-
jestem!
wróćiłam juz do Krakowa i od jutra... nie ma bata.. minimum 30 minut dziennie na stepperku i błagam... gdybym któregoś dnia nie napisała, że zrobiłam to baaaardzo mnie okrzyczcie!!!
dzisij "parszywa trzynastka" sie skonczyla... a ja teraz straaaasznie sie boje!!!
nie chce sie rzucic na jedzenie... nie chce przytyc!!!
NIE MOGE!!!!
tak niewiele mi zostało, zeby zobaczyc magiczną "6" na początku....
błagam... nie dajcie mi zwariować i odjśc...
-
Buraczqu podoba mi Się twoje motto: zesram się, a nie dam się...
Tak trzymaj! Gratuluje spadku wagi...
A na czym polega ta parszywa 13?
Ja jestem na SBD, od dzisiaj dość przepisowo...
Przez @ trochę mi sie plany pokrzyżowały, ale juz wychodzę na prostą...
Zapraszam na mój wątek...
-
noe: dobrze, że jesteś
mam się czego bać w razie czego :P
buraczq: super
jedną recz już masz za sobą 
nie wiem czy łatwiejszą, czy trudniejszą 
ale i tak gratuluję 
teraz mi się ładnie pilnuj 
nie pozwolimy Ci odejść!!!
wiesz, że nawet jak cos Ci nie będzie wychodziło, to my tu jesteśmy
i możesz nam się wygadać :*
ja zjadłam śniadanko: płatki i kawałek rogala, myślę że mogło to mieć z 45o kcal?
a teraz do kościółka lecę <papapa>
-
Buraczku - dasz radę!! Na 13-tce się trzymałaś, to na 1000 tym bardziej dasz radę
Agassi - polecam się jak coś...
i nie myśl sobie, że żartuję - do Poznania mam 2h drogi autobusem, więc się pilnuj
-
noemcia: łeee to gdzie jest ta Twoja Skwierzyna? ile to km od Poznania?
bo ja myślałam, że to jakiś drugi koniec Polski :P
-
hehe
101 km na zachód od Poznania
25 km od Gorzowa Wlkp.
-
a no to rzeczywiście nie tak daleko 
możesz keidyś na kawe wpaść, heheh
-
a propo kawy...właśnie sobie pije kawke :P i to z... MLECZKIEM!!!! oczywiscie mleko 0,5% :P
i juz poćwiczyłam.. co prawda nie tyle ile chciałam bo stepper swoimi dzwiękami mógłby wystraszyc sąsiadów, ale dołożyłam jeszcze skakanke, która z domku przywiozłam.. i wiecie.. jak byłam mała to skakanka była taką fajną zabawą.. teraz okazuje się, ze trzeba mieć do Niej niezła kondycje.. której mi brak 
ale ziarnko do ziarnka... 
do śniadania jakos nie mogłam się przemóc...
w nocy śniła mi się lodówka i jakieś robaki w Niej były...
a wiecie... wczoraj byłam u fryzjera :P
-
ps. Agassku radze zacząć się jednak bać Noe :P skoro tak blizko mieszka to jak nie będziesz ładnie dawać przykładu z dietkowaniem to zobaczysz... jeszcze naprawde Ci kopa dosunie
-
no własnie, bój się...bo jeszcze specjalnie glany ubiorę
Buraczku, co do skakanki, ja wcześniej po 100 skokach miałam dość - 1000 dziennie to była masakra i to jeszcze z przerwami jakimi...a teraz potrafię skakać 20 minut bez przerwy
kwestia wprawy
Pozdrawiam :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki