt, ale jaki pyszny!!!
    Co do pracy - na pewno ją znajdziesz! Wierzę w to i trzymam za to kciuki!
    Wiem jakie to dobijające szukać - niedawno przechodziłam tego stresa
    Ale taka cudowna osóbka jak Ty napewno znajdzie coś fajnego, co Ci będzie się podobało

    Jeszcze raz Wam kochane moje dziękuję - jesteście niezastąpione!!!!
    WIELKIE BUZIAKI!!!
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  8. #568
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Acha - i o jeszcze jednym nie napisałam - co mnie też zdołowało trochę - miałam zacząć chodzić na asen - od taty z pracy, moi rodzice chodzili i mówili, że niewiele ludzi o różnych figurach i nikt na nikogo nie zwraca uwagi.
    Ale nie przyznali tacie wejściówki i narazie odpada

    Ale już przestałam się i tym smutać - na wszytstko jest rada - napisałam rano do Super Linii żeby mi podali namiary na Kluby Puszystych w Krakowie i już dostałam odpowiedź z namiarami Podzwonię i popytam, może któryś klub ma w ramach spotkkań basen i może to nie jakieś straszne pieniądzory kosztuje Aśród innych frubasków mniej bym się wstydziła

    Dobra uciekam sać, bo rano nie wstanę

    Buziaki
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  9. #569
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Witam
    Wczoraj Was nie poodwiedzałam, bo padłam, dziś się postaram to nadrobić, z tym, że wieczorem, bo jestem w pracy i nie bardzo mogę teraz (mam masę roboty).
    Tak sobie tylko na skojarzenia zaglądam, a po reszcie wątków pobuszuję wieczorkiem
    Buziolce!!
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  10. #570
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hej Uleczko!
    Fajnie, ze humorek juz lepszy u ciebie.
    Ja mam pytanie do kalorycznosci twoich mandarynek. To ile ty ich kochana zjadlas, ze az 250kcal sobie za nie policzylas!!!???
    Ja cos ostatnio nie moge sie zmusic do jedzenia owockow...a szkoda...bo leza w domu i sie marnuja. A pewnie jakbym byla na SB, to tylko bym owoce chciala...



Strona 57 z 236 PierwszyPierwszy ... 7 47 55 56 57 58 59 67 107 157 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •