Strona 3 z 15 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 148

Wątek: zaczynamy wielkie odchudzanie

  1. #21
    elefancika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ach zapomniałam napisać o ostatnich problemach ze snem,budzę się koło 3 rano i nie mogę spać do 6 pożniej zasypiam na godzinke,i tak jest ostatnio non stop
    poza tym snią mi sie lodówki pełne ciast i innych słodkości,cukiernie przepełnione ciastami wszelakimi i ciateczkami i ja pałaszująca to wszystko-STRASZNE bo nawet w tych snach mam straszne wyrzuty sumienia,ostatnio sen był tak realny( że przekroczyłam limit kalorii bo zjadłam ciacho)że aż pytałam się domowników czy aby napewno nie było ciasta w domu mam nadzieje ze te sny miną,wiem że kiedyś mi się sniły jak jadłam mniej niż 1000 kcal-a dokładnie 500 ale nigdy przy diecie 1000 nie miałam takich snów
    a tu proszę ...............
    przysłowie nigdy nie mów nigdy sprawdza się tu idealnie

  2. #22
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Może 1000 dla ciebie za mało??? albo czegoś ci brakuje w organiźmie??

    ostatnio gadał m z dziewczynami na temat tabletek z chromem. U ciebie widzę chęć na słodkie, może łykanie chromu organicznego, pomogło by Ci troszkę???

    a wyrzuty sumienia i ja mam.
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #23
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dziewczynki

    Ja zaczynam swoja dietke dzisiaj,musze sie zebrac bo staje sie coraz gwieksza a ubrania coraz mniejsze
    nawet nie mam ochoty z domu wychodzic
    jak sobie pomysle ze jeszcze w loipcu wazylam 53kg
    i dobrze mi z tym bylo.
    chce schudnac
    chce byc zadowolna ze swojego wygladu,dobrze czuc sie w swojej skorze,55kg i jest mi z nimi dobrze,nie czuje sie tak okropnie jak teraz,teraz mam tylko ochote schowac sie i nie pokazywac na swiat
    najgorsza jest moja buzia taaaaaka ogragla
    zaraz zjem sobie sniadanko planuje musli z mlekiem,a potem obiadek,z obiadami mam najgorsze problemy trudno mi cos wyczarowac malokalorycznego z tego co mam w lodowce ale bede jadla co jest tlyko mniej albo z wylaczeniem czegos,
    jak jem mniej to juz to uwazam za sukces
    chce byc na wiosne szczupla
    nawet jak bede chudla 1kg czy 2 na miesiac to bede zadowolona,
    powolutku do celu :P
    no to idem na sniadanko

  4. #24
    elefancika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    możliwe właśnie że za mało jem tych kalorii i stąd te sny,
    a słodycze sa moją największą zmorą plus pieczywo-to one za kządym razem sprawiają że robię się małym wielorybkiem
    a o chromie czytałam że jest rakotwórczy i niezdrowy dla organizmu dlatego przestałam go brać,i w sumie to mam całe opakowanie w domciu nie zjedzone
    nie wiecie nic na ten temat czy jest to w końcu zdrowe czy nie?????
    bo ja w końcu się gubię, brać czy nie brać.oto jest pytanie ???
    kaczyszko123 do wiosny jeszcze daleko więc napewno uda Ci się zrzucić kilka kilogramów!bede trzymać kciuki!
    a oto co dzisiaj zjadłam: jogurt jogobelli-330 gram -241kcal
    kromka wasy-31kcal
    zupa pieczarkowa-100kcal
    udko kurczaka gotowane-100gram-150kcal
    serduszka kurczaka gotowana-10 sztuk-100kcal
    cukierek nim-nie pamiętam ile kcal ale liczę 30
    -----------------------------------------------------
    razem 652
    nieźle,nieźle i nawet jeść mi się nie chce

  5. #25
    mocca88 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Witaj Elefanciko.
    Pamietam, ze tez mialm kiedys takie sny. Snily mi sie miski pelne bydyniu, bulki z maslem czekoladowym, eklery...Tylko, ze bylam wtedy na kapuscianej.
    A te Twoje sny to moze biora sie z tego, ze podswiadomie caly czas myslisz o tym, czego sobie odmawiasz...A moze jesz za malo weglowodanow w ciagu dnia?

    Pozdrawiam i zycze miluskich snow

  6. #26
    Maladie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć.
    Wydaje mi się, że trochę pezeginasz z tym podcinaniem kalorii. Dieta to nie krótki okres, po którym wreszcie można jeść normalnie, tylko długotrwały proces i dlatego trzeba myśleć perspektywicznie.
    Przekroczenie kalorii o 70, czy też nawet o 200 nie sprawia, że przestajesz chudnąć. Chudniesz nadal, ciut może wolniej, ale to żadne wielkie odstępstwo. Jeśli jednego dnia zjesz nadprogramowe jabłko czy kawałek chleba, nie obcinaj sobe kalorii następnego dnia, tylko jedz to, co zaplanowałaś. Schudniesz, zapewniam, a nie rozlegulujesz sobie przemiany materii.
    Właśnie takie obcinanie może Cię w efekcie doprowadzić do jojo, a wcześniej zapewni złe samopoczucie i galopadę infekcji ze względu na tę, jakże cudną, pogodę.
    Im wolniej chudniesz, tym większe szanse, że nie przytyjesz ponownie. Pewnie, fajniej oglądać na wadze porażające wyniki, ale jak dieta się skończy, wyniki te będą porażały dokładnie w drugą stronę.
    Jeśli jesteś osłabiona i nie możesz spać, jeśli boli Cię głowa, to znaczy, że coś z Twoją dietą jest nie tak. Może rozsądniej byłoby jeść 1200 kcal dziennie, zwłaszcza, że robi się coraz chłodniej. Zwróć również uwagę na to, co jesz, warto, żeby w Twoim jadłospisie pojawiło się sporo chudego mięsa i dużo warzyw, pełnoziarniste pieczywo, kasze i niełuskany ryż a także chudy nabiał.

    I jeszcze jedno - wydaje mi się, że za dużo kcal liczysz na taką grahamkę na przykład, o ile nie jest ona ponad poziomy wyrośniętym mutantem, ma zapewne raczej 125-150 kca a nie 250, jak liczysz.

  7. #27
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Racja z tą grahamką
    250 kcal ma 100 g grahamki - ale przecietna grahamka ma 50-60 g i liczymy 125
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  8. #28
    elefancika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przemyślałam to co mi napisałyście i chyba coś w tym jest.........ale wydaje mi się że jak zwiększę ilość kcal to wtedy przytyję to co już zrzuciłam Maladiedzięki za przywrócenie do pionu!!od dzisiaj nie bede narzucała sobie puktów karnych w to co piszesz rzeczywiście trzyma się kupy!!!,

    a co do grahamki kupuję giganty grahamki,zawsze je sobie ważę(na szczęście mam wagę kuchennną,może niedoskonałą ale jakaś tam jest) i ważą 100 gram stąd ta wartość kaloryczna

    mocca88 a mi się ciągle wydaje że jem tych węglowodanów za dużo ale może mam już lekką paranoje na punkcie kalorii, a szczególnie pieczywa

    a dzisiaj zjadłamgrahamkę 250 kcal
    2 plasterki wędliny 50kcal
    ser żółty 50kcal
    udko 150 kcal
    jabłko 50kcal
    Danio truskawkowe 192kcal
    ----------------------------------
    razem 742 kcal
    ale zamierzam jeszcze zjeść rosołek albo jeszcze coś innego do kolacji dużo jeszcze czasu-niestety[/b]

  9. #29
    Awatar armida
    armida jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-09-2005
    Mieszka w
    Sopot/ Olsztyn
    Posty
    793

    Domyślnie

    hej
    tak trzymaj i nie załamuj sie a na pewno nie idz tez w druga strone czyli nie głodź sie bo nic dobrego z tego nie wyniknie..predzej czy pozniej rzucisz sie na jedzenie..
    a jedzac 200 kcal wiecej codziennie zrzucisz 1kg poprostu 2 tyg pozniej ale z trawalszym efektem i bez tych słodziutkich snow
    powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    dzięki za odwiedziny
    Mój wątek: Armida wita wiosnę .
    Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.

    Cel na 1.08.2014:

  10. #30
    elefancika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no i doigrałam się!!!!!
    zjadła wczoraj ptasie mleczko jeszcze więc spożyłam 1200 kcal,a dzisiaj moja dietka to też prawie tylko ptasie mleczka-bardzo dużo bo aż 8 a to aż ok.430 kcal
    no ale od jutra ŻADNYCH SŁODYCZY A JESZCZE SZYKUJE MI SIĘ BABSKA IMPREZA PRZY WINIE WIĘC ILOŚĆ KALORII SIĘ ZWIĘKSZY O ZGROZO!!!!!!!
    a co dzisiaj zjadłam oprócz ptasich mleczek a więc
    2 kromki razowego chleba z 1 plasterkiem sera żółtego i sałatą
    serek fantasia
    100 gram udka gotowanego
    zupa pomidorowa czysta bez makaronu
    razem około 1137 kcal

Strona 3 z 15 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •