Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

ULENKO FAJNIE SOBIE RADZISZ JA W TYM CZASIE SIE BAWILAM I NIC NIE WIEDZIELISMY CO SIE STALO . CO ZROBIC TAKIE JEST ZYCIE.NAJGORSZE JEDNAK JEST TO ,ZE TO TAKA BEZSENSOWNA SMIERC TE OSZCZEDNOSCI BRAK PRZWIDYWANIA,ODPOWIEDZIALNOSCI. PRZYKRE JEST TO ,ZE U NAS NIE LICZY SIE CZLOWIEK I NIE SZANUJE SIE LUDZKIEGO ZYCIA. POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Uluś- gratuluje samozaparcia.

A co do tej tragedii: nagle wszyscy sprawdzają swoje dachy

aby juz wiosna do Polski zawitala

MOZE NIE ZNIKNIE

Uleńko, całuję mocno
byle do wiosny

Oj tak - byle do wiosny!

Buziaki!!

dziś wpadam tylko z pozdrowieniami, bo na nic więcej już sił nie mam
dobrej nocki

Usiaczku, przesyłam wiosennego koliberka. Sporo ich tu mamy na wiosnę

Uściski

Wy tu o wiośnie a ja za oknem mam śnieg..

WPADAM SIĘ PRZYWITAC , POZDROWIC I ZYCZYC UDANEGO DIETETYCZNEGO DNIA