Strona 6 z 179 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 1783

Wątek: ZESRAM SIĘ A NIE DAM SIĘ!!!

  1. #51
    Guest

    Domyślnie

    Buraczq bo poprsotu większośc facetów to świnie któzy chcą sobie "kolekcjonować" kobiety, i tak a niestety jest smutna prawda
    zamiast "wziąść" się za jedną jedyną to rozmieniają się na drobne i potem się okazuje że tydzień po rozstaniu z Tobą już jest szaleńczo "zakochany" w innej
    nie wiem jak to w sumie możliwe ale cóż ...
    ciołki i tyle

    a najbardziej mnie denerwuje jak facet idzei na dwa frony albo "klei" się do kilku lasek na raz.... ?

    grrr.... ale się wkórzyłam

  2. #52
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    Asinko kochana ale M. właśnie jets inny... niestety...

    spaliśmy w jednym łóżku dlatego, że byly krakowskie wianki i mieliśmy mnóstwo gości.. i tak jakoś wyszło... czasem chciałabym wręcz, żeby sie troche "pokleił"...albo tak po chamsku wykorzystał a on NIC!!! tańczyliśmy w juvenalia naprawde... hmmm... namiętnie.. hehe.. i NIC!!! a normalnie to facet włożyłby mi język w usta... ech...

    a tak na marginesie.. kiedyś taka byłam, że co impreza to inny facet .. teraz już nie.. zmieniłam się, albo raczej On mnie zmienił...


    i ciągle tylko On...

  3. #53
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie

    ja to w sumie chciałąbym byc czasem taka wredna suka - upadlać ich ,wysmiewac i pogardzac...ale to tylko czasem ... niestety ostatanio moje związki pokazują że to ja daje sie wykorzystywac i takie bla bla.Wiecie zmiana wizerunku może mi pomoże nabrać pewnosci siebie i nie dawac sie tak robić w konia facetom...

    buraczeq prawda jest taka że nic na siłe sie nie stanie...pozostaw to swojemu biegowi spraw...i postaraj sie podejsc na luzie ...niech nie mysli ze jest jedyny ( chociaz jest ale wiemy o tym tylko ja ,ty i dziewczynki z forum hihi)-może jak dostrzeze to + ciebie w nowym wizerunku to i jakos spojrzy na Ciebie inaczej w nowym swietle...
    jedno Ci powiem-nie daj sie traktować jak zabawka i dziewczyna od "zabawy na moment" bo to nie ma sensu...buziaczek

  4. #54
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    właśnie jestem po drugim posiłku dnia drugiego "parszywej trzynastki" :P pierwszym była oczywiście kawa z cukrem (a to już dla mnie niemały wyczyc bo normalnie pije kawe bez cukru z mlekiem 0,5% )

    a teraz zjadłam kawałek mięska z grilla (no piekarnikowego :P ) z kapustą pekińską ( bo sałaty nie znoszę!!! ) odrobiną oleju a do tego małe jabłuszko i małą gruszke... miał byc duży owoc.. więc ja zjadłąm dwa mniejsze... jestem baaaaaardzo najedzona

  5. #55
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    oj nie dam się!!! nie ja!!! kiedyś tak.. teraz juz nie!

    co prawda przyjaciółka mówi, że jeszcze mnie w takim stanie nie widziałą nigdy.. non stop jeden temat, na wykładzie, cwiczeniach, praktykach, na imrezie, w tramwaju.. WSZĘDZIE!!!
    nawet tu... :P

  6. #56
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Oj Buraczeq no to ładnie Cię trafiło... Ale to bardzo dobrze, takie uczucia sie przydają. Najfajniejsze są te pierwsze emocje, motylki w żołądku, kiedy jeszcze nie wiemy do końca na czym stoimy Ale fajnie jest też mieć oparcie w drugim człowieku, ufac mu bezgranicznie, wiedzieć, że można na nigo liczyć w każdej sytuacji, że przytuli, kiedy tego potrzebujemy. Ja jestem ze swoim chłopakiem od ponad 3 lat. Kocham go baaardzo i całkowicie ześwirowałam na jego punkcie A przeciez już tyle czasu minęło od tych pierwszych, gówniarskich uczuć. Fajnie patrzeć z perspektywy przeżytych wydarzeń, jak nasze uczucie ewoluuje

  7. #57
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez buraczeq
    Asinko kochana ale M. właśnie jets inny... niestety...

    spaliśmy w jednym łóżku dlatego, że byly krakowskie wianki i mieliśmy mnóstwo gości.. i tak jakoś wyszło... czasem chciałabym wręcz, żeby sie troche "pokleił"...albo tak po chamsku wykorzystał a on NIC!!! tańczyliśmy w juvenalia naprawde... hmmm... namiętnie.. hehe.. i NIC!!! a normalnie to facet włożyłby mi język w usta... ech...
    aha to ja chyba opacznie zrozumiałam no ale cóż :] taki ze mnie człek :]
    więc może hmm....
    zbyt nieśmiały jest?
    albo boi się że kosza dostanie... nie wiem może poprostu chce poczekać i zobaczyć na czym stoi...

    spoko będzie na pewno!
    przecież musi !!!!!!!


    Cytat Zamieszczone przez buraczeq
    a tak na marginesie.. kiedyś taka byłam, że co impreza to inny facet .. teraz już nie.. zmieniłam się, albo raczej On mnie zmienił...
    no ja taka znów kiedyś nie byłam ale mnie też zmienił facet...
    szczególnie jak (dawnooooo temu ) byliśmy razem a on tak czy siak się do innych kleił...
    nawet nie wiedział jak mnie to raniło..
    i teraz jak jestem singlem to na imprezach szaleję a jak jest jeszcze ON na tych imprezach to już super świetnie niech widzi że umiem się bawić bez niego i że nie jest jedynym facetem co zwraca na mnie uwagę, a jednym z wielu !!! HA!!!
    taka wredna baba jestem ostatnio !!!!!!!!!

    chociaż jak mnie złapie... to wtedy jestem wierna jak piesio i nawet na innego faceta nie spojrzę

    takie dziwadło ze mnie

  8. #58
    Guest

    Domyślnie

    ehhh dziewczynki, ja mam faceta od 5 lat(niestety z innego miasta), a 2 lata temu poznalam na czacie chlopaka z Krakowa, jakos tak sie przyjaznilismy, pare razy nawet te spotkania byly...hmmm, bardziej niz przyjacielskie....teraz moze troszke tego zaluje, bo byl czas co troszke chyba sie w nim zabujalam, ale na szczescie jest juz ok i zrozumialam co moglam stracic (tzn mojego Skarba), ale jakos tak czulam sie samotna i wyszlo jak wyszlo... A co do tego z Krakowa, to po pierwszym spotkaniu powiedzial mi ze jednak nie jestem w jego typie-nie wiedzial wtedy ze ja mam chlopaka i poprostu spotkalam sie z nim jak ze znajomym(no bo sobie waze tyle ile waze), a on chce szczupla dziewczyne, a najfajniejsze to to, ze on wcale niewiadomo jakie cudo waga 110kg przy wzroscie 185 czyli jakies 20 kg nadwagi ale wyszlo jak wyszlo, gadalo nam sie super na gg wiec tak zostalo i to w sumie dzieki niemu sie wzielam za odchudzanie, bo on tez zaczal...i tak znalazlam was troszke tu zamieszalam, nio ale tak o dietach to nudno caly czas A tak na marginesie to niektorzy faceci maja zaduze mniemanie osobie ale serce nie sluga...to by bylo na tyle nie wiem czy ktos to zrozumial co napisalam, ale przynajmniej podczas czytania nie myslalyscie przez ta minutke o kaloriach a to zawsze cos

  9. #59
    Guest

    Domyślnie

    ehhh dziewczynki, ja mam faceta od 5 lat(niestety z innego miasta), a 2 lata temu poznalam na czacie chlopaka z Krakowa, jakos tak sie przyjaznilismy, pare razy nawet te spotkania byly...hmmm, bardziej niz przyjacielskie....teraz moze troszke tego zaluje, bo byl czas co troszke chyba sie w nim zabujalam, ale na szczescie jest juz ok i zrozumialam co moglam stracic (tzn mojego Skarba), ale jakos tak czulam sie samotna i wyszlo jak wyszlo... A co do tego z Krakowa, to po pierwszym spotkaniu powiedzial mi ze jednak nie jestem w jego typie-nie wiedzial wtedy ze ja mam chlopaka i poprostu spotkalam sie z nim jak ze znajomym(no bo sobie waze tyle ile waze), a on chce szczupla dziewczyne, a najfajniejsze to to, ze on wcale niewiadomo jakie cudo waga 110kg przy wzroscie 185 czyli jakies 20 kg nadwagi ale wyszlo jak wyszlo, gadalo nam sie super na gg wiec tak zostalo i to w sumie dzieki niemu sie wzielam za odchudzanie, bo on tez zaczal...i tak znalazlam was troszke tu zamieszalam, nio ale tak o dietach to nudno caly czas A tak na marginesie to niektorzy faceci maja zaduze mniemanie osobie ale serce nie sluga...to by bylo na tyle nie wiem czy ktos to zrozumial co napisalam, ale przynajmniej podczas czytania nie myslalyscie przez ta minutke o kaloriach a to zawsze cos

  10. #60
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    i juz jestem w Krakowie... moje koffane miejsce.. tylko akademik taaaaaki pusty dobrze, ze chociaż komp i TV jest w pokoju :P

    jakąs godzinke temu zjadłąm ostatni posiłek zaplanowany na drugi dzień kopenhaskiej.. jogurcik naturalny (oszukałam jednak.. dodałam słodziku bo.. normalnie nieznosze jogurtu naturalnego tak samo jak szpinaku!! bleee ) i kilka plasterków filetu z indyka ale było dooobre!!!!

    mniam!!!
    najadłam się jak nie wiem co...

    a teraz popijam sobie herbatke czerwoną o smaku jabłka z cynamonem.. a ostatnio jeszcze widziałąm w sklepie taka o smaku waniliowo-miętowo-cynamonowym... ciekawe jak będzie smakować :P

    a tak a propo kopenhaskiej.. nie wiem czy wszystkie z Was stosowały, ale te, które tak to: ile miałyście w rozpisce tego jogurtu naturalnego? 2/3 szklanki czy 2-3 szklanki??? bo to jednak nie mała roznica czy niecała jedna czy trzy...

    Buziaczki!

    ide jeszcze wyciagnąć kumpele na błonia i zaświecimy znicz pod kamieniem papieskim...

Strona 6 z 179 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •