Wątek: UCZE SIE KOCHAC SIEBIE-zmieniam sie:))

noemciu ja potrzebuje terapii....detoks...od forum i jedzenia.....
do pracy na 11 wiec mam chwile-wczesniej wstalam i juz aerobic przyszykowany...
a wczoraj nerwy przedegzaminowe puscily....ze nic nie umiem ze nie dam rady...i spac za choler nie mogalam bo serducho walilo.....ale damy rade....waga 72.3
ok milego dnia zycze......trzymajcie kciuki w srode!!!!
p.s walcze z uzalezniami...laczmy sie!!!!

ja będę miała detox na rekolekcjach :P już od środy aż do następnego tygodnia :P

mnie by sie tez taki detox przydał
chyba znowu spróbuje tego chromu... ech.. bo juz sobie ze soba chyba nie radze

a ja tam wiem ze uzaleznia i ja sie odzywaczajam od uzaleznienia i jestem juz niezalezna. pierwszy raz od tygodnia chyba przysiadla m diz n wiecej niz godzinke i odpisuje kazdemu. oj jeszcze tyle do napisaania, listy do znajomych i njawazniejszy do mamci... i nauka. listy odlozena pozneij coz jak nie dosiade do ksiazek to pozneij sobei w brode bede pluc.

kochana noe ,, nie smutaj sie nam juz.jestes sliczna dziwczynka i kazdy Ciebie kocha mocno mocno!!

mady no ja mam nadzieje ze keidys w koncu sobei pojdzie ta cysta.

a wiesz co? pamietasz nasza rozmowke czoraj? wiesz ja diz skwaity sliczne dostalam i z misiem sa co i love you mowi. i bez okazji oj i az szkoda mi tobyego (pieska ktorym opiekowalismy sie przez weekend) i chrsitofa, zakochali sie w sobie.. christof strasnzie smutny do pracy jechal a toby sie pol-plakal i smutny taki jest ttarez i patrzy w stron edrzwi ale juz predko sie nie zobacza....
ech. czuje ze juzniedlugo niedluego bedziemy mieli pieska, fajnie, bo toby wniosl mnostwo radosci do naszego domu ...

oj lece juz. anioly trzymajcie sie i Ty mady odpoczywaj czasami!

wiem maialm juz nie zagladac...ale wramach melej przerwy...na aerobicu uslyszalam jaka ty zmeczona jestes, jak Ty wygladasz...i az mi sie wstyd zrobilo ze nauka robi ze mnie püotworka i ze moje zajecia w fitnessie na tym cierpia,. moj chlopak-wszyscy...bo ja cel mam zdac...nie bo nie umiem ise uczyc ze spokojem....staram sie i starac sie bede aby kolejny sesmest byl inny bo juz nie wyrabiam...a jutro trzy godziny aerobicu....juz chcialam zeby mnie ktos zastapil ale to tez kasa ktora potrzebuje...dam rade????
spijcie dobrze!!!
meggi piesek jest slodki...ale czasem uciazliwy-np jak gdzies chce sie pojechac...i jka ma sie duzego psa to on pachnie specyficznie i sprzytac trzeba czesto...ale i tak kocham maxa!!!!
moze we wtorek dostaniesz psiaka??ß

wiesz niunia, nasz nienasz toby wcale nie smierdzi i to mnie bardzo zdzwiilio, jest pieny i zdrowy wiadomo ze nie moge go trzymac na zawsze, czoraj wieczorem juz pojechal, ale tak sie poskaldalo ze chrisotf sie z nim jeszcze raz pozegnal.. no i we wtorejk piesk anie bede miala ale kto wie czy nie juz niedlugo.. ingrid wczoraj powiedzial ze bedziemy mogli zostawaic tobyego u nich w domku kiedy bedziemy chcieli do polski jechac. fajowo no nie. bo christof zaklada ze dopolskibedziemy jezdzic ok 3-4 razy w roku moze 5 i nie mamy samochodu na razie... ale co tam, wiem ze jest mnostwo wloskow piesk a na wszystkim ale my juz mamy papugi i ponich jets wiecej kurzyu i bialego pylu na wszytskim i tez codziennie ze szmatk abiegam

kochan, coja ci mowialm, moze Ty sienie dietkuj tylko jedz jak nalezy i odpocznij w koncu bojak sie przeforsujesz to na egzaminie ni hhuuhu nic nie napiszesz i nic nie powiesz, organizm wyrzuci wszytko co wczesniej w nim bylo.. wiem cos o tym.. uwazaj na siebei odzywaij sie dobrze jedze nawet slodycze, dadza Ci energii i piji witaminki wsuwaj=, wszystkona areobiku spalisz i nerwami... a po sesji razem bedziemy sie dietkowac zawodowo, coTy na to .. ciesze sie ze sie zgadzasz! suuper! caluski i papapa

megubiu pies mojej mamy tez wogole nie smierdzi...a max wrecz cuchnie...cale aoto tym jego zapachem przesuiakniete i kapiemy do tez....no coz chyba to od psa zalezy...
dzis w ramach diety snikersy jadla-nie krzyczec-nie chce aby ktos na mnie krzyczal.....chcialam tego uciucia slodkosci....ale aerobicow dzis trzy....wiec spale chyba....a waga tak sie waha miedzy 72-73...i co z tego-trudno sie moei.....meguniu badzo chetnie dlaej po sesji bede dietkowc-zaczne na nowo.....od sb....a dzis na obiad jadlam szpinak z ciemnnym makaronem-to zdrowe bylo....sluchajcie dawno tak zmeczona nie bylam....i jak jutro ktos zadzwoni o zasztepstwo powiem: NIE!!!!!!!!!!!!!!!!bo musze sie uczyc...postorzyc i utrwalic bo przerobilam juz wszystko!!!!!
wiec bedzei dobrze...wiecie nawet moje panie na aerobicu ucierpialy na mojeje sesji....szkoda ale im to wynagrodze!!!!!
aha i wielki buziak dla wszystkich z okazji jutrzejyszych Walentynek....my walentynki ze wzgledu na moja sesje przelozylismy na przyszla sobote...pozua tym moj chlopak i tak na tydzien wyjechal...i lepiej dla niego bo ja wulkan przedegzaminacyjny jestem!!!!
trzymajcie sie pa pa

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
mo wyszlo:szybko niczym blyskawica dopadla Was strzala amora, oby nie bolalo...
a czemu mailaoby bolec -juz 1.5 roku razem jestesmy i jestem szczesliwa-jetesmy szczesliwi...oby tak dalej.....
a Wam co wyszlo????

Zachęcam do zapoznania się:

Regulamin Forum Dieta.pl

wiesz may ja tez padam na zeby i jeszcze goraczke chyba mami zimno mi.kurd wiesz boja dizs taampony znow uzywami bojesie zeby tu sie znow jakies zatrucie nie wzielo,ja to sobie zawsze cos wkrece. a moze to zwykle przeziebienie ktore dbieralo sie do mnie od kilku dni amoz e to okres kprzez ktorey czuje sie jak zwiedla jarzynka? zabiore sie za chwilke z akolacje dla christofa wezme prysnzic wypije akako i batem mnie z lozka nie wywali!

niunai martwie sie o Ciebei! odpocznij! a moze poswiec jeden dzien na spanie i na nic nie robienei po za praca? a snikersiki jedz na zdrowie a wiesz i le ilch zjesc mozesz bo je spalisz podczas trzech zajec?kochana a chyba z 50 no to sie nei przejmuj i czekamy do konca sesji i zaczniemy dietunie. a teraz spij pieknie i ten biometr to jakis zepsuty jest :/ caluski na walentynki