dzieki Agassi :) ale to nic takiego, naprawde ledwo co... :?
Emilko, będziesz...będziemy wszystkie :)
dzisiaj na angielskim pani mi powiedziała, że schudłam :D
Wersja do druku
dzieki Agassi :) ale to nic takiego, naprawde ledwo co... :?
Emilko, będziesz...będziemy wszystkie :)
dzisiaj na angielskim pani mi powiedziała, że schudłam :D
Cześć :D Wiecie co, boję sie jednej rzeczy. Zaparłam się, że do końca roku schudnę te 8-10kg a ja jak się uprę to wiem, że dam radę i mi się uda. Tylko, że jak już tak pięknie schudnę, to przyjdą Święta... I co wtedy? Nie chce przytyć 3 kg w ciągu kilku dni :!: Może podpowiecie mi, jak nie przytyć przez Święta, czego unikać, w ogóle nie jeść a na co mogę sobie pozwolić?
natalka o to to to....ja tez obawiam sie swiat i juz dzisiaj zastanawiam sie co zrobic zeby wtedy nie przytyc tych kilku kg.
nattalka poradzisz sobie, przedewszytskim silna wola-ona potrafi wszytsko zrobi :)
noemcia gratuluje przejścia do 2 etapu, ja zakuwam abym mogła przejść tez ddo drugiego etapu ale z chemi :P :mrgreen:
Dzisiaj jest mój szcześliwy dzień...po pierwszym tygiodniu wyrzeczeń, wyszłam na wage i patrze - kilogram mniej :) pozdrawiam
dzieki, ale to naprawde nic takiego - ledwo mi sie udalo ;)
no ja też nie wiem co ze świętami zrobić...czemu tak jest, że w święta tyle jedzenia na stołach się pojawia?:P
hej :)
no to wczoraj spotkałam sie z madyiarą :) inaczej ją sobie wyobrażałam, hehhe, bardzo ładna dziewczyna :)
chociaż ja podobno oszukuję, bo moje zdjęcie w avatarku jest inne niż ja naprawdę :P
powiem Wam w tajemnicy, że ona... chudziutka jest :P i nie musi już wcale ważyć mniej (ale nie mówcie jej tego, bo będzie, że nie chcę wspierać ;) )
w ogóle miło było, w każdym razie ja to tak odebrałam :)
a co do świąt... ja myślę, że święta to taki czas... kiedy można pozwolić sobie na trochę więcej niż 1ooo kcal :P
podam Wam takie 1o punktów, z SHAPE'a dotyczące właśnie świąt, może za wsześnie, ale jak już ktoś poruszył ten temat...
1. używaj małych talerzy- zjesz mniej, a porca będzie wyglądała na wiekszą (nic nowego)
2. nie siadaj do stołu głodna, w uroczystym dniu spożywaj małe, regularne posiłki. jeżeli nie będziesz sobie odmawiała jedzenia, łatwiej przyjdzie Ci zachowanie umiaru
3. naucz się mówić nie. bądź stanowcza, tylko Ty kontrolujesz to, co wkładasz do ust ( :P ) nawet jeśli nie jesteś w stanie obronić się przed spróbowaniem wszystkich potraw, nakładaj maleńkie porcje.
4.zwolnij tempo. jedz powoli, delektując się każdą potrawą. pamiętaj, że sygnał o sytości dociera do mózgu po 2o minutach
5.nie odmawiaj sobie. jeżeli masz ochotę na serniki, zjedz go. nie próbuj oszukiwać swojego apetytu, bo w rezultacie możesz pochłonąć jeszcze więcej kalorii. a co gorsze, dalej będziesz miała ochotę na sernik
6. świetuj bezalkoholowo. alkohol to nie tylko puste kalorie, ale i czynnik zwiekszający apetyt :( :( :(
7. postaw na świąteczne sniadanie. rankiem można jeść prawie bezkarnie, bo organizm spaliu wszytstko wciągu dnia (wiadomo, że w Wigilię się nie da :( )
8. wybieraj mądrze. najlepsze są oczywiście dania, które mają najmniej kalorii i tłuszczu (co w święta ma mało kalorii, co?)
9. trening nie daje licencji na obiadanie się. nawet jeżeli ćwiczyłaś przed kolacją.
(ale pewnie lepiej ćwiczyć niż nie)
1o. nie odchudzaj się. poczekaj z dietą do 2 stycznia. bo święta to czas radości i spokoju, a nie stresu (ten punkt mi się podoba :D )
w sumie nic nowego :P
ja wczoraj miałam imprezke rodzinną i zjadłam trochę za dużo :(
ale dzisiaj będzie znów ładnie :)
fajnie, że mogłyście się spotkać :)
co do świąt...ja chyba jednak postaram się trzymać, choć nie wiem co moja mama na to :D
Dziewuszki czesc czesc juz wrocilam!!!!
Wiecie spotkanie z Agassi bylo bardzo mile- pogawedzilysmy troszke o wszystkim ( i o niczym) ato ze powiedzialam ze nie jest podobna do zdjecia to ggy ja teraz ujrzalam to jednak jest podobna bardziej niz myslalam....I bardzo sympatyczna jest..i pilysmy soczek i kawke..TYlko ze ja potem z innna kolezanka sioe spotkalam i salatki jadlysmy z majonezem...
:arrow: Agassi dziekuje za komplement :o i dziekuje za spotkanie!!!!!!!
A ja dzis jak wrocilam to zjadlam wysokokaloryczna kolacje :oops: ale tyle cwiczylam przez weekend ze nie odlozy mi sie :wink:
A jutro poniedzialek wiec wszyscy dalej do pracy bo Swieta sie zblizaja malymi kroczkami!!!!!!!!
no no, bierz się do roboty ;) zostały Ci 2 miesiące ;)
pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Czesc wszystkim!!!
Cale szczescie jade jutro juz wieczorem z domu...ja tu sie przed tym jedzonkiem( biuale bulki zolty ser itd) opanowac nie moge.. i chyba nie chce...jutro wieczorem jade..juz kupilam kapuste kiszona i otreby i soczewice tylko te zdrowe rzeczy w domu mi mniej smakuja...i taki to oto dzien u mnie..
:arrow: noemcia ja wiem 8 tygodni wiec 1kg musi uciekac tygodniowo.... :wink: